Jednolite opakowania zmieniają rynek papierosów
2 Mar 2018 10:18

Rosnąca liczba krajów, które - wcielając w życie obowiązujące przepisy prawa – zaczynają rezygnować ze sprzedaży papierosów w kolorowych opakowaniach, zmusza producentów wyrobów tytoniowych do przemyślenia nowych sposobów długoterminowego oddziaływania ich marek na klientów – wynika z badań firmy analitycznej GlobalData.

Z informacji zawartych w raporcie zatytułowanym „Wpływ jednolitych opakowań na produkty tytoniowe” wynika, że tego typu opakowania w ograniczonym stopniu zniechęcają do palenia regularnych palaczy, są za to skuteczniejsze w przypadku osób palących okazjonalnie.

Pierwszym krajem, który już w 2012 r. rozpoczął sprzedaż papierosów w jednolitych, mało efektownych i nie uszlachetnionych opakowaniach, była Australia. Cztery lata później w jej ślady poszły kolejne państwa: Irlandia, Wielka Brytania oraz Francja. Należy się spodziewać, że wkrótce na podobny krok zdecydują się Kanada, RPA, Niemcy, Japonia oraz kilka innych krajów. Jak jednak wynika z międzynarodowego badania konsumenckiego wykonanego w IV kwartale 2015 r., tylko 17% badanych zadeklarowało, że wymiana opakowań papierosów może skłonić ich do rzucenia palenia.

Z drugiej strony jednolite opakowania odstręczają od palenia okazjonalnych palaczy, o czym świadczą wyniki niedawnego badania przeprowadzonego przez GlobalData w Australii. Wynika z niego, że o ile w 2014 r. udział palaczy, którzy przyznawali się do palenia od czasu do czasu lub tylko w trakcie spożywania alkoholu, w ogólnej puli palących wynosił 39%, to w 2017 r. spadł do 28%.

Will Grimwade, analityk rynków konsumenckich w GlobalData, komentuje: „Ponieważ właśnie w takich okolicznościach z reguły zaczynamy palić, zmniejszenie liczby osób ulegających temu zwyczajowi sugeruje, że młodych, nowych palaczy odstręcza widok jednolitych opakowań, a starsi, zdeklarowani palacze od trzech lat stanowią coraz większy proces populacji palących.”

Trzeba jednak dodać, że jednolite opakowania mogą mieć również negatywne konsekwencje, np. przyczyniając się do rozwoju nielegalnego rynku obrotu tytoniem. Gdy w 2012 r. Australia wprowadziła przepisy ujednolicające wygląd opakowań papierosów, czarny rynek już w pierwszym roku wzrósł o 13%, co kosztowało australijski rząd utratę 1 mld dolarów kanadyjskich z niezapłaconych podatków.

Co oczywiste, jednolite opakowania mogą również wpływać na spadek lojalności konsumentów wobec marki, skoro producenci nie mogą już liczyć na oddziaływanie atrakcyjnych opakowań na klientów. Efektem mogą być przetasowania na rynku i zwiększenie obecności mniejszych producentów, odbierających konsumentów dużym markom. Przeprowadzone w IV kwartale ub.r. badanie GlobalData wskazuje, że ok. 21% międzynarodowych konsumentów jest skłonnych rozważyć zakup papierosów innej marki od tej, którą dotychczas preferowali.

Grimwade ocenia: „Skoro wzór opakowania oraz marka tracą znaczenie jako czynniki odróżniające, marki papierosów muszą szukać sposobów wyróżnienia się innych niż opakowania. Firmy tytoniowe rozszerzają portfolio swych produktów poza tradycyjne produkty dla palaczy, są również zmuszone do zaoferowania tzw. produktów tytoniowych ograniczonego ryzyka (czyli np. papierosów elektronicznych). Być może czołowe marki zostaną zmuszone do obniżki cen. Taka strategia może też prowadzić do kanibalizacji sprzedaży, gdy klienci zorientują się, że różnice cen między produktami, które kiedyś uważali za zbyt drogie, a tymi wybieranymi przez nich, gwałtownie się zmniejszyły.”

Na podstawie informacji GlobalData opracował TK