Branża opakowaniowa jest „systemowo ważna”
10 Apr 2020 13:22

Bezpieczeństwo stało się niemal z dnia na dzień tematem numer jeden w kontekście oczekiwań klientów sklepów spożywczych. W czasach zarazy dbać o nie pomagają firmy z branży opakowaniowej, w tym członkowie stowarzyszenia Natureef. Są wśród nich zaawansowane technologicznie przedsiębiorstwa, spełniające najwyższe standardy technologiczne i sanitarne. Przykładem jest zakład firmy Bogucki Folie, w którym opakowania do bezpośredniego kontaktu z żywnością wytwarzane są zgodnie z najwyższymi standardami higienicznymi potwierdzonymi m.in. uznawanym na całym świecie certyfikatem BRC.

- W czasach epidemii koronawirusa COVID-19 należy zwrócić uwagę na fakt, że produkowane przez nas opakowania są produktami jednorazowego użytku, a takie zapewniają najwyższy poziom bezpieczeństwa jeśli chodzi o rozprzestrzenianie wirusów i bakterii. Produkty zapakowane w ten sposób są zupełnie oddzielone od środowiska zewnętrznego. Folie barierowe z poliamidem lub EVOH są barierowe na tlen i inne gazy, a więc zapewniają również możliwość dłuższego przechowywania ich w domu (oczywiście w odpowiednich warunkach)  – mówi Piotr Bogucki, wiceprezes Bogucki Folie.

Rolę opakowań w kontekście pandemii podkreśla również Anita Frydrych, dyrektor ds. rozwoju technologii tworzyw sztucznych i funduszy UE w Korporacji KGL, która wytwarza opakowania oraz dostarcza granulaty polimerów i narzędzia do produkcji opakowań: - W ostatnich latach funkcja promocyjna opakowań wydawała się być tą najistotniejszą z punktu widzenia konsumenta. Wydarzenia z ostatnich tygodni związane z pandemią koronawirusa przypomniały jednak, że opakowania to zewnętrzne warstwy towarów, które przede wszystkim mają chronić pakowane produkty. Zapakowana żywność nie tylko jest chroniona przed uszkodzeniem czy zabrudzeniem, ale przede wszystkim przed bakteriami, wirusami i pleśniami, które nie mogą przedostać się przez materiał opakowaniowy. Dzięki temu żywność jest dłużej świeża i bezpieczna do spożycia.

- Firmy, m.in. te zrzeszone w stowarzyszeniu Natureef mają doświadczenie w zabezpieczaniu antymikrobiologicznym powierzchni opakowań w związku z obecnością m.in. bakterii zarówno w pakowanych produktach jak co bardziej istotne także w środowisku zewnętrznym. Obecnie, z pomocą naukowców szukają rozwiązań, które zabezpieczałyby powierzchnie opakowań przed wirusami – mówi prof. Artur Bartkowiak, dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, członek zarządu stowarzyszenia Natureef.

W czasie pandemii okazało się też, jak wielką rolę odgrywa branża opakowaniowa z perspektywy zaopatrzenia w żywność całych społeczeństw. W związku z epidemią, w Niemczech producenci materiałów opakowaniowych i opakowań (z papieru, kartonu, szkła, metalu i plastiku) uznani zostali przez Federalne Ministerstwo Wyżywienia i Rolnictwa za systemowo ważne elementy łańcucha dostaw w zakresie bezpieczeństwa zaopatrzenia ludności.

Z obserwacji Klausa Pählera, project managera w Pacarto GmbH i eksperta branży opakowaniowej wynika, że końcowi użytkownicy oczekują zabezpieczenia łańcucha dostaw żywności, co wiąże się z  zagwarantowaniem dostępności materiałów opakowaniowych. Firmy opakowaniowe gromadzą więc zapasy surowców. Na rynku widać większy popyt na produkty trwałe i mrożone oraz na ich dostawy: - Nie wiem, czy w długiej perspektywie koronawirus wpłynie na przemysł opakowaniowy. Ale niewykluczone, że większego znaczenia nabierze bezpieczeństwo dostaw materiałów do ich produkcji.

Okazja do rzetelnej rozmowy

Branża opakowaniowa oprócz wyzwań biznesowych zmaga się też z mitami i niedopowiedzeniami dotyczącymi kwestii związanych z zagospodarowaniem odpadów i wpływu na środowisko. Pandemia oraz okres, który po niej nastąpi może być okazją do nowego spojrzenia na te kwestie.

- Pod względem oczekiwań konsumentów, w obecnej sytuacji priorytetem stało się bezpieczeństwo w miejsce ekologii, która królowała przez ostatnie dwa-trzy lata – potwierdza  Piotr Bogucki. - Nie chcę zmieniać frontu o 180 stopni, dalej uważam, że gdy minie czas epidemii, musimy zmienić naszą gospodarkę z modelu liniowego na obieg zamknięty. Liczę natomiast na to, że obecna sytuacja skłoni wiele osób do bardziej rzetelnej oceny plastików stosowanych w opakowaniach niż tylko poprzez stwierdzenie: „plastik jest zły i już!”. Zmiany w tym zakresie muszą być przemyślane. Dotychczas nie zawsze tak było.

- W mediach właściwie codziennie pojawiają się informacje mówiące o szkodliwym wpływie odpadów opakowaniowych, szczególnie tych z tworzyw sztucznych, na środowisko, czy organizmy żywe. Z drugiej strony tworzywa sztuczne są materiałami innowacyjnymi, dającymi wiele możliwości zagospodarowania ich z pożytkiem dla zdrowia i środowiska. Plastik jako surowiec sam w sobie nie jest zły. Winy związanej z zanieczyszczeniem środowiska powinniśmy upatrywać nie w samym materiale, czy też opakowaniu tylko w samych sobie, w tym jak postępujemy z opakowaniami po spełnieniu ich funkcji użytkowej. Wykorzystując opakowania z tworzyw sztucznych powinniśmy zachować umiar i postępować odpowiedzialnie. Konsumenci powinni zrozumieć, że w przypadku wielu artykułów spożywczych brak opakowania może przynieść więcej negatywnych skutków niż pozytywnych, tj. marnotrawienie żywności, czy też utrata jej bezpieczeństwa. Dlatego misją wiodących producentów opakowań jest wprowadzanie rozwiązań opakowaniowych promujących gospodarkę o obiegu zamkniętym – mówi Anita Frydrych.

Opracowano na podstawie informacji stowarzyszenia Natureef