25 lat firmy GRAW „Oszczędność przez jakość”
1 Jan 1970 09:00

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Przedsiębiorstwo Usługowe GRAW, obchodzące w br. jubileusz 25-lecia, to marka dobrze znana na rodzimym rynku poligraficznym. Działająca od 1994 roku firma współpracuje z wieloma partnerami, zaspokajając wszelkie potrzeby branży dzięki długoletniemu doświadczeniu, wysokiemu poziomowi wiedzy fachowej oraz wysokiej jakości oferowanych produktów. O dotychczasowych osiągnięciach i planach na przyszłość rozmawiamy z Markiem Wielemborkiem, prezesem i założycielem firmy.

Firma GRAW już od 25 lat działa na polskim rynku poligraficznym. Jakie były jej początki i jak rozwijała się jej działalność?

Marek Wielemborek: Firmę założyłem wykorzystując sprzyjające warunki na zakładanie przedsiębiorstwa na polskim rynku. Jej działalność skupiała się wówczas na sprzedaży i regeneracji wałków rastrowych, w tamtych czasach wyłącznie chromowych, jako dystrybutora jednego z prekursorów światowej fleksografii – firmy Mount Engraving Ltd. Na początku przedsiębiorstwo funkcjonowało w skromnych warunkach: domowym biurze i magazynie w wynajętym garażu. Mimo tego firma od początku cechowała się wysoką etyką biznesową oraz dbałością o pozytywne relacje i wzajemne zaufanie z klientami oraz dostawcami. Wszystko to, jak również bardzo dla mnie ważne wsparcie ze strony bliskich sprawiły, że GRAW zaczął odnosić sukcesy. Dziś GRAW zatrudnia ok. 20 osób. Są to prawdziwi pasjonaci poligrafii, doradcy techniczni z bogatym doświadczeniem, których kompetencje techniczne, handlowe i zaangażowanie wpływają na powodzenie firmy. Szybkiemu rozwojowi sprzyjała i sprzyja nadal wysoka jakość produktów oraz usług znajdujących się w naszej ofercie; postawiliśmy na jakość i innowacyjność w zakresie produktów. Dzięki temu w każdym roku notujemy wzrost obrotów. 

Czy mógłby Pan wskazać przełomowe momenty w historii firmy?

Marek Wielemborek: Pierwszy przełomowy moment nastąpił, gdy po ok. 1,5 roku działalności staliśmy się dystrybutorem ceramicznych wałków rastrowych firmy Cheshire Engraving Services Ltd., z którą do dziś współpracujemy (obecnie Cheshire Anilox Technology – znany na całym świecie producent wałków i tulei rastrowych). Zwiększająca się liczba zamówień sprawiła, że firma szybko wyszła z fazy start-upowej. 

W międzyczasie następowało stopniowe poszerzanie asortymentu o materiały eksploatacyjne. Chcąc zaspokoić zmieniające się potrzeby klientów na najnowsze rozwiązania z zakresu nie tylko fleksografii, ale również offsetu i rotograwiury, byliśmy zmuszeni sięgać po nowe i innowacyjne produkty wysokiej jakości.

Warto wspomnieć, jakie produkty były wprowadzane i stanowiły momenty przełomowe w naszej działalności.

W 1996 roku, jak wspomniałem, rozpoczęliśmy dystrybucję ceramicznych wałków rastrowych angielskiej firmy Cheshire Engraving Services Ltd. W tamtych czasach był to bardzo poważny krok technologiczny dla polskiej fleksografii.

W 1997 roku podpisaliśmy umowę dystrybucyjną z francuskim producentem chemii poligraficznej, firmą Recyl. Pozwoliło nam to rozwiązywać mnóstwo problemów naszych klientów z utrzymaniem w czystości stacji drukujących, wałków rastrowych i płyt drukowych. Można powiedzieć, że środek Recyl Cobra do gruntownego czyszczenia siatek rastrowych był rewolucją na polskim rynku fleksograficznym. 

W 1998 r. do naszego portfolio dołączyły pierwsze urządzenia – firmy FlexoTech do oklejania wałków i tulei drukowych, co pozwoliło nam wznieść się na kolejny poziom ponad materiały eksploatacyjne i wspomagać naszych klientów już na etapie inwestycyjnym.. 

W 2001 r. rozpoczęliśmy dystrybucję listew raklowych szwedzkiej firmy Swedev. W tamtych czasach wciąż większość rozwiązań we fleksografii wykorzystywała wałki gumowe do podawania farby na wałki rastrowe, jednak dążenie do coraz wyższej jakości zmusiło wiele drukarń do zastosowania listew raklowych. Zostaliśmy więc reprezentantem chyba najbardziej zaawansowanego w Europie ich producenta. 

