Rekordowa edycja targów Labelexpo Europe 
1 Jan 1970 09:52

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Tegoroczna edycja Labelexpo Europe pobiła wszelkie rekordy – była nie tylko o 12% większa niż dwa lata temu, ale także liczniej odwiedzana – o 5,6% w stosunku do Labelexpo Europe 2015. W halach wystawowych pracowało także o 25% więcej maszyn niż przed dwoma laty. Wielu wystawców odnotowało rekordowe zamówienia na oferowane rozwiązania do produkcji etykiet i opakowań – były to więc targi pod każdym względem udane.

Dziewięć odświeżonych hal wystawienniczych Brussels Expo gościło w tym roku 679 wystawców, przy czym aż 198 to firmy debiutujące na Labelexpo, oraz 37 724 zwiedzających (35 739 w 2015 roku). W centrum uwagi znalazły się oczywiście etykiety, choć coraz wyraźniej zaznacza się dywersyfikacja w kierunku opakowań giętkich, przez co targi te stają się bardziej atrakcyjne także dla właścicieli marek oraz przetwórców szerokiej wstęgi.

Cyfra, hybryda, flekso... 

W porównaniu z edycją z 2015 roku w halach wystawowych pracowało o 25% więcej maszyn, a wielu – nie tylko kluczowych – wystawców wybrało Labelexpo na miejsce światowej lub choćby europejskiej premiery. Technologia cyfrowego druku etykiet królowała, swego rodzaju przełom dokonał się także na polu inkjetu. Najważniejszym premierom z tego obszaru poświęcamy osobne artykuły w niniejszym wydaniu miesięcznika Opakowanie. 

Sporo działo się również na polu rozwiązań hybrydowych, gdzie jak zwykle wykazały się firmy Gallus, Mark Andy, MPS czy Nilpeter. Wśród maszyn przygotowanych przez Mark Andy z myślą o targach znalazła się m.in. udoskonalona wersja Performance Series P7. Pokazy z jej udziałem uwzględniały produkcję dwóch różnych zleceń z obszaru opakowań giętkich, wykorzystujących tryb hybrydowy i – w jego ramach – nowy moduł inkjetowy Digital Plus Screen.  Na stoisku firmy MPS prezentowana była wąskowstęgowa, hybrydowa fleksograficzna maszyna EF Symjet, wykorzystująca promowany podczas targów przez MPS system „Talk to me”. Rozwiązanie to pozwala na włączenie maszyny w obieg informatyczny drukarni. Z jednej strony do urządzenia wprowadzane są dane z systemu MIS, z drugiej zaś – po zrealizowaniu zlecenia, do tego samego oprogramowania przekazywane są (w formie raportu) informacje na temat produkcji – tłumaczy Piotr Skłodowski, właściciel firmy System P, która jest polskim przedstawicielem MPS. – W rezultacie użytkownik ma osiągnąć wyższą wydajność działań i zachować konkurencyjność na rynku. 

Na targach Labelexpo prezentowano także fleksograficzne maszyny konwencjonalne, charakteryzujące się wysokim poziomem automatyzacji i wyższą wydajnością w niskich nakładach. Europejską premierę miała maszyna Labelmaster Advanced 

firmy Gallus, ciekawe rozwiązania prezentowały także firmy Nilpeter i Omet – najważniejszą targową premierą tej ostatniej była maszyna XFlex X6.0, wyposażona w wiele zaawansowanych rozwiązań technologicznych i funkcji automatyzujących produkcję, zastosowanych wcześniej w modelu XFlex X6. Mamy w jej przypadku do czynienia ze zjawiskiem wyposażania urządzeń klasy entry-level w opcje znane z urządzeń reprezentujących wyższy segment rynkowy. Elektroniczne sterowanie z precyzją do 0,0001 mm (0,1 µm), udoskonalone zespoły fleksograficzne z automatyczną regulacją docisku i „inteligentną” regulacją temperatury czy wyeliminowanie wibracji dzięki specjalnej konstrukcji maszyny to tylko niektóre elementy składające się na ten swego rodzaju upgrade – mówi Jacek Bucholc, dyrektor zarządzający firmy WRH Global Polska, która reprezentuje Omet na naszym rynku.

Nie tylko druk

Targi Labelexpo to oczywiście nie tylko maszyny drukujące. Wiele działo się także na polu prepressu, finishingu, materiałów eksploatacyjnych oraz podłoży drukowych.

Goście stoiska amerykańskiego producenta – firmy Martin Automatic mogli zapoznać się z urządzeniami z jego portfolio: automatyczną sklejarką MBS oraz automatyczną przewijarką LRD. Bez wahania mogę powiedzieć, że w pełni zrealizowaliśmy swój plan – przyjęliśmy zamówienia od klientów, zarówno stałych, jak i nowych i zaprezentowaliśmy kolejne projekty, które wynikają z naszej strategii – powiedział Craig Thomson, regionalny kierownik sprzedaży w Martin Automatic. – Jak zawsze serwowaliśmy też doskonałe hot-dogi, które stały się wspaniałą tradycją naszej firmy! Labelexpo to świetna okazja, aby dowiedzieć się, jak inni postrzegają branżę i podzielić się doświadczeniami. Wymiana pomysłów pomaga nam skoncentrować się na tym, czego naprawdę potrzebują klienci i jak będą wdrażać w życie proponowane im innowacje.

