„Więcej znaczy mniej” – oto motto konsu-mentów, gdy chodzi o napoje: mniej dodat-ków i konserwantów oraz zero cukru. W przypadku opakowań jest całkowicie odwrotnie, ponieważ zdaniem użytkow-ników mają one być niepowtarzalnie zaprojektowane, obiecywać wysoką jakość produktu oraz – w miarę możliwości –dodatkowe funkcjonalności. Takie oczeki-wania konsumentów nie są całkiem przyjazne dla środowiska. Sektor opakowań kontruje za pomocą technologii opakowa-niowych, które oszczędzają zasoby oraz niewiele kosztują.
„Tak prawdziwe jak wiedza, skąd pochodzisz” – to slogan nowego gatunku piwa Brinkhoff's No. 1, warzonego w Dortmund Brinkhoff w Zagłębiu Ruhry, który próbuje trafić do serc ludzi z tego regionu. Na etykietach specjalnej edycji piwa firma pokazuje 40 widoków z 21 miast powiatowych Zagłębia Ruhry. Brinkhoff's No. 1 dostarcza wraz z piwem informacje z opisem każdego obrazka na drugiej stronie łatwo odrywalnej etykiety. Lokalny patriotyzm i picie piwa – to pewny sukces w sprzedaży.
Nasza edycja znakomicie się przyjęła – mówi Andreas Thielemann, dyrektor ds. marketingu Brinkhoff.
Jeśli zależy wam na udanej sprzedaży produktu, musicie sprawić, by się wyróżniał. Ta zasada odnosi się przede wszystkim do konkurencyjnego rynku napojów. Czasy, gdy wodę mineralną, piwo i sznaps sprzedawano w standardowych butelkach, przeszły dawno do historii. Dzięki niepowstrzymanemu rozwojowi lekkich napojów alkoholowych oraz aromatyzowanych drinków zróżnicowanie produktów na tym rynku stało się niemal przytłaczające. Bez profesjonalnej budowy marki, czyli strategii komunikacji, która w oczach określonych grup konsumentów czyni zakup określonego napoju „oczywistą oczywistością”, właściciele rozlewni oraz browary nie będą mieli szans na tym wysoce konkurencyjnym rynku.
Celem jest stworzenie wizualnego słownika, który można obejrzeć, poczuć i zrozumieć w ciągu 5 lub mniej sekund – wyjaśnia ekspertka ds. marki Terri Goldstein z The Goldstein Group, amerykańskiej firmy marketingowej. O ile Brinkhoff's ze swoimi etykietami podkreślającymi lokalność typu dom-region wybrał stosunkowo mało wyróżniający się kod, o tyle inni producenci napojów podejmują znacznie bardziej skomplikowane kroki – tłocząc nazwy swych marek na butelkach czy używając kolorów i łatwo zapadających w pamięć motywów, by nawet dwie butelki nie były takie same. Indywidualizacja to określenie trendu, którego popularność rośnie w sektorze napojów.
Butelka na każdą okazję
Jednym z pionierów tego trendu jest szwedzka firma Absolut Vodka. W 2012 r. wypuściła ona na rynek serię Absolut Unique, limitowaną edycję czterech milionów szklanych butelek, które swoją odmienność podkreślały przede wszystkim na dwa sposoby: były bardzo kolorowe i unikalne. A to dlatego, że żadna z butelek dostępnych na rynku nie miała swego identycznego odpowiednika. Aby wzmocnić ten efekt, każdej butelce przypisano jednostkowy numer – trochę podobnie jak w przypadku limitowanych dzieł sztuki. Okazało się, że konsumenci pokochali pomysł i dlatego obecnie Absolut Vodka jest jedną z najpopularniejszych marek wódki na całym świecie.
Trend dążenia ku unikalności można zaobserwować również w przypadku butelek zwrotnych. Każdy czołowy producent napojów wykorzystuje obecnie kontenery o zindywidualizowanym charakterze, aby bardziej bezpośrednio trafiać do grup docelowych. Przykładowo producent napojów Sinalco wprowadził butelkę zwrotną o pojemności 0,5 litra na swe lemoniady, aby trafić również do mniejszych gospodarstw domowych. Inna firma, Staatl. Fachingen sprzedaje swoje wody mineralne na rynkach Hesji w specjalnych fasetowych butelkach, które są oferowane w trzech różnych pojemnościach wyłącznie restauracjom.
