Wiodący amerykański producent w branży poligraficznej, firma Martin Automatic, świętuje udane targi Labelexpo Europe, podczas których zaprezentowała na żywo przełomowe rozwiązanie potwierdzające moc inteligentnej automatyzacji.
Tłum obserwatorów ogląda łączoną demonstrację rozwiązań Martin Automatic, ETI, LEMU i Lundberg na ostatnich targach Labelexpo w Barcelonie
Zdając sobie sprawę z rosnącej presji kosztowej oraz z niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej na rynku poligraficznym, firmy Martin Automatic, ETI Converting Equipment, LEMU Group i Lundberg Tech połączyły siły, aby zmontować w pełni zintegrowaną linię produkcyjną przebiegającą przez stoiska trzech wystawców oraz alejkę dla zwiedzających. Posłużyła ona do pokazania kompletnego procesu produkcji etykiet: od pustej rolki po gotowe, paletyzowane etykiety.
Ten europejski debiut wspólnej linii produkcyjnej okazał się strzałem w dziesiątkę. W przeciwieństwie do typowych pokazów technologicznych, przygotowywanych przez innych targowych wystawców, prezentacja zrealizowana przy wsparciu Miramar S.A., hiszpańskiego producenta etykieta z Walencji, niczym nie różniła się od produkcji przemysłowej. Udowodniła też, że czterech producentów OEM z czterech różnych krajów, posługujących się czterema różnymi językami, może zapewnić rzeczywistą wydajność w warunkach pokazowych - to pierwszy taki przypadek w Europie w branży etykiet.
„Ten projekt pokazuje, co można osiągnąć, gdy liderzy technologiczni wychodzą poza jednostkowe maszyny i zaczynają myśleć systemowo” – mówi Gavin Rittmeyer, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w Martin Automatic. „Integrując nasz sprzęt i pokładając ufność w doświadczenie każdego z partnerów, stworzyliśmy nowy model inwestycyjny - taki, który upraszcza planowanie automatyzacji dla przetwórców i zmniejsza ryzyko.”
Bliska współpraca wszystkich zaangażowanych w projekt firm sprawiła, że połączona linia działała bez zarzutu przez cały czas trwania targów. Pokazała wyraźnie, że strategiczne partnerstwa są w stanie zaoferować nową wydajność i wartość dla przetwórców poszukujących wyższej produktywności i niższych kosztów operacyjnych.
„Martin zawsze przyjmował holistyczne podejście” - dodał Rittmeyer. „Choć jesteśmy najbardziej znani z naszej automatyzacji odwijania i przewijania w sektorach druku wąskowstęgowego i szerokowstęgowego, nasza technologia obsługuje niezliczone aplikacje oparte na roli, od ultralekkich folii po materiały dachowe z włókna szklanego.”
Europejskie targi były również ostatnimi, które odbyły się pod szyldem Labelexpo, bowiem ich organizator, firma Informa, zapowiedziała rebranding globalnej serii od stycznia 2026 roku. Nowa marka LOUPE, oznaczająca optyczny przyrząd do oceny jakości druku (a w tym konkretnym przypadku będąca skrótowcem od „Label and Outer Packaging Embellishment”), zadebiutuje we wrześniu przyszłego roku podczas targów Labelexpo Americas w Chicago.
Komentując rebranding, Rittmeyer podkreśla: „Myślę, że to dobrze, że Informa dostrzega zmieniający się zakres szeroko pojętego rynku etykiet. Obserwowaliśmy tę zmianę przez ostatnie 15 lat i często zastanawialiśmy się, kiedy etykieta stanie się kolejną formą opakowania. Wszystkie technologie, od maszyn do druku po farby i podłoża, poczyniły ogromne postępy w ciągu ostatnich dekad, a ponieważ konsumenci wymagają więcej od swoich opakowań, rozszerzenie zakresu targów o opakowania giętkie i pudełka składane jest logicznym posunięciem".
Firma Martin Automatic od lat udowadnia, że jej portfolio urządzeń jest dobrze dostosowane do wszystkich aspektów produkcji opakowań z roli, co dobrze współgra z ideą stojącą za rebrandingiem Labelexpo na LOUPE. Rittmeyer: „Możemy odwijać, łączyć i przewijać praktycznie każde podłoże, o ile jest podawane z roli, dlatego z niecierpliwością czekamy na nowe możliwości biznesowe, które przyniesie ze sobą rebranding".
Opracowano na podstawie informacji firmy Martin Automatic
