Nowa ustawa recyklingowa wymaga dopracowania
16 Nov 2012 12:29

Rząd przyjął projekt ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Przepisy mają uszczelnić system oraz zmniejszyć szarą strefę rynku. Ustawa pomoże także w wywiązaniu się z obowiązków nałożonych na Polskę przez Parlament Europejski. Niepokojąca jest jednak chęć usunięcia tzw. „nadwyżki recyklingowej” oraz obawa o termin wejścia ustawy w życie – twierdzi Polska Grupa Recyklingu PROEKO. Przepisy z zakresu gospodarowania odpadami opakowaniowymi i poużytkowymi obowiązują w Polsce od ponad ośmiu lat. Mimo to duża część przedsiębiorców nie realizuje wynikających z tego zobowiązań. Obserwowane są również nieprawidłowości w zakresie rozliczania odzysku i recyklingu opakowań. Dodatkowym problemem jest także szara strefa rynku. Firmy nie wpisują się do odpowiedniego rejestru i nie wiadomo, czy wprowadzają na rynek opakowania. Wskutek tego powstaje zjawisko nieuczciwej konkurencji. Jako główny cel ustawowych zmian wymienia się uszczelnienie systemu gospodarki odpadami opakowaniowymi w świetle realizacji nałożonych na Polskę zobowiązań wynikających z Dyrektywy 94/62/WE Parlamentu Europejskiego z dnia 20 grudnia 1994 roku. Nowy projekt zakłada zwolnienia dla firm wprowadzających niewielkie ilości opakowań na rynek krajowy, przy jednoczesnym zaostrzeniu przepisów wobec firm nie realizujących ustawowych obowiązków – kary nawet do 500 tys. złotych. Nowe propozycje zawierają dużo pozytywnych kwestii. System zakłada objęcie rejestrem firm wprowadzających na rynek produkty w opakowaniach, ale tym samym nie będzie obciążał przedsiębiorców tak bardzo jak do tej pory. Rejestr będzie elementem bazy danych o produktach, opakowaniach i gospodarce odpadami. Całe szczęście, że projekt nie przewiduje wprowadzenia dodatkowych obowiązków sprawozdawczych, które i tak są już skomplikowane i złożone – mówi Marek Osik, wiceprezes Polskiej Grupy Recyklingu PROEKO. Szereg pozytywnych zmian dotyczyć będzie także organizacji odzysku. Będą one miały obowiązek rejestracji w EMAS oraz będą musiały przeznaczać 5 proc. swoich przychodów na edukację ekologiczną. Torby foliowe natomiast zostaną obciążone urzędową opłatą recyklingową, co ma zapobiec ich nadmiernemu zużywaniu. Niepokojącą kwestią jest chęć usunięcia tzw. „nadwyżki recyklingowej” oraz obawa przed terminem wejścia ustawy w życie. Ważne, aby ustawa obowiązywała od dnia 1 stycznia roku kalendarzowego. W ten sposób uniknie się takiego chaosu, który towarzyszył wprowadzeniu poprzednich przepisów. Obecnie firmy mogą zrobić nadwyżkę recyklingową do wykorzystania w następnym roku lub kolejnych latach. Jest to korzystne, ponieważ przy dobrej koniunkturze i sprzedaży firmy mogą sobie pozwolić na robienie zapasów. Jej brak może spowodować większe opłaty karne. Wydawać się nam może, że wprowadziliśmy na rynek określoną liczbę towarów w opakowaniach, a potem po konsolidacji wyniku sprzedaży okazuje się, że sprzedaliśmy ich o 1 tys. więcej i za tę dodatkową ilość będziemy musieli zapłacić karę. Rząd powinien to jeszcze przemyśleć – dodaje Osik. Na podstawie informacji Polskiej Grupy Recyklingu PROEKO