W ostatnich 3 latach praktycznie cały światowy rynek poligrafii musiał pogodzić się z odwołaniem większości najważniejszych dla branży wydarzeń targowych. Podobny los spotkał także tegoroczne Labelexpo, czyli odbywające się co 2 lata w Brukseli największe w Europie międzynarodowe targi dedykowane etykietom. Pandemia pokazała, jak ważne dla funkcjonowania branży poligraficznej są spotkania osobiste, dlatego z inicjatywą wyszła firma Durst Group, która postanowiła zorganizować wydarzenie pod nazwą Durst EXPO 2022: Label, podczas którego zaprezentuje wszystkie nowości wprowadzone w maszynach z serii Tau. O tym ciekawym spotkaniu, które potrwa od 26 do 29 kwietnia br. w siedzibie firmy Durst we włoskim Brixen, rozmawiamy z Grzegorzem Zielińskim, account managerem w LFP Industrial Solutions.
Ostatnia edycja Labelexpo odbyła się w 2019 roku, aż 3 lata temu. Trudno przecenić znaczenie tego wydarzenia dla całej branży etykietowej. Jego brak był boleśnie odczuwany przez większość międzynarodowych wystawców. Czy odwołanie tegorocznej edycji było rozczarowaniem także dla firmy Durst?
Grzegorz Zieliński: Zdecydowanie tak, choć rozumiemy powody, dla których organizator podjął taką decyzję. Pierwszy z nich to oczywiście zachowanie bezpieczeństwa w obliczu pandemii. Drugim były pogłębiające się braki materiałowe. Kryzys surowcowy, który nastąpił na świecie z początkiem roku, do Polski dotarł z pewnym opóźnieniem.
Z moich obserwacji wynika, że wielu producentów etykiet zmagało się z brakami podłoży już od początku lutego. Mimo posiadania maszyn i mocy przerobowych nie było na czym drukować. Mamy nadzieję, że problemy te skończą się już w najbliższych dniach. Od zawsze główną ideą Labelexpo było ukazywanie siły i energii, które drzemią w tej branży, jednak obecnie jest to trudne do zrealizowania, gdy większość wystawców zmaga się z tyloma problemami. Z drugiej jednak strony uważam, że to właśnie spotkania biznesowe czy targi są doskonałym miejscem na rozmowy i dzielenie się wiedzą oraz rozwiązaniami, które mogą pobudzać firmy do działania.
Alternatywą dla targów Labelexpo ma być Durst EXPO 2022: Label. Głównym gospodarzem wydarzenia jest firma Durst, ale w jego organizacji udział biorą także takie firmy jak: AB Graphics, Actega, Avery Dennison, Fedrigoni, OMET, UPM Raflatac oraz wiele innych, liczących się w branży marek. Czego możemy się spodziewać w Brixen?
Grzegorz Zieliński: Wydarzenie to zorganizowano w myśl przysłowia „Nie przyszła góra do Mahometa, Mahomet przyszedł do góry” i zaplanowano w tym samym terminie, co targi Labelexpo. Zamierzamy pokazać najnowsze rozwiązania z segmentu druku etykiet i nie tylko. Firma Durst jest bardzo mocno zaangażowana w rozwój technologii cyfrowych, dlatego przedstawiciele postanowili zaprezentować na Durst EXPO 2022: Label całe swoje portfolio, które pierwotnie miało pojawić się na targach Labelexpo. Pokażemy pełen pakiet produktowy, czyli kompletne rozwiązania do wytwarzania etykiet. Możemy spodziewać się wielu niespodzianek oraz nowinek technologicznych, nad którymi firma Durst pracowała przez ostatnie lata. Ponadto na wszystkich uczestników Durst EXPO 2022: Label czekają inspirujące panele dyskusyjne, w trakcie których będzie można porozmawiać z przedstawicielami międzynarodowych firm na temat trendów i innowacji. Z pewnością ciekawą atrakcją dla wszystkich będzie także możliwość zwiedzenia wizjonerskiej fabryki Durst, gdzie praktycznie od A do Z wytwarzane są urządzenia marki.
Spodziewam się, że na Durst EXPO 2022: Label nie zabraknie jednego z najbardziej cenionych „flagowców” – platformy Tau RSC.
Grzegorz Zieliński: Oczywiście, że nie! Z jej możliwościami będziemy mogli zapoznać się na żywo w Customer Experience Center. Platforma Tau RSC w listopadzie ubiegłego roku została zaktualizowana. Najnowsza wersja urządzenia nosi nazwę Tau RSC 2.0 i dzięki wprowadzonym rozwiązaniom i udogodnieniom stała się ona jeszcze bardziej konkurencyjna w porównaniu z innymi rozwiązaniami tego typu. Z kolei Tau RSCi to zupełnie nowa platforma, jeśli chodzi o prędkość i szerokość druku oraz możliwość wykorzystania pewnych rozwiązań pochodzących z tradycyjnego druku fleksograficznego. Jest ona konkurencyjnym rozwiązaniem nie tylko pod względem wydajnościowym i jakościowym, lecz także ekonomicznym. Drukarnie, które do tej pory drukowały w sposób analogowy, coraz częściej sięgają po rozwiązania cyfrowe. Wiele z nich decyduje się także w pełni wymienić swój park maszynowy na urządzenia tego typu, które posiadają praktycznie wszystkie zalety maszyn fleksograficznych, nie wymagając przy tym aż tak doświadczonego operatora. W Polsce obecnie zainstalowanych jest kilkanaście maszyn Tau RSC, a kolejne z nich są „w drodze”.
Dlaczego klienci wybierają właśnie markę Durst?
Grzegorz Zieliński: Powodów jest wiele, ale ograniczę się do kilku najważniejszych faktów. Obecnie marka ta oferuje absolutnie najlepszą jakość na rynku spośród wszystkich dostępnych rozwiązań inkjetowych w technologii UV. Systemy drukujące Durst charakteryzuje największa procentowa zgodność z tabelą kolorów Pantone, co zaspokaja potrzeby wszystkich właścicieli marek. Niezwykle istotnym aspektem jest także wyłączny dystrybutor marki Durst na polskim rynku, czyli firma LFP Industrial Solutions, która posiada sprawnie funkcjonujący dział serwisu zatrudniający wykwalifikowanych inżynierów, a także dysponuje magazynem materiałów eksploatacyjnych w Polsce i realizuje obsługę swoich klientów z najwyższą możliwą sprawnością. Zapraszamy osoby zainteresowane udziałem w Durst EXPO 2022: Label do rejestracji na to wydarzenie – wystarczy zeskanować kod QR na okładce niniejszego wydania Opakowania!
Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiała Anna Naruszko