Innowacyjne podejście, czyli jakie? 
1 Jan 1970 12:17

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Stara szkoła retoryki daje złe odpowiedzi i usprawiedliwia złe zachowanie: BIZNES NIE JEST OSOBISTY lub RÓB WIĘCEJ MNIEJSZYM NAKŁADEM PRACY. Ale prawda, która jest aktualna dzisiaj, nie może być oparta na starej filozofii. Wybór między szybkim, tanim lub dobrym nie jest filozofią obowiązującą w tej dekadzie, dla tego świata i zdecydowanie nie jest dla dobrze wykształconych, świadomych klientów.

Innowacyjność jest także nową strategią opartą na zmianach ograniczeń nieproduktywnych nawyków. Należy zatem przyjąć nowy sposób pracy i niszczenia stereotypów.

Zdolność firmy do skutecznej zmiany jest często utrudniona przez brak prawdziwego zaangażowania i nastawienia do zmiany.

Około 66% wszystkich transformacji kończy się niepowodzeniem i nie wynika to z technologii, ale ze względu na ludzi.

Nowe rozwiązanie, aby podążać za nową filozofią jest proste: bądź kreatywny i zaangażowany i zdolny do ryzyka. 

Bitwa jest już w połowie przegrana, jeśli myślisz: szybko, tanio i dobrze – to zabija twórczy sposób myślenia.

Czym jest zatem innowacyjne myślenie?

Nowe rozwiązania technologiczne nie są odpowiedzią, ponieważ w większości przypadków są oparte na nieludzkim biznesie.

Aby stworzyć innowacyjny produkt i działające na jego korzyść opakowanie, musisz stworzyć synergię pomiędzy:

– Projektantem. Używaj prostych metod dekoracji, ale w sposób, który nie był obecny na rynku, nie bądź przewidywalny i nie korzystaj ze sprawdzonych i bezpiecznych rozwiązań, polegaj na emocjach oraz ludzkich odczuciach.

– Właścicielem projektu – marką. Idea nowego produktu/opakowania musi być zgodna ze strategią marki, ale przede wszystkim musi odwoływać się do uczuć.

– Klientem. Chcę czuć się zaszczycony i czuć, że jestem wyjątkowy, a opakowanie jest przeznaczone wyłącznie dla mnie lub dla grupy, z którą się identyfikuję.

– Dostawcą. Słuchaj, słuchaj i pytaj, spróbuj zrozumieć całą koncepcję produktu, poczuj się jak klient i projektant, sugeruj lepsze i bardziej ryzykowne koncepcje.

Nasze podejście zmieniliśmy już dawno. Dziś śmiało możemy powiedzieć, że nie jesteśmy tylko firmą oferującą zdobienie butelek szklanych, ale przede wszystkim firmą stojącą na straży wdrożenia dobrego produktu, patrząc na niego bardziej całościowo. Nie dzielimy zatem projektu na osobne i niezależne od siebie części, tj. produkcja szkła, design, zdobienie, logistyka. Od początku życia projektu doradzamy w zakresie produkcji i wdrożenia butelki w hucie, doboru odpowiedniego kształtu, zabezpieczenia wyrobu podczas rozlewu, transportu, dostosowania projektu graficznego, próby zmierzenia się z technologicznymi barierami i przedstawieniem alternatywnego rozwiązania. Do problemu nigdy nie podchodzimy zero-jedynkowo. Jeśli nawet z jakichś przyczyn staje się niemożliwy do wykonania w narzuconej wersji, staramy się dotrzeć do projektanta, osoby decyzyjnej i zrozumieć priorytety projektu. Dzięki temu jesteśmy w stanie zaproponować pośrednie rozwiązanie, które nie zaburzy komunikacji marki, a spowoduje, że niemożliwe stanie się możliwe.

Dlatego tak ważny jest otwarty dialog między wykonawcą, projektantem, właścicielem brandu. To system naczyń połączonych.

Nasze pojęcie innowacyjności to przede wszystkim stworzenie oryginalnego, nowego lub zmodyfikowanego opakowania odbieranego przez konsumenta jako nowość, niekoniecznie zatem musi być ono wykonane zupełnie nową technologią. Bardzo często jest to modyfikacja już istniejącej poprzez jej rozszerzenie, kombinację z innymi technologiami czy też rodzaj wykończenia.

W ostatnim sezonie możemy się pochwalić kilkoma bardzo ciekawymi, ale również trudnymi projektami, które z jednej strony musiały być odpowiedzią na oczekiwania rynku, a z drugiej strony musiały mieścić się w narzuconym budżecie i być możliwymi do wykonania. Zarówno w opakowaniach premium z branży alkoholowej, jak i perfumeryjnej królowała metalizacja, ale tym razem w nieco innej odsłonie niż w ubiegłych latach, bardziej delikatna i subtelna. Efekt osiągnęliśmy przez zastosowanie metalizacji z przejściem, użytej m.in. w projektach firm Martell czy też Ferragamo.

Metalizacja matowa również stała się pożądana w tym sezonie. Ma ona być bardziej elegancka, zmysłowa i delikatna. Przy połączeniu zatem z laserem można osiągnąć niesamowite efekty wizualne.

Innowacyjne okazały się również wariacje zdobienia przy użyciu nadruków cyfrowych wymieszanych z nadrukami metalami szlachetnymi uzyskanymi w sitodruku. Jest to idealna kombinacja dla krótkich serii limitowanych, takich jak Johnnie Walker Blue Label, wypuszczanych na rynki azjatyckie.

Havana Club to projekt będący przykładem, że dobra synergia między projektantem, wykonawcą i właścicielem brandu jest kluczem do powodzenia. Projekt miał być bardzo szalony i zakładał uzyskanie efektu butelki, która została ręcznie pomalowana przez ulicznego artystę. Innowacyjne rozwiązanie druku cyfrowego na kształtach stożkowych czy cylindrycznych w tym przypadku okazało się strzałem w dziesiątkę.

Praca ze światowymi brandami to niewątpliwie wielkie wyzwanie, ale również lekcja pokory. Dzięki takim projektom możemy stale się rozwijać, szukać nowych rozwiązań technologicznych, wychodzić naprzeciw oczekiwaniom, trendom.

Dekorowanie butelek to niezmiennie od 22 lat nasza pasja, która stopniowo przerodziła się w radość tworzenia!

Opracowano na podstawie materiałów firmy Dekorglass