Koncern Heidelberg potwierdza swe rosnące zainteresowanie rynkiem druku etykiet po udanych targach LabelExpo Europe 2017 w Brukseli, podczas których dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się rozwiązania jego firmy-córki, szwajcarskiego Gallusa.
Heidelberg dostrzega, że rynek etykietowy to jeden z segmentów przemysłu drukarskiego, które rozwijają się w najszybszym tempie. Zapotrzebowanie na etykiety drukowane cyfrowo rośnie wyjątkowo dynamicznie i nie podlega fluktuacjom. Widać to choćby po liczbie zamówień złożonych w Brukseli na maszyny cyfrowe Gallus Labelfire oraz nowe modele Gallus Labelmaster/Labelmaster Advanced. W trakcie wystawy Gallus pokazał również ulepszone rozwiązania do wykańczania etykiet w linii przeznaczone dla maszyny Labelfire.
„Rynek etykietowy jest ważnym elementem naszej strategii rozwoju” - wyjaśnia dyrektor generalny Heidelberga Rainer Hundsdörfer. „Koncentrujemy się na globalnie rosnącym zapotrzebowaniu na etykiety, produkowane zarówno w technologii cyfrowej, jak i konwencjonalnej. Jesteśmy przekonani, że gama urządzeń Gallusa ma ogromny potencjał dla Heidelberga”.
Bliska współpraca firmy Gallus oraz Grupy Heidelberg znajduje odzwierciedlenie we wspólnych działania badawczo-rozwojowych. Ważne elementy techniczne używane w maszynach do cyfrowego druku etykiet już teraz są tworzone przez obie firmy, a produkcja części z nich odbywa się w fabryce Heidelberga w Wiesloch-Walldorf.
Na podstawie informacji firmy Heidelberg opracował TK
Alfa-Print Sp. z o.o.
ul. Świętokrzyska 14A
00-050 Warszawa
