Produkcja żywności dla niemowląt nakłada na jej producentów i właścicieli upraw obowiązek stosowania się do surowych wymogów jakości. To jednak nie wystarczy; liczą się również jakość i doświadczenie producentów opakowań oraz takie dobranie sposobu pakowania do produktu spożywczego, by uchronić naszych milusińskich przed zatruciami pokarmowymi – tłumaczy specjalista ds. żywności dr Ulrich Nehring.
Ustawodawcy traktują niemowlęta jako tę część populacji, która wymaga szczególnej opieki, ponieważ stosunek ilości spożywanej żywności do masy ciała jest najwyższy w porównaniu z każdym innym okresem życia. Z tego powodu zachowanie szczególnej czujności względem potencjalnych zanieczyszczeń oraz ich eliminacja na etapie upraw i produkcji żywności nie wystarczą; przepisy dotyczące diety zawierają również szczegółowe wytyczne na temat zawartości składników odżywczych i witamin oraz obowiązku potwierdzenia – w oparciu o precyzyjne pomiary naukowe – że są one przestrzegane.
Doktorze Nehring, jako technolog żywności i były szef założonego przez siebie Instytutu Nehringa (który obecnie jest własnością Eurofins), był Pan zaangażowany w analizę skomplikowanych matryc żywnościowych. Co przede wszystkim jest badane w żywności dla niemowląt?
Dr Ulrich Nehring: Przy testowaniu żywności dla niemowląt szczególny nacisk jest kładziony na kwestie zdrowia, ponieważ niemowlaki i dzieci do lat 3 są bardziej wrażliwe od innych konsumentów i dlatego ich zdrowie wymaga szczególnej ochrony. Zanieczyszczenia typu biologicznego, chemicznego i fizycznego, jak również obecność kluczowych składników odżywczych mają szczególne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa pożywienia dla niemowląt i małych dzieci. Na zanieczyszczenia biologiczne składają się przede wszystkim mikroorganizmy takie jak listeria i salmonella, które mają charakter chorobotwórczy, czyli niebezpieczny dla zdrowia. Chemiczne zanieczyszczenie żywności może mieć wiele źródeł. Najczęściej są to resztki pestycydów oraz medycznych produktów weterynaryjnych, ciężkich metali lub chemikaliów występujących w środowisku takich jak dioksyny. Ale testy przeprowadza się również pod kątem substancji niebezpiecznych powszechnie występujących w naturze takich jak solanina i chakonina występujące w produktach ziemniaczanych lub mykotoksyny wytwarzane przez niektóre gatunki pleśni i pojawiające się np. w trakcie uprawy i przechowywania zbóż. Zanieczyszczenia wykrywane w żywności dla niemowląt to również substancje, które mogą migrować z opakowania do jedzenia, np. składniki farb drukarskich lub określone plastyfikatory.
Niektóre poziomy zawartości ważnych składników odżywczych w pożywieniu dla niemowląt są prawnie określone w rozporządzeniu UE. Tak czy inaczej informacja o zawartości najważniejszych składników odżywczych musi być umieszczona na opakowaniu. Z tego powodu regularnie prowadzi się testy sprawdzające, czy ustawowe limity wartości kalorycznej, białka, cukru, tłuszczu, minerałów i witamin odpowiadają ustalonym wymogom.
Jednak pestycydy, metale ciężkie, mikotoksyny i inne substancje mogą dostać się do żywności nie tylko w trakcie uprawy i produkcji. Już w połowie lat 90. opinia publiczna została zaalarmowana wykryciem plastyfikatorów PCW w żywności dla niemowląt. Niemiecki Federalny Instytut Oceny Ryzyka (BfR) zażądał wówczas zarówno przeprowadzenia intensywnych badań nad źródłami zanieczyszczeń, jak i generalnego ograniczenia zanieczyszczeń estrami kwasu ftalowego z uwagi na profilaktyczną ochronę zdrowia.
Z jakich źródeł pochodzą plastyfikatory PCW obecne w żywności dla niemowląt?
Dr Ulrich Nehring: Poli(chlorek) winylu to popularne tworzywo sztuczne, które posiada świetne własności techniczne wykorzystywane w wielu zastosowaniach. Jeśli produkt wykonany z PCW ma być elastyczny, można to osiągnąć wyłącznie dzięki użyciu plastyfikatorów. Tym samym źródłem obecności plastyfikatorów w żywności dla niemowląt może być jakikolwiek produkt wy-konany z plastyfikowanego PCW, który wchodzi w kontakt z produktem spożywczym lub jego składnikami. Prócz komponentów takich jak tubki bądź przenośniki taśmowe mogą to być nawet uszczelki w zakrętkach używane w szklanych opakowaniach jedzenia dla niemowląt. Takie uszczelki na ogół wykonuje się z plastyfikowanego i spienionego PCW w celu zagwarantowania szczelnego zamknięcia słoików, a tym samym zabezpieczenia żywności przed psuciem spowodowanym przez mikroorganizmy lub tlen z powietrza.
