NE Engineering – pełna automatyzacja
16 Dec 2016 10:19

Większość polskich producentów tektury falistej z pewnością słyszała o firmie NE Engineering, ale wielu z nich może jeszcze nie zdawać sobie sprawy z jej potencjału. NE Engineering, z siedzibą w toskańskiej Lukce, której okolice są włoskim centrum produkcji papieru i tektury, to sprawdzony dostawca wysokowydajnych, niezawodnych i łatwych w obsłudze systemów transportu wewnętrznego, który od trzech lat odnosi sukcesy sprzedażowe w Polsce i instaluje swoje rozwiązania w najnowocześniejszych zakładach produkcji tektury falistej. Również fakt, iż firma NE Engineering jest strategicznym partnerem produkcyjnym dywizji tektury falistej Mitsubishi Heavy Industries, stanowi potwierdzenie jej wysokich kompetencji i niezawodności.

12Lukka jest historyczną kolebką wielu firm wytwarzających wyposażenie i akcesoria dla rynku tektury falistej i jest ku temu dobry powód – w rejonie tym funkcjonuje wielu renomowanych, wysoko wyspecjalizowanych poddostawców, co czyni proces produkcji elastycznym, przewidywalnym i ekonomicznym. NE Engineering oferuje idealną kombinację rozwiązań pozwalających na pełną automatyzację całego zakładu produkcji tektury falistej, od transporterów arkuszy z układarki po magazyn wyrobów gotowych – wyjaśnia Gunnar Prucker, reprezentujący włoskiego producenta w Polsce i Europie Wschodniej. – W dziale przetwórstwa arkuszy tektury falistej wykrojone i sklejone pudła muszą być ułożone w stosy, a biorąc pod uwagę prędkości oferowane przez współczesne maszyny do obróbki, musi się to odbywać szybko! Automatyczny paletyzer NEE jest idealnym rozwiązaniem. Jeden robot może zastąpić 3 pracowników. Pomnóżmy to przez trzy zmiany i łatwo możemy skalkulować, jak szybko zwróci nam się taka inwestycja. Dodatkowo robot nie bierze urlopów, nie choruje, nie robi sobie przerw kawowych, za to pracuje niestrudzenie i z dokładnością niemożliwą do uzyskania przez człowieka.

Automatyzacja, automatyzacja i jeszcze raz automatyzacja
Nasi klienci narzekają, że znalezienie pracowników do obsługi maszyn staje się coraz trudniejsze w większości regionów w Polsce – dodaje Franco Raffaelli, regionalny szef sprzedaży w firmie NEE, który w związku z rosnącą liczbą zapytań ofertowych coraz częściej odwiedza nasz kraj. – To kolejny powód, dla którego nasze podajniki i paletyzery, ale także inne rozwiązania transportu wewnętrznego i automatycznego magazynowania przejściowego stają się coraz bardziej popularne. Automatyzacja, automatyzacja i jeszcze raz automatyzacja – proszę mi wierzyć na słowo, to będzie motto w najbliższych latach w polskiej branży opakowaniowej.
Stosy pudeł z tektury falistej po uformowaniu muszą być umieszczone na paletach, obwiązane taśmą, a najczęściej również owinięte folią stretch, aby dotarły do odbiorcy w nienaruszonym, czystym stanie. Firma NE Engineering zautomatyzowała również te procesy, posiada więc nie tylko odpowiednie rozwiązania, ale i kompetencje do realizacji kompletnych, w pełni zautomatyzowanych projektów. Włoski producent zatrudnia 50 osób w swojej siedzibie głównej w Porcari, jednej z dzielnic Lukki, w której odby-
wa się montaż i testowanie przed wysyłką wszystkich urządzeń.
Dodatkowo wspomaga ich 20 techników zatrudnionych w firmie zależnej, wykonujących prace pomocnicze takie jak polerowanie, malowanie itp. Dział techniczny NEE tworzy 12 inżynierów, z których większość wywodzi się z Universita` di Ingegneria z pobliskiej Pizy, uczelni uznawanej za jedną z najlepszych we Włoszech. Są oni odpowiedzialni za projektowanie i ciągłe udoskonalanie produktów, a do swojej pracy wykorzystują najnowocześniejsze oprogramowanie CAD 3D. Wszystkie procesy produkcyjne są kontrolowane przez system ERP, który dostarcza informacji na temat projektowania, planowania produkcji, magazynowania i dostaw w czasie realnym, a także umożliwia tworzenie i przechowywanie dokumentacji oraz instrukcji operacyjnych i serwisowych.

