Nie szata zdobi człowieka… o personalizowanych nadrukach na opakowaniach papierowych
14 Jun 2018 13:33

Mówi się, że „nie szata zdobi człowieka”, ale w dzisiejszym świecie trudno sobie wyobrazić przedsiębiorstwo, które nie inwestuje środków w wyróżnienie swojego wyrobu na rynku. 

W przypadku branży spożywczej, piekarni, cukierni, lodziarni czy gastronomii najbardziej oczywistym i najtańszym nośnikiem reklamowym jest samo opakowanie produktu. Dlatego tak dużym powodzeniem cieszą się wszelkiego rodzaju papiery pakowe, torebki, kubeczki, miseczki czy tacki z indywidualnym nadrukiem. O możliwościach i trendach w tej dziedzinie rozmawiamy z Justyną Bertrand, kierownikiem Działu Kreatywnego firmy KRAM, spółki zajmującej się produkcją opakowań jednorazowych. 

Firma istnieje na rynku od 27 lat. Jak w tym czasie zmieniło się postrzeganie roli opakowania, jakie są obecnie oczekiwania klientów wobec tych produktów?

Justyna Bertrand: Jeszcze kilkanaście lat temu rynek opakowań nie był tak rozwinięty i wymagający. Mało kto zwracał uwagę na estetyczne aspekty opakowania; raz zaprojektowane funkcjonowało z powodzeniem przez kilka lat. Z biegiem czasu to się zmieniło. Klienci zaczęli dostrzegać potencjał reklamowy, jaki drzemie w opakowaniu. Oprócz logotypu firmy i składu produktu zaczęły się pojawiać na opakowaniach elementy graficzne, stanowiące zachętę do zakupu i wyróżnik na tle konkurencji. Powstawały coraz bardziej spersonalizowane projekty, których żywotność ograniczała się do jednego sezonu. Dla firmy KRAM jako producenta opakowań miało to kluczowe znaczenie. W odpowiedzi na zachodzące zmiany firma uruchomiła nowoczesny park maszynowy do produkcji kubków papierowych, umożliwiający realizację serii już od 1 tys. sztuk. Własne studio graficzne, realizujące indywidualne projekty opakowań, dodatkowo wzmocniło tę przewagę konkurencyjną. 

Czy wszyscy klienci decydują się na personalizowane opakowania?

J.B.: Nie wszyscy, choć myślę, że to kwestia czasu. Dla klientów, którzy z jakichś przyczyn nie zdecydowali się na indywidualny nadruk, nasze studio graficzne wdraża uniwersalne projekty, zgodne z najnowszymi trendami. Przykładem może być seria misek papierowych „Pastele”, która w tym sezonie podbiła serca właścicieli lodziarni, czy seria kubków papierowych „New Day”, najpopularniejsza w kawiarniach ceniących nowoczesny design. 

A co z projektami, które klient przygotowuje we własnym zakresie? Czy takie zlecenia również realizuje KRAM?

J.B.: Oczywiście, jeśli klient jest w stanie wykonać indywidualne projekty na siatkach przygotowanych do druku, to nasza rola ogranicza się do sprawdzenia poprawności projektu i zrealizowania zamówienia. Jeśli natomiast projekt jest tylko koncepcją graficzną, nieuwzględniającą specyficznego dla danego opakowania kształtu, formy czy podłoża, to oczywiście nasze studio graficzne poddaje dostarczone elementy indywidualnej obróbce w celu zmontowania ich w projekt gotowy do druku.

Co jeszcze, poza spersonalizowanym projektem, jest teraz ważne dla odbiorców opakowań jednorazowych? 

J.B.: Z uwagi na to, że produkowane przez KRAM opakowania dedykowane są branży spożywczej i mają bezpośrednią styczność z żywnością, niezwykle istotnymi elementami są bezpieczeństwo i higiena, zarówno na poziomie produkcji, konfekcjonowania, jak i logistyki. Dlatego firma wdrożyła szereg procedur zgodnych z wymaganiami krajowych i międzynarodowych instytucji, a także przebadała własne produkty uzyskując niezbędne aprobaty. Wśród nich warto wymienić: system ISO 9001: 2008, Księgę Jakości, Politykę Jakości, system HACCP, system GMP, system GHP. Dodatkowo zakład produkcyjny w Ostrowcu Świętokrzyskim uzyskał międzynarodowy certyfikat BRC, potwierdzający najwyższy standard bezpieczeństwa dla produktów dedykowanych branży spożywczej. Na tej podstawie śmiało można stwierdzić, że oferowane przez KRAM SA opakowania zapewniają świeżość, ochronę i najwyższy standard higieny.

A czy firma zauważa wpływ proekologicznych trendów na obsługiwany przez siebie segment rynku i jak się do tego odnosi?

J.B.: W odpowiedzi na coraz mocniej zauważalny nurt EKO firma KRAM postanowiła poszerzyć swoją ofertę o naczynia biodegradowalne wykonane z wysuszonych włókien trzciny cukrowej. Zielona zastawa – taką nazwę nadali produktom klienci – ulega biodegradacji w ciągu 90 dni, tworząc kompost dostarczający naturalnych składników dla gleby. Naczynia te idealnie nadają się do serwowania potraw w punktach gastronomicznych, które troskę o środowisko naturalne mają wpisaną w strategię firmy.  

Wspomniała Pani, że rynek opakowań stał się bardziej wymagający. Czym w takim razie firma może się wyróżnić, by zdobyć uznanie klientów? 

J.B.: Rosnąca świadomość konsumentów dotyczy m.in. pochodzenia produktu. Te rodzime, polskie zyskują na wartości w stosunku do importowanych. Nasza produkcja odbywa się w trzech zakładach zlokalizowanych w Dzierzgoniu, Pasłęku i Ostrowcu Świętokrzyskim, a do jej realizacji wykorzystywane są surowce ze sprawdzonych źródeł. Daje to gwarancję powtarzalnej jakości produktów. Kolejnym atutem docenianym przez klientów jest terminowość dostaw, którą u nas w firmie zapewniają własne centrum logistyczne i wielkopowierzchniowe magazyny wysokiego składowania. Nie bez znaczenia jest też polityka kadrowa, oparta na szkoleniu i zatrudnieniu kandydatów z lokalnego rynku pracy. Minimalizuje to rotację pracowników, gwarantując ciągłość produkcji. Dużym atutem jest też pewna elastyczność w planowaniu produkcji, która pozwala na realizację pilnych zamówień klientów, wynikających np. z niespodziewanych okazji biznesowych. Myślę, że grono stałych klientów w kraju i za granicą może potwierdzić, że w kwestii nadruków personalizowanych na opakowaniach papierowych firma KRAM jest doskonale przygotowana zarówno technologicznie, jak i kadrowo. 

Dziękuję za rozmowę.