A w jaki konkretny sposób takie plastyfikatory dostają się do żywności?
Dr Ulrich Nehring: Plastyfikatory są równomiernie rozmieszczone w PCW występującym w masach uszczelniających używanych w zamknięciach słoików, ale nie są chemicznie związane z tworzywem. Uszczelki z PCW w zamknięciach słoików składają się z plastyfikatorów w 30-50%. Jeśli składniki żywności przedostają się do masy uszczelniającej – co jest nieuniknione, gdy żywność wejdzie w kontakt z uszczelką – plastyfikatory mogą się częściowo rozpuścić i przedostać do żywności. Ponieważ wszystkie plastyfikatory PCW dobrze rozpuszczają się w tłuszczach, to tłusta żywność jest szczególnie narażona na taką migrację. W żywności niskotłuszczowej migracja plastyfikatorów jest dostrzegalna w bardzo niewielkim stopniu lub w ogóle nie występuje. Migracja plastyfikato- rów – którą przyspieszają wysokie temperatury – nie zmniejsza się w trakcie przechowywania żywności, a zatem im dłużej jest ona magazynowana w opakowaniach szklanych, tym większa jest koncentracja plastyfikatorów w jedzeniu.
Jakie są szanse na uniknięcie takiego zanieczyszczenia?
Dr Ulrich Nehring: Skoro okazało się, że plastyfikatory mogą migrować w relatywnie dużych ilościach do tłustej żywności, pojawiły się próby znalezienia technicznego rozwiązania tego problemu. Z jednej strony zabroniono kontaktu plastyfikatorów niebez- piecznych dla zdrowia z żywnością dla niemowląt. Z drugiej tworzy się nowe plastyfikatory o takich własnościach chemicznych, które utrudniają im przenikanie z PCW i migrację do żywności. Takie plastyfikatory są dzisiaj powszechnie stosowane. Całkowicie odmienną alternatywę stanowią związki uszczelniające do zamknięć ze szkła, które nie są wytwarzane z PCW, a zatem nie zawierają żadnych plastyfikatorów. Takie związki uszczelniające są zwykle produkowane z elastomerów termoplastycznych (TPE). W tym celu opracowano PROVALIN i stopniowo ulepszano go na bazie bogatych praktycznych doświadczeń. Teoretycznie możemy wyobrazić sobie zastąpienie szklanych opakowań z żywnością dla dzieci np. szczelnie zamykanymi torebkami z tworzywa. Jednak ta alternatywa nie zdołała się przebić ze względu na wyjątkowe właściwości opakowań szklanych z zakrętkami.
W swym oświadczeniu 010/2005 z 2005 r. dotyczącym kwestii „Migracji plastyfikatorów ze związków uszczelniających w zakrętkach do żywności” niemiecki BfR wydał pilne zalecenie dla przemysłu – który niemiecka ustawa o środkach spożywczych oraz o przedmiotach pierwszej potrzeby (LMBG) czyni odpowiedzialnym za bezpieczeństwo zdrowotne swoich produktów – by zrezygnował ze stosowania ftalanów w masach uszczelniających w zakrętkach. Dotyczyło to zasadniczo tłustej żywności.
Dlaczego szczególnie tłustej żywności? Czy nie powinno się to odnosić do jedzenia jako takiego, zwłaszcza jeśli mówimy o tym przeznaczonym dla niemowląt?
Dr Ulrich Nehring: Na wstępie trzeba zwrócić uwagę na sytuację prawną, do której właściwy prawodawca – czyli Komisja Europejska – w 2007 r. wydał szczegółowe obostrzenia w formie nowelizacji dyrektywy 2002/72/EC o stosowaniu różnorodnych plastyfikatorów w materiałach oraz przedmiotów wykonanych z tworzyw wchodzących w kontakt z żywnością. Te przepisy są nadrzędne względem zalecenia BfR 010/2005. Stosownie do tego szereg estrów kwasu ftalowego (ftalanów) można stosować jako plastyfikatory jedynie w materiałach jednorazowego użytku i przedmiotach wchodzących w kontakt żywnością, która nie jest tłusta. Kontakt z żywnością dla niemowląt i dzieci jest niedozwolony. Podobne obostrzenia stosuje się także względem innych plastyfikatorów takich jak epoksydowany olej sojowy (ESBO).
Te obostrzenia koncentrują się na tłustej żywności, ponieważ plastyfikatory rozpuszczają się w tłuszczach, a tym samym mogą migrować w dużych ilościach do tłustej żywności, podczas gdy w jedzeniu o niskiej zawartości lub całkowicie pozbawionej tłuszczu taka migracja niemal nie występuje.
Niemowlęta i dzieci są szczególnie wrażliwą grupą konsumentów i ich zdrowie musi podlegać wyjątkowej ochronie. Mają niską masę ciała i często są karmione mniej zróżnicowanym pożywieniem. Dlatego w tej sytuacji sensowne jest opracowanie specjalnych przepisów dla tej grupy konsumentów, które dotyczą stosowania określonych plastyfikatorów. W przypadku starszych grup konsumentów, takich jak dzieci starsze niż 3 lata, młodzież lub dorośli, zgodnie z obecnym stanem wiedzy wspomniane plastyfikatory nie są zagrożeniem dla zdrowia, o ile materiały lub przedmioty nie wchodzą w kontakt z tłustą żywnością.