Ciekawym momentem w historii firmy było rozpoczęcie w 2009 r. współpracy z firmą Lohmann; umożliwiło nam to zdobycie jeszcze większego doświadczenia we fleksografii. 

Dzięki Cheshire Anilox Technology rok 2011 zaowocował kolejnym technologicznym skokiem poprzez wprowadzenie na polski rynek wałków i tulei rastrowych z powłoką ceramiczną wykonaną w nowoczesnej technologii wielokrotnego napylania powłok.

Dążąc do oferowania najnowocześniejszych technologicznych światowych rozwiązań zdecydowaliśmy się w 2013 r. na zakup specjalistycznego lasera do skutecznego i ekologicznego czyszczenia wałków oraz tulei rastrowych. Jesteśmy jedynym przedsiębiorstwem w Polsce posiadającym takie urządzenie i wykorzystującym je usługowo. 

W 2015 roku podpisaliśmy umowę ze światowym producentem zaawansowanych rozwiązań do fleksografii, firmą TRESU, w wyniku czego w naszej ofercie znalazły się rozwiązania, dzięki którym nasi klienci mogą unowocześnić przestarzałe technologicznie urządzenia. 

W ub.r. kolejnym bardzo ważnym krokiem na drodze rozwoju firmy GRAW było rozpoczęcie współpracy z producentami maszyn drukujących. Pozwoli to nam oferować klientom w pełni kompleksowe rozwiązania poczynając od maszyny drukującej, poprzez urządzenia uzupełniające, na materiałach eksploatacyjnych kończąc. Mamy zamiar rozwinąć swoją działalność w tym sektorze. 

Oferowanie i sprzedaż maszyn drukujących to faktycznie bardzo duży krok. Z czym się to wiąże dla firmy i dla Waszych klientów?

Marek Wielemborek: Jest to dla nas poważne wyzwanie, przede wszystkim dlatego, że bardzo odpowiedzialnie podchodzimy do tego przedsięwzięcia i tak naprawdę dopiero rozpoczynamy działalność w tym zakresie. Jednak nasze bogate doświadczenie w dziedzinie technologii fleksograficznej umożliwi nam, jesteśmy tego pewni, osiągnięcie oczekiwanych rezultatów. Sprzyjają nam dostawcy tacy jak TRESU i CODIMAG, przekonani o właściwym wyborze agenta. 

Czego brakuje Panu na rynku poligraficznym w Polsce? Czy coś się zmieniło przez te 25 lat?

Marek Wielemborek: Zdecydowanie brakuje pełnej standaryzacji w technologii fleksograficznej, a także niezależnej certyfikowanej organizacji opiniotwórczej. Niezbędne dla dalszego rozwoju jest przyjazne państwo, którego, niestety, ciągle brak.

W ciągu minionych 25 lat nastąpiły pewne kroki w kierunku standaryzacji i są kontynuowane działania w tym zakresie. Coraz lepiej też rozumiemy potrzeby automatyzacji procesów. Ponadto nastąpił rozwój cyfryzacji, która niestety zamiast sprzyjać rozwojowi utrudnia go, zwłaszcza w zakresie działań finansowych. 

Oferta firmy obejmuje rozwiązania dla różnych technik drukowania, wśród których dominującą pozycję zajmuje fleksografia. Co wpłynęło na takie ukierunkowanie? Czy jednym z czynników był dynamiczny rozwój rynku opakowań i etykiet w ostatnich latach?

Marek Wielemborek: Zdecydowanie tak; skupienie działalności firmy na fleksografii wynika głównie z wciąż doskonalonej produkcji opakowań. Drukarnie poszukują coraz to nowszych rozwiązań, aby poprawić jakość druku, dlatego robimy wszystko, aby te potrzeby zaspokoić. Jednak GRAW nie ogranicza się wyłącznie do fleksografii; zatrudniamy też specjalistów w sektorze offsetu i rotograwiury, dostarczamy materiały eksploatacyjne i służymy wsparciem technicznym. Wciąż rozwija się nasza działalność w zakresie czyszczenia wałków dla offsetu z lakieru dyspersyjnego i lakieru UV. 

Graw ma licznych partnerów wśród zagranicznych producentów, których reprezentuje na polskim rynku będąc wyłącznym dystrybutorem ich rozwiązań. Jakimi przesłankami kieruje się firma przy doborze partnerów? Czy kluczem jest tu firmowe hasło „Oszczędność przez jakość” ewidentnie promujące jakość oferowanych produktów?

Marek Wielemborek: Tak, to jest podstawowa przesłanka przy doborze partnerów – dostawców. Dowiedliśmy już niejednokrotnie, jakie oszczędności można osiągnąć stosując wysokiej jakości produkty. Krótkowzroczne pragnienie oszczędności zachęca do skoncentrowania się wyłącznie na niskiej cenie, lecz najczęściej poziom cenowy tych produktów jest lustrzanym odbiciem ich jakości. Zadaniem naszych doradców technicznych jest wykazanie oszczędności wynikających ze stosowania produktów klasy PREMIUM. 

