Firma Mark Andy poinformowała o wprowadzeniu na rynek nowej linii maszyn fleksograficznych – PRO Series. Bazują one na sprawdzonej we wcześniejszych modelach tego producenta koncepcji napędów serwo, a ich projekt ma zoptymalizować procesy jednoprzebiegowej produkcji etykiet samoprzylepnych. Jak zapewnia Mark Andy, nową maszynę cechują wyjątkowo niskie koszty eksploatacyjne i niezawodność konstrukcyjna. Posiada wbudowany system monitorowania produkcji – sMArt link i oferuje szereg funkcji, mających zredukować koszty związane z jej użytkowaniem oraz zwiększyć marże dotyczące produkcji. Maszynę będzie można zobaczyć w pracy na wrześniowych targach Labelexpo Europe w Brukseli, a jej pierwszy publiczny pokaz miał miejsce podczas warsztatów nt. niskiej migracji (LM), jakie odbyły się w warszawskim Centrum Technologicznym Mark Andy w dniach 23-24 maja.
Jak podkreśla Mark Andy, przy projektowaniu maszyn z rodziny PRO Series wzięto pod uwagę wiele rozwiązań technologicznych, jakie sprawdziły się w modelu Performance Series, łącząc je z funkcjami mającymi zapewnić jak najwyższą wydajność i ekonomikę w produkcji. Jest to modułowa i elastyczna platforma dedykowana przede wszystkim drukowaniu etykiet samoprzylepnych. Maszyna jest już dostępna w skali globalnej i posiada certyfikat CE.
Konfiguracja maszyn z serii PRO Series, jak zapewnia Mark Andy, uwzględnia rosnące potrzeby wielu drukarń w kontekście konieczności stałego modernizowania ich parku sprzętowego, zwiększenia wydajności produkcji (zwłaszcza w kontekście niższych nakładów) przez duże zakłady, a w przypadku mniejszych i średnich biznesów – ma ona być rozwiązaniem umożliwiającym poprawę wyników operacyjnych. Cechuje ją, jak podaje producent, duża łatwość w obsłudze, zarówno ze strony doświadczonych operatorów, jak i osób wdrażających się. Tym samym – w założeniach Mark Andy – ma ona stanowić antidotum na aktualne problemy z wykształconą kadrą, z którymi boryka się cała branża.
Kolejne wymieniane przez producenta zalety PRO Series to maksymalne oszczędności w zakresie generowanego odpadu produkcyjnego i znacząco skrócony czas narządzania oraz przezbrojenia między kolejnymi zleceniami. Zastosowano tu również elementy mające zwiększyć energooszczędność całej konfiguracji. Dzięki temu – jak zapewnia Mark Andy – stworzone zostało wysokowydajne rozwiązanie do wytwarzania wysokiej jakości etykiet i zapewniające niski całkowity koszt zakupu oraz eksploatacji (TCO).
Rozbudowa do opcji hybrydowej
Modułowość PRO Series objawia się również w kontekście jej opcjonalnego rozbudowania o nowe technologie. Maszyna została zaprojektowana i zbudowana w taki sposób, by można było ją rozbudować do postaci rozwiązania hybrydowego, uwzględniającego druk cyfrowy. W efekcie, kupując maszynę PRO Series, klient może z czasem – wdrażając odpowiedni upgrade i bazując na już zakupionej platformie sprzętowej – stać się użytkownikiem hybrydowego rozwiązania Digital Pro MAX, korzystając w pełni z zalet oferowanych przez technologie cyfrową i fleksograficzną, zarówno w kontekście drukowania, jak i uszlachetniania prac.
Łatwe wdrożenie
Firma podkreśla, że – będąc dostawcą kompleksowych rozwiązań i wprowadzając na rynek PRO Series – zadbała tym samym o łatwą modernizację parku sprzętowego, zwłaszcza przez firmy dysponujące wysłużonymi urządzeniami starszej generacji.
Poza maszyną Mark Andy oferuje bowiem – zgodnie z hasłem Total Solutions Partner – liczne opcje dodatkowe, m.in. unikalne narzędzia i akcesoria niezbędne w hali maszyn. Mogą one – jak dodaje firma – zostać uwzględnione w całym planie inwestycyjnym, maksymalizując zyskowność i pomagając w osiągnięciu założonej przez klienta wydajności produkcyjnej.
Nowa maszyna fleksograficzna PRO Series będzie jedną z głównych atrakcji stoiska firmy Mark Andy podczas wrześniowych targów Labelexpo Europe w Brukseli.
Opracowano na podstawie materiałów firmy Mark Andy