Uszczelniacze bez PCW, przeznaczone do metalowych zamknięć próżniowych, są dostępne od kilku lat pod postacią tworzywa PROVALIN. Pan i Pański instytut byliście odpowiedzialni za przeprowadzenie jego inspekcji oraz testów migracji. Co było testowane?
Z jakim rezultatem? Co może Pan powiedzieć o tworzywie PROVALIN?
Dr Ulrich Nehring: Niezawierający PCW związek uszczelniający PROVALIN został przetestowany pod kątem zgodności z wymogami bezpieczeństwa żywności i zdrowia. W tym celu najpierw sprawdzono materiały bazowe, z których jest zbudowany. Następnie w rozległych symulacjach skontrolowano migrację substancji z uszczelniacza do żywności. Określono poziom tzw. migracji globalnej różnych płynów modelowych imitujących żywność oraz zbadano specyficzną migrację niektórych substancji podlegających ustawowym ograniczeniom. Zbadano również zakres, w jakim związek uszczelniający ma wpływ na cechy sensoryczne żywności, tj. smak, zapach i wygląd. Zbadaliśmy, czy i w jakim stopniu wiele nieoczekiwanych substancji może migrować z uszczelniacza do żywności.
W efekcie mogliśmy jednoznacznie potwierdzić, że PROVALIN jest zgodny z wymogami stawianymi bezpieczeństwu żywności oraz zdrowia.
Żywność dla dzieci jest przeważnie sprzedawana w słoiczkach szklanych z zakrętkami typu Press-On, Twist-Off (P/T), dla których uszczelniacze bez PCW są dostępne od ubiegłego roku, stanowiąc wreszcie dostępne rozwiązanie dla tego sektora. Dlaczego Pana zdaniem jest to tak ważne, nawet jeśli ten obszar ma mniejszy związek z tłustymi potrawami?
Dr Ulrich Nehring: Zakrętki P/T są bardzo popularne w przypadku żywności dla dzieci pakowanej do słoiczków. Uszczelniacz bez PCW dla tego specjalnego rodzaju zamknięcia słoika umożliwia producentom jedzenia dla dzieci oferowanie odpowiednich produktów tym konsumentom, którzy oczekują, że w ich materiałach opakowaniowych nie będzie PCW lub plastyfikatorów.
Niektóre pokarmy dla dzieci mają dużą zawartość tłuszczu. Dodatkowo rozmiary słoików na takie produkty są raczej niewielkie, a to oznacza, że stosunkowo duża ilość materiału opakowaniowego styka się ze stosunkowo niewielką ilością żywności. W konsekwencji koncentracja migrujących substancji w żywności dla niemowląt jest wyższa niż w większych opakowaniach.
Co zaproponowałby Pan producentom, dystrybutorom i nabywcom żywności dla dzieci?
Dr Ulrich Nehring: Producenci żywności dla dzieci powinni zastanowić się, jaka metoda uszczelnienia jest najlepsza dla konkretnego produktu. Oprócz kwestii dotyczących zgodności z zasadami bezpieczeństwa żywności nie ulega wątpliwości, że powinni oni wziąć pod uwagę techniczne właściwości uszczelki, ich zgodność z normami środowiskowymi, a także poziom akceptacji produktu przez konsumentów. Tylko spełnienie tych wymogów we wszystkich obszarach powinno umożliwić stosowanie i rynkowe rozpowszechnienie takich zamknięć. Pod postacią zamknięć P/T z uszczelniaczem PROVALIN bez PCW producenci żywności dla dzieci zyskali obecnie zupełnie nowe możliwości.
Dystrybutorzy żywności dla dzieci (oraz sprzedawcy i hurtownicy), zanim podejmą decyzje korzystne dla konkretnego opakowania, powinni również rozważyć i obiektywnie ocenić kwestie wspomniane powyżej. Decyzje podjęte – przykładowo – wyłącznie na podstawie stopnia akceptacji przez konsumentów lub informacji pojawiających się w mediach z reguły nie biorą pod uwagę, jak bardzo skomplikowana jest kwestia wyboru najlepszego opakowania, a to może doprowadzić do poważnych problemów w przypadku określonych produktów.
Warto też, by konsumenci podejmowali decyzję o zakupie produktów w sposób obiektywny i oparty na faktach; dotyczy to zwłaszcza artykułów przeznaczonych do konsumpcji przez nasze dzieci.
W przypadku żywności dla dzieci w opakowaniach szklanych zamknięcia P/T z uszczelniaczem bez PCW wykonanym z elastomerów termoplastycznych to dobra i bezpieczna alternatywa wobec zamknięć P/T z konwencjonalnym uszczelniaczem wykonanym z plastyfikowanego PCW.
Na podstawie materiałów firmy Actega opracował TK