Czy współpraca z partnerami ogranicza się jedynie do dystrybucji ich produktów?

Marek Wielemborek: Nie, choć oczywiście dystrybucja produktów stanowi nasze główne zadanie. Bardzo ważne znaczenie ma oczywiście wymiana informacji i doświadczeń z naszymi partnerami, a dzięki nim z innymi dystrybutorami na świecie. Daje to nam oraz naszym klientom dostęp do najnowszych rozwiązań i trendów światowych. Pozwala też budować naszą wiedzę wykorzystywaną m.in. w momentach, gdy nasz klient potrzebuje doradztwa technicznego lub szkoleń.

Firma świadczy także usługi i serwis. Jakiego rodzaju są to usługi?

Marek Wielemborek: Świadczymy usługi doradcze oraz szkoleniowe, audyty i konsultacje, a także usługi czyszczenia wałków rastrowych i ich pomiarów.

GRAW jako jedyna firma usługowa w Polsce jest posiadaczem specjalistycznego lasera do skutecznego i ekologicznego czyszczenia wałków i tulei rastrowych zarówno w swojej siedzibie, jak i w zakładzie klienta. Poza czyszczeniem laserowym oferujemy czyszczenie za pomocą metod konwencjonalnych, takich jak środki chemiczne czy ultradźwięki. 

Szkolenia branżowe prowadzone przez naszych doradców technicznych przyjęły bardzo ciekawą formułę. Pierwszym etapem jest wewnętrzny audyt, podczas którego nasi doradcy monitorują procesy produkcyjne i komunikacyjne pomiędzy działami uczestniczącymi w produkcji oraz dokonują ich analizy. W kolejnym etapie omawiane są problemy, z jakimi spotykają się pracownicy drukarni i podsuwane są im rozwiązania poprawiające jakość oraz efektywność pracy. Ten model szkoleń zyskał sobie wielu zwolenników i ugruntował naszą pozycję w zakresie doradztwa technicznego.

Poza tym gwarantujemy serwis przed- i posprzedażowy naszym klientom.

Jakie przedsiębiorstwa należą do grona klientów Graw? Czy są to głównie drukarnie?

Marek Wielemborek: Są to głównie drukarnie fleksograficzne, ale również offsetowe i rotograwiurowe. Naszymi klientami są także polscy producenci maszyn drukujących i przewijarek, którzy wyposażają swoje maszyny w rozwiązania przez nas oferowane. Współpracujemy również z przygotowalniami i producentami farb. Nie będę ukrywał, że dość często kupują u nas także inni dostawcy rozwiązań podobnych do naszych.

Z każdym rokiem jest głośniej na świecie o tematach związanych z ekologią. Jak Pana firma się do tego odnosi? 

Marek Wielemborek: Bardzo dbamy o ekologię. Dowodem jest przede wszystkim zakup lasera i wykonywanie usług dla naszych klientów – nie pozostawiamy u klientów żadnych odpadów i czerpiemy bardzo mało energii elektrycznej.

Produkty, które oferujemy i dostarczamy, posiadają aktualne karty charakterystyk oraz czytelne etykiety. Są to środki ekologiczne, biodegradowalne, pozwalające utrzymać odpowiednio niskie współczynniki ChZT u naszych klientów. Firma Recyl szczyci się poziomem przyjazności swoich produktów dla natury. Nasze flagowe produkty chemiczne nie zawierają lotnych związków organicznych. Wprowadziliśmy też do naszej oferty wyjątkowo ekologiczną w skali światowych rozwiązań myjkę szwajcarskiej firmy NANOVIS pracującą ze specjalnym neutralnym ekologicznie środkiem chemicznym w ciągłym recyklingu. 

Poprosimy o kilka słów na temat planów firmy – w bliższej i dalszej perspektywie.

Marek Wielemborek: Obecnie przechodzimy zmiany organizacyjne. Firma GRAW stała się spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. Wewnętrznie powstało kilka działów o wąskim i wyspecjalizowanym zakresie działań. Oczywiście wciąż szukamy kolejnych zdolnych ludzi do naszego zespołu. 

Chcemy skupić się teraz na nowo powstałym dziale maszyn i urządzeń oraz na budowaniu świadomości wśród ludzi do proekologicznych działań na polskim rynku.

Wciąż poszerzamy naszą ofertę. Nie chcę ujawniać zbyt wielu szczegółów, ale nasze działania zmierzają w kierunkach automatyzacji procesów produkcyjnych, standaryzacji działań i produktów, minimalizacji odpadów produkcyjnych oraz pełnej kontroli procesu drukowania.

Dziękuję za rozmowę.