Nowe przepisy wyhamują recykling?
10 Oct 2018 09:53

Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych odniósł się w specjalnym komunikacie do nowelizacji ustawy o odpadach, która weszła w życie na początku września br. Poniżej cytujemy treść tego komunikatu.

„5 września 2018 roku weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Poz. 1592), która jest niekorzystna dla recyklerów i przetwórców tworzyw sztucznych.

Idea gospodarki o obiegu zamkniętym ma pomóc konsumentom i przedsiębiorstwom w bardziej zrównoważony sposób używać zasoby. Ponowne użycie produktów przynosi wymierne korzyści zarówno gospodarcze, jak i środowiskowe. Tymczasem zapisy zawarte w nowej ustawie uderzają w przedsiębiorców działających w oparciu o recykling. Nakładają bowiem na nich obowiązek ustanowienia zabezpieczenia roszczeń.

Zgodnie z ustawą wysokość tego zabezpieczenia wylicza się jako iloczyn największej masy odpadów, które mogłyby być magazynowane w konkretnym obiekcie lub miejscu magazynowania oraz stawki zabezpieczenia roszczeń ustalonej dla danej kategorii odpadu. Stawki te określa minister ds. środowiska, uwzględniając właściwości odpadów, koszty ich usunięcia oraz ewentualne koszty usunięcia szkód dla środowiska.

Zabezpieczenie roszczeń może mieć formę depozytu, gwarancji bankowej, gwarancji ubezpieczeniowej lub polisy ubezpieczeniowej.

USTAWA UDERZA W RECYKLERÓW

Obowiązek ustanowienia zabezpieczenia roszczeń dotyczy zbierających i przetwarzających odpady i surowce wtórne. O ile zasadne byłoby objęcie regulacjami podmiotów, które zobowiązują się w ramach kontraktu, w zamian za stosowną opłatę, do utylizacji czy przechowywania odpadów, o tyle nakładanie tego obowiązku na wszystkich recyklerów i przetwórców wydaje się bezzasadne.

Przetwórcy tworzyw sztucznych kupują odpady tworzyw sztucznych. Cena zakupu wyselekcjonowanych odpadów PET (butelek i preform) wynosi 3 tys. zł za tonę, natomiast odpadów PVC od 1,5 tys. zł do 3 tys. zł. Nie ma więc obaw, że przedsiębiorcy będą chcieli porzucić czy spalić produkt, za który zapłacili, a który ma im posłużyć jako surowiec do dalszej produkcji.

Wprowadzenie swoistej kaucji na odpady kupowane w celu ich ponownego wykorzystania w produkcji nowych artykułów utrudni działalność przedsiębiorców i przełoży się na wzrost ich kosztów. Przełoży się też na wzrost kosztów surowców z recyklingu, osłabiając konkurencyjność surowców wtórnych w porównaniu z pierwotnymi. W efekcie poziom recyklingu w Polsce – obecnie niski w porównaniu z krajami Europy Zachodniej - może jeszcze spaść.

Środowisko przetwórców proponuje, by stawki zabezpieczenia roszczeń nie obowiązywały w przypadku odpadów z tworzyw sztucznych w postaci wyodrębnionych odpadów polimerów przeznaczonych do produkcji gotowych wyrobów.

PLACE DO SKŁADOWANIA

Kolejnym utrudnieniem, z jakim zmierzą się recyklerzy i przetwórcy, są procedowane zmiany w warunkach magazynowania odpadów.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wody opadowe i roztopowe odprowadzane z miejsc magazynowania odpadów, bez względu na charakter odpadów, zaliczają się do szczególnej kategorii ścieków, których nie można odprowadzać do ziemi. Oznacza to, że powierzchnie magazynowania odpadów powinny być szczelne i wyposażone w odpowiednie systemy kanalizacyjne.

Projekt rozporządzenia MSWiA w sprawie sposobów i warunków ochrony przeciwpożarowej dla instalacji, obiektów budowlanych lub ich części, w tym miejsc magazynowania odpadów, przewiduje dodatkowo, że odpady palne powinny być magazynowane w sektorach o powierzchni do 400 m2, tereny te powinny posiadać drogi przeciwpożarowe o szerokości 7 m i być wyposażone w instalację wodociągową lub zbiorniki przeciwpożarowe. Odpady nie mogą być magazynowane w odległości mniejszej niż 5 m od drogi pożarowej.

To kolejne przepisy generujące dodatkowe koszty dla przedsiębiorców przetwarzających odpady, które mogą wpłynąć na spadek poziomu krajowego recyklingu.

Dodatkowym obowiązkiem generującym koszty może być wprowadzenie wizyjnego systemu kontroli miejsc magazynowania. Zgodnie z projektem rozporządzenia, pracownicy wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska mieliby na bieżąco, za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, monitorować place składowania odpadów.

Przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem i recyklingiem tworzyw sztucznych to w 80% mikro, małe i średnie podmioty. W ich przypadku każdy element generujący dodatkowe koszty ma przełożenie na działalność. Nie jest to wyłącznie specyfika polska, problem ten dotyczy całej UE. Tym bardziej każdy projekt regulacji powinien być gruntownie przeanalizowany przed wprowadzeniem go w życie. W przeciwnym razie, zamiast wspomagać procesy zmierzające do gospodarki obiegu zamkniętego, może je wyhamować.”

Źródło: Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych