Comexi F4 w firmie Fol-druk: wyższa jakość, wzrost wydajności
30 Sep 2012 19:23

Anna Naruszko Płocki Fol-druk, producent opakowań z laminatów folii polipropylenowych, polietylenowych i poliestrowych jest pierwszym w Polsce użytkownikiem innowacyjnej maszyny Comexi F4 Flexo Efficiency, która zainstalowana została w kwietniu br. Inwestycja umożliwiła firmie nie tylko znaczące podniesienie wydajności i poprawę jakości, ale również sięgniecie po większą liczbę zleceń od dużych koncernów spożywczych. Fol-druk Spółka Jawna to firma rodzinna, założona w Płocku w 1995 roku przez Stanisława Szczechowicza. Intensywny rozwój firmy rozpoczął się w 2001 roku, kiedy zakupiono pierwszą 6-kolorową maszynę fleksograficzną CMF, do której dwa lata później dołączyła kolejna, również 6-kolorowa Schiavi SIRO. W 2004 roku płocka drukarnia wdrożyła system zarządzania jakością ISO 9001:2000 oraz HACCP i nie ustawała w inwestycjach w bardziej zaawansowane maszyny drukujące, urządzenia peryferyjne do laminowania i konfekcjonowania, jak i cyfrową przygotowalnię. Obecnie kierownictwo firmy tworzą dwie córki założyciela oraz zięć – Iwona Dębska pełni funkcję dyrektora finansowego, Marzena Rychlińska odpowiada za dział prepress natomiast Michał Dębski, dyrektor zarządzający Fol-Druku, nadzoruje produkcję i odpowiada za kluczowych klientów oraz strategię inwestycyjną. Wzrost razem z klientami Właściwie od początku Fol-druk wyspecjalizował się w druku na tworzywach sztucznych, takich jak laminaty folii polipropylenowych, polietylenowych i poliestrowych. Obsługuje przede wszystkim rynek spożywczy, a w szczególności średnie krajowe firmy z branży cukierniczej i mleczarskiej, dla których produkuje opakowania przeznaczone do kontaktu z żywnością. W związku z takim profilem działalności, Fol-Druk przygotowuje się obecnie do wdrożenia systemu BRC, niezależnie od regularnych audytów klienckich. Drukarnia pracuje w systemie just-in-time, czyli dostarcza partie zleceń zgodnie z cyklami produkcyjnymi klienta. Aby sprostać wymaganiom klientów musimy się wspomagać wynajętą powierzchnią magazynową, ponieważ naszej – zwłaszcza po zainstalowaniu najnowszej maszyny drukującej Comexi – zaczyna już brakować. Nasza firma wbrew pozorom może zaoferować klientom większą elastyczność w dostawach niż drukarnia będąca w strukturach koncernu, w której obowiązują wydłużone procedury i procesy – mówi Michał Dębski. Fol-Druk zatrudnia około 70 osób i można powiedzieć, że rozwija się wraz z klientami, którzy od małych zakładów urośli do pozycji krajowych liderów. 65 proc. załogi zatrudnione jest przy produkcji. Właściciele dużą wagę przykładają do działu obsługi klienta oraz studia graficznego, ponieważ już na samym początku współpracy udaje się wyeliminować wiele błędów. Praca odbywa się w systemie ciągłym co pozwala nam na szybką realizację zamówień. Pierwsza w Polsce Obecnie w firmie Fol-druk pracują trzy 8-kolorowe maszyny fleksograficzne, maszyna laminująca w systemie bezrozpuszczalnikowym Nordmeccanica oraz dwa siltery do konfekcjonowania firmy Jurmet. Najnowsza inwestycja to zakupiona przy wsparciu funduszy unijnych nowoczesna maszyna F4 Flexo Efficiency hiszpańskiej firmy Comexi – pierwsza taka instalacja w Polsce. Uruchomiona została w kwietniu br. i po kilku miesiącach nauki oraz wdrożeń systemu color management umożliwiła firmie Fol-druk rozwinięcie współpracy z wymagającymi koncernami spożywczymi. Obecnie generują oni ok. 20 proc. przychodów Fol-druku, choć celem Michała Dębskiego jest przynajmniej dwukrotny wzrost tej liczby: Współpraca z dużą firmą koncernową zazwyczaj jest bardzo szczegółowo regulowana umową, przewiduje dotkliwe kary za opóźnienia, ale jednocześnie oznacza znacznie większy wolumen produkcji i planowanie nawet w okresie kwartalnym... Obecnie poziom produkcji w firmie to 140-150 ton folii miesięcznie, a szacowane możliwości to 200-220 ton. Różnicę Michał Dębski chciałby wypełnić właśnie zleceniami od dużych koncernów spożywczych. Alternatywa dla krótkich nakładów Zdaniem producenta, Comexi F4 Flexo Efficiency to maszyna w pełni przystosowana do krótkich zleceń, przyjazna dla operatora, ergonomiczna i łatwa w konserwacji. Oferuje najlepszy stosunek wartości do ceny (wydruk PLN/m²) i jest dopełniającym produktem do szerokich maszyn drukujących, powyżej 1000 mm. Oferuje możliwość podwyższenia jakości druku fleksograficznego do jakości rotograwiury poprzez druk a wysokiej liniaturze nawet do 200 Lpi. Innowacje zastosowane w F4 to m.in. nowy pulpit sterowania, nowy tunel suszący, poprawiona konserwacja i łatwość diagnostyki, system farbowy i mycia Excitink oraz system kontroli jakości video Dot, wzmocnione zamknięcie, nowe łożyskowanie wałka formatowego, a także nowy system prowadnic. Zapewnienia producenta potwierdza Michał Dębski: Comexi F4 Flexo Efficiency charakteryzuje kompaktowa konstrukcja, wysoka ekonomika produkcji, wysoki poziom automatyzacji i bardzo krótki narząd (nawet 3-krotnie krótszy niż w przypadku naszych starszych maszyn), pozwalający na obsługiwanie większej liczby krótszych zleceń na każdej zmianie. Dlatego dla dużych klientów jesteśmy alternatywą w przypadku krótkich nakładów, nad którymi niektóre drukarnie nie chcą się po prostu pochylać.. Comexi tak naprawdę może zastąpić dwie maszyny drukujące starszej generacji, jeśli chodzi o druk krótkich nakładów. Wzrost wydajności zdaje się być oczkiem głowie Michała Dębskiego: Inspiracją była wizyta w dużej drukarni która posiadała w swoim parku maszynowym drukarkę firmy COMEXI,. Po zakupie nowej maszyny wdrożyliśmy również nowy system rozliczeniowy. System ten stworzyliśmy samodzielnie i wciąż go rozwijamy na każdym poziomie. Jego wdrożenie zmieniło całkowicie podejście naszej załogi do zagadnienia wydajności oraz jakości – teraz każdy doskonale rozumie, że liczy się każda minuta i że każdy ma wpływ na końcowy rezultat. Warto dodać, że firma Comexi stworzyła pierwszą na polski rynek maszynę F4 według potrzeb firmy Fol-Druk. Ma ona funkcję reprintu, pozwalającą na uzyskanie efektu wybłyszczenia tylko na wybranych elementach folii matowej, co dotychczas możliwe było jedynie w rotograwiurze – wylicza Michał Dębski. – Ograniczenie raportu do pół milimetra przekłada się na znaczące oszczędności materiałowe. Maszyna poprzez łącze internetowe połączona jest z centrum serwisowym Comexi, dzięki czemu wiele problemów rozwiązywanych jest zdalnie. Jakość potwierdzona testami… Wybór maszyny poprzedzony był testami u trzech różnych producentów. Początkowo wcale nie byłem przekonany do Comexi, ponieważ utożsamiałem tę firmę z drogimi maszynami wielkogabarytowymi – wspomina Michał Dębski. – Dodatkowo bardzo istotną kwestią był dla mnie serwis, początkowo przymierzaliśmy do innej maszyny. Jednak nie byliśmy zadowoleni z testów. Comexi bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie jakością druku oraz elastycznością – początkowy problem z suszeniem został specjalnie dla nas rozwiązany przez konstruktorów maszyny F4. Generalnie Comexi było bardzo otwarte na wszelkie zmiany pod kątem naszych wymagań produkcyjnych. Serwis nie jest problemem, w przypadku poważniejszych awarii technicy firmy COMEXI pojawiają się u nas w czasie do 48 godzin. …na każdym etapie produkcji Michał Dębski dużą wagę przykłada również do zagadnień związanych z color management – dzięki wdrożeniu kompleksowego rozwiązania opartego o spektrofotometr i profile ICC Fol-druk nie boi się nawet najtrudniejszych zleceń, co więcej dużą część z nich jest w stanie wydrukować o bardzo wysokiej rozdzielczości o głębokiej barwie, właśnie dzięki autorskiemu rozwiązaniu color management, nazwanego przez Michała Dębskiego 4FD. Przygotowalnia oparta jest na systemie Kodak Flexcel – system ten pracuje wyłącznie na potrzeby firmy, która miesięcznie przetwarza ponad 120 m2 fotopolimerów. Własna mieszalnia, oparta na surowcach Sun Chemical to kolejny etap powstawania zgodnej ze wzorcem odbitki. Nasi klienci bardzo doceniają jakość, głębię, nasycenie i powtarzalność druku oferowaną przez maszynę Comexi – mówi Marzen Rychlińska – Ta maszyna zmotywowała nas do rozwoju systemu color management i obecnie jakością możemy konkurować z rotograwiurą. Elementem projektu, w ramach którego została zakupiona maszyna jest również dopalacz umożliwiający spalanie toksycznych gazów, którego posiadanie regulują przepisy i którego oczekują klienci końcowi, również zobligowani do przestrzegania przepisów na każdym etapie łańcucha dostaw. Kto się nie rozwija… Plany rozwojowe firmy Fol-druk zakładają zmianę siedziby, jako że obecna staje się powoli za mała. Teren mamy już zakupiony, a w przyszłym roku chcemy przekształcić firmę w spółkę z o.o. – informuje Michał Dębski. – Obroty Fol-druku wzrosły o 28 proc. od momentu wdrożenia nowej maszyny, nie możemy jednak tego samego powiedzieć o wzroście rentowności – dodaje Iwona Dębska. – Zakup maszyny jest dla naszej firmy sporym obciążeniem finansowym, dlatego do wzrostu dochodów potrzeba nam więcej zleceń, dobrych zleceń. Zapowiadanego kryzysu tak bardzo się nie boimy, jako że branża spożywcza zazwyczaj odczuwa recesję jako ostatnia. Zresztą zauważyliśmy, że im cięższe czasy, tym bardziej wyszukane, przyciągające uwagę opakowania. Czasy są trudne do inwestowania, ale kto nie inwestuje, ten wypada z rynku.