Wodne kleje Aquence, zaprezentowane przez firmę Henkel, to seria produktów pozbawionych alkilofenoli oksyetylenowanych  (APEO). Aquence spełniają wysokie wymagania rynkowe za sprawą swoich właściwości wybielających. W tym roku firma wprowadziła również kilka nowych rodzajów klejów termotopliwych z serii Technomelt przeznaczonych do pracy na gorąco. Dzięki formule pozbawionej olejów mineralnych kleje te mogą być stosowane do produkcji opakowań mających bezpośredni kontakt z żywnością. 

Wspólna premiera podczas Labelexpo 2017 okazała się dla Dow wielkim sukcesem – komentują Meike Wesseling, EMEAI marketing manager Pressure Sensitive Materials w Dow Performance Silicones i Alberto Lora Lamia, marketing manager Acrylic Adhesives. – Mogliśmy zaprezentować kompetencje naszych dwóch kluczowych działów – silikonów i klejów, oferując klientom wiedzę i wsparcie w branży etykietowania. Zgodnie z tematem przewodnim tegorocznego stoiska: „Innowacje zainspirowane przez Ciebie” przedstawiliśmy klientom rozwiązania pomocne w wykorzystywaniu trendów rynkowych, dostępie do nowych aplikacji i segmentów branżowych, kontroli kosztów i zwiększeniu stabilności procesów produkcyjnych.

Firma Avery Dennison, specjalista w zakresie materiałów samoprzylepnych oraz rozwiązań dotyczących etykietowania zaprezentowała swoją ofertę na nietypowym stoisku wykonanym częściowo z odpadów pochodzących z recyklingu. Zdaniem Renae Kezara, globalnego dyrektora ds. zrównoważonego rozwoju, tego typu stoisko w sposób zabawny, a zarazem bardzo dosłowny wizualizuje pilne kwestie związane z marnotrawstwem materiałów, edukując w temacie prowadzenia działalności w sposób bardziej ekologiczny. Jednym z naszych celów na 2025 rok dotyczących zrównoważonego rozwoju jest przyjęcie zobowiązania pomocy klientom w ograniczaniu odpadów powstających z naszych produktów. Kolejny cel to stworzenie większej liczby produktów, które mają pozytywny wpływ na środowisko. Zbudowanie stoiska wystawienniczego z odpadów etykietowych prowokowało i inspirowało klientów, zachęcając do pogłębienia wiedzy, świadomości i odpowiedzialności ekologicznej.

Ekologia królowała także na stoisku firmy UPM Raflatac, znanej z angażowania się w projekty proekologiczne nie tylko związane bezpośrednio z podłożami do produkcji etykiet i opakowań. Wprowadzenie na rynek serii produktów RAFNXT+ stanowi początek wyjątkowego ekologicznego podejścia do przyjaznych środowisku rozwiązań etykietowych. W przypadku serii RAFNXT+ udało się zoptymalizować wydajność wykorzystania surowców oraz stworzyć rozwiązania etykietowe wychodzące poza stosowane w branży standardy zrównoważonego rozwoju. Folia Rafbio PE85 firmy UPM Raflatac to przyjazna środowisku alternatywa dla standardowej folii poliuretanowej, która zawiera ponad 80% odnawialnych materiałów roślinnych w stanie surowym. Jest ona wytwarzana z etanolu uzyskiwanego z trzciny cukrowej i ma właściwości zbliżone do właściwości tradycyjnych folii poliuretanowych. Folia ta nadaje się idealnie do pojemników na produkty kosmetyczne i chemię domową, a także zapewnia elastyczność wymaganą do opakowań giętkich i profilowanych pojemników. Laminaty etykietowe na wino ICE i ICE Premium zapewniają doskonałą odporność na wilgoć, wodę i lód. Dzięki niezwykłej wytrzymałości na zmiany temperatury i wilgotności bez łuszczenia się, zwijania, odklejania krawędzi i marszczenia produkty ICE i ICE Premium umożliwiają doskonałą prezentację marek.

Wiadomo już, że kolejna edycja targów Labelexpo w 2019 roku także odbędzie się w Brukseli, co jest decyzją dosyć kontrowersyjną z uwagi na fakt, że stolica Belgii uchodzi za miasto mało bezpieczne. Okolice Grand Place pomimo większej liczby zwiedzających zdawały się mniej zatłoczone, a poczucie zagrożenia paradoksalnie potęgowały wszechobecne, uzbrojone patrole. Po stronie wad Brukseli trzeba też zapisać ogromne korki – już nawet rodowici Brytyjczycy zarzekali się, że przestaną narzekać na ruch w Londynie. Tak czy inaczej, targi Labelexpo po raz kolejny udowodniły, że są wydarzeniem bez konkurencji w branży etykiet.  AN