40 lat w branży tektury falistej
Firma NE Engineering została założona w 1990 roku przez mojego ojca Liliano Belluomini, który przedtem był współwłaścicielem firmy Fosber, włoskiego producenta tekturnic najwyższej klasy, początkowo specjalizującego się w systemach transportu wewnętrznego, podajnikach itp. – wspomina Corrado Maurizio Belluomini, współwłaściciel NE Engineering. – Mamy więc już 40 lat doświadczenia w branży tektury falistej. Początkowo nasza firma zajmowała się modernizacją istniejących już systemów transportu wewnętrznego, ale pierwsze własne rozwiązania z tego obszaru wprowadziliśmy na rynek już w 1992 roku. W krótkim czasie opracowaliśmy również nową układarkę. Koncepcja, projekt i wszystkie komponenty są „made in Italy”, z wyjątkiem dosłownie kilku elementów takich jak rolki z włókna węglowego, które importujemy z Niemiec. W 2000 roku, dzięki mojemu ojcu nieustannie inwestującemu w badania i rozwój, opracowaliśmy kompletny, podłogowy system transporterów, z tramwajami, magazynem przejściowym, podajnikiem i automatycznym paletyzerem, aby kompleksowo wyposażać zakłady produkcji i przetwórstwa tektury falistej.

Współpraca z Mitsubishi Heavy Industries
W 1994 r. firma NE Engineering rozpoczęła współpracę z dywizją tektury falistej firmy Mitsubishi Heavy Industries i opracowała dla niej dedykowaną układarkę o wydajności 450 m/min, będącą końcową częścią tekturnicy. Nasze rozwiązanie sprawdziło się doskonale, dzięki czemu mieliśmy możliwość wyposażenia wielu tekturnic MHI na całym świecie w kompletne układarki – mówi z dumą C. M. Belluomini. – 10 lat później japoński producent zwrócił się do nas z propozycją skonstruowania systemu transporterów odprowadzających od odcinaka, a od 2011 NEE jest delegowane przez MHI do montażu tekturnic jednostronnych na rynek europejski. 50% komponentów dostarczanych jest z Japonii, pozostałe produkowane są we Włoszech przez naszych sprawdzonych, niezawodnych poddostawców. Fakt, że spełniamy oczekiwania pierwszoligowego producenta, jakim jest firma Mitsubishi to najlepszy dowód na nasz profesjonalizm i precyzję. Obecnie jesteśmy również zaangażowani w produkcję maszyny przetwórczej EVOL 100 Mitsubishi, przyczyniając się do jej rynkowego sukcesu. Do tej niezwykle nowoczesnej i wyjątkowo produktywnej linii składającej się z maszyny fleksograficznej oraz składarko-sklejarki dostarczamy podajnik arkuszy tektury do maszyny, pracujący w kompatybilnej prędkości oraz automatyczny paletyzer.

Projekty pod klucz w Polsce
NE Engineering łączy elastyczność firmy rodzinnej z zaawansowanymi, w pełni automatycznymi rozwiązaniami, kompleksowo odpowiadającymi na potrzeby rynku tektury falistej. Zaprojektowaliśmy i kompletnie wyposażyliśmy w systemy transportu wewnętrznego wiele zakładów produkujących tekturę falistą w Europie – mówi C. M. Belluomini. – Naszym pierwszym kompletnym projektem w Polsce był zakład DS Smith w Kutnie, z którym 10 lat temu zaczęliśmy współpracę przy automatyzowaniu logistyki od układarki do tekturnicy, przez system magazynowania przejściowego, transportery podające materiał do maszyn przetwórczych po automatyczne paletyzery. Magazyn wyrobów gotowych wyposażyliśmy w inserter palet oraz w wiązarki i linie do owijania folią stretch.
DS Smith Kutno, WOK Brodnica, Mondi Bystrzyca, BART Sulnowo i Model Opakowania Nowa Sól to najlepsze przykłady, na co stać NEE – dodaje Gunnar Prucker. – Większość polskich producentów tektury falistej z pewnością słyszała o firmie NE Engineering, ale część z nich może jeszcze nie zdawać sobie sprawy z jej potencjału. Rolą moją i Franco jest obecnie promować jej rozwiązania na dynamicznie rozwijającym się polskim rynku. Doskonale rozumiemy, że każdy klient ma inne potrzeby, że projekt musi być realizowany w etapach na przestrzeni 3-5 lat, dlatego współpracę rozpoczynamy od propozycji kilku rozwiązań i przedyskutowania ich z działem operacyjnym zakładu. W ten sposób powstaje optymalny plan hali produkcyjnej. W razie potrzeby adaptujemy nasze rozwiązania do konkretnych wymagań klienta. Przyświecają nam wspólne cele: wzrost produktywności, poprawa jakości produkcji i wydajności maszyn, a także eliminacja wąskich gardeł przy jednoczesnej redukcji kosztów operacyjnych. To są krytyczne punkty dla każdego zakładu produkcji tektury falistej, który chce osiągnąć sukces i wyprzedzić konkurencję. Automatyzacja wszystkich możliwych procesów pozwala na utrzymanie produktywności na stałym, wysokim poziomie.

Kluczowe korzyści płynące z automatyzacji
W zależności od poziomu automatyzacji i kompleksowości projektu, NEE obiecuje znaczące oszczędności na pracy ludzkiej oraz wzrost wydajności i produktywności. Często automatyzacja to po prostu konieczność – z produkcją z wysokowydajnych maszyn przetwórczych jak MHI EVOL 100 poradziliby sobie tylko strongmeni. Ponadto inwestycja milionów euro w najwydajniejsze tekturnice czy maszyny do obróbki nie miałaby większego sensu, gdyby nie była połączona z zakupem odpowiedniej automatyzacji i systemów transportu wewnętrznego na podawaniu i wyjściu. W każdym kraju Unii Europejskiej obowiązują przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy, którym nie sposób sprostać bez określonego poziomu automatyzacji. Wysoki, stały poziom produktywności to oczywista korzyść płynąca z automatyzacji, ale warto również pamiętać o innych jej zaletach: mniejszej ilości uszkodzeń arkuszy tektury lub produktów gotowych, niższej awaryjności maszyn i wysokiej, powtarzalnej jakości produkcji.

Wsparcie serwisowe
Wszystkie dostarczane przez nas produkty posiadają zdalne wsparcie serwisowe – zapewnia C. M. Belluomini. – Nasi klienci otrzymują specjalną kartę, komunikującą się z naszym wewnętrznym serwerem i na ich życzenie, o każdej porze dnia czy tygodnia, możemy monitorować i zmieniać ustawienia każdego elementu naszego wyposażenia. W razie potrzeby nasz centralny magazyn dostarcza części zamienne w ciągu 24 godzin.
Szczerze mówiąc systemy transportu wewnętrznego są dosyć proste z technologicznego punktu widzenia i bardzo rzadko ulegają awarii – dodaje Gunnar Prucker. – Najbardziej krytycznym elementem jest automatyczny paletyzer, ale nawet w przypadku jego awarii wciąż można ręcznie załadowywać palety, a serwisant NEE pojawi się w ciągu 24 godzin. Producent na życzenie może wypożyczyć zestaw najpopularniejszych części zamiennych na okres 1 roku. Po tym czasie klient decyduje, czy chce go od firmy odkupić czy zwrócić. Fakt, że przychody z części zamiennych stanowią jedynie 300-400 tys. euro rocznie w 16-milionowym obrocie NEE (w 2016 r.) również potwierdza, że wyposażenie firmy nie psuje się łatwo ani często, a klienci zazwyczaj radzą sobie z dostępnymi lokalnie zamiennikami.
Polska staje się coraz ważniejszym rynkiem dla firmy NE Engineering w związku z wysoką liczbą modernizacji istniejących zakładów oraz powstawaniem nowych. Rozwiązania NEE wybierane są zarówno przez prywatne firmy, jak i duże, międzynarodowe koncerny nie bez powodu – konkluduje Gunnar Prucker. – Elastyczność i efektywność kosztowa relatywnie małej, rodzinnej firmy w połączeniu z zaawansowanymi, w pełni automatycznymi rozwiązaniami pozwala NEE na kompleksową obsługę branży tektury falistej i czyni ją idealnym partnerem firm poszukujących narzędzi do zwiększania produktywności, wydajności i niezawodności.

 Anna Naruszko