Jednak mimo że detaliczne opakowania napojów generują większą sprzedaż, mają również wady. Butelki o skomplikowanym wzornictwie pobudzają rozwój, ale również podnoszą koszty produkcji oraz odciskają piętno na środowisku naturalnym. Aby chronić przed zaśmieceniem miasta i wsie, kraje takie jak Niemcy same nałożyły na swych mieszkańców obowiązek osiągnięcia wysokich wskaźników odzysku w sektorze opakowań napojów. Rosnący udział niepowtarzalnych butelek wielokrotnego użytku zachęca jednak do czegoś przeciwnego: stopy zwrotu spadają, odległości w transporcie między rozlewnią a konsumentem rosną, a ocena cyklu życiowego butelek zwrotnych pogarsza się. Mimo to butelki jednorazowego użytku są często lżejsze od porównywalnych standardowych butelek zwrotnych, co do pewnego stopnia równoważy efekt. Tak czy inaczej, rosnąca różnorodność butelek zwiększa stopień skomplikowania procesów sortowania i podnosi koszty.
Coraz więcej producentów napojów powraca z tego powodu do jednorazowych butelek z tworzyw sztucznych oraz puszek. W Niemczech w ubiegłym roku stworzono wręcz Bund Getränkeverpackungen der Zukunft, który ma stać na straży odrodzenia bezzwrotnych butelek i puszek. Jego lobbing osiągnął niewątpliwy sukces, ponieważ – zgodnie z informacjami z NABU, niemieckiej organizacji ochrony przyrody – wskaźnik butelek jednorazowych w Niemczech przekroczył już poziom 50% i nadal rośnie. Benjamin Bongardt, szef ds. polityki zasobów w NABU, ma obawy: Środowisko naturalne korzysta tylko wtedy, kiedy wybieramy właściwe rozwiązanie opakowaniowe napojów i czynimy je wyjątkowo wydajnym. Pojedyncza butelka wielokrotnego użytku zastępuje do 50 butelek jednorazowych – i na ogół na końcu swego cyklu życiowego jest poddawana procesowi recyklingu. Z tego powodu butelki jednorazowe stały się synonimem marnotrawstwa surowców aktywnych.
Producenci opakowań stają w związku z tym przed zasadniczymi wyzwaniami. Jak mogą uczynić pojemniki jeszcze bardziej atrakcyjnymi i przyjaznymi dla konsumentów? I w jaki sposób w tym samym czasie mogą chronić zasoby i dbać o środowisko? Cechy użytkowe maszyn pakujących także stają się coraz bardziej wyspecjalizowane. Musimy myśleć o tym, w jaki sposób rozlewnie mogą podnieść wydajność energetyczną i ekoprzyjazność opakowań produktów przy niższych kosztach – mówi dyrektor ds. produktu Jochen Forsthövel w bawarskiej firmie produkującej maszyny pakujące Krones. Na targach interpack 2014 w Düsseldorfie (8-14 maja 2014) zwiedzający będą mogli zobaczyć na własne oczy strategie i produkty, które firmy wykorzystują do realizacji potrzeb rynku. Targi obiecują dużą liczbę ekscytujących wrażeń związanych z pracą specjalistów opakowaniowych nad innowacjami i redukcją kosztów.
Oszczędzanie materiałów na wszystkich frontach
Przykładowo jednym z głównych celów w firmie Krones jest tworzenie butelek z PET, przy których produkcji można będzie zmniejszyć zużycie cennych materiałów. Nowa półlitrowa butelka firmy z PET na napoje gazowane o nazwie „PET lite 9.9 carbonated” ma masę zaledwie 9,9 grama – około jednej trzeciej mniej niż standardowe butelki o identycznej pojemności, również wykonane z PET. Mimo to, dzięki specjalnemu wzornictwu, butelka stoi prosto i jest bezpieczna w czasie transportu. Krones pracuje również nad innowacjami w zakresie butelek z PET, które można napełniać na gorąco np. sokami owocowymi. Te butelki muszą mieć na ogół bardziej wytrzymałą konstrukcję, ponieważ kurczą się wystawione na wpływ ciepła. Nowatorski proces NitroHotfill utrzymuje pojemniki w stanie stabilności podczas napełniania przez podnoszenie wewnętrznego ciśnienia z pomocą wodoru. Możemy dzięki temu osiągnąć oszczędność na masie butelki zarówno w korpusie butelki, jak i w szyjce – mówi Jochen Forsthövel.
Francuski producent BTC Concepts wskazuje, w którym kierunku wkrótce może podążyć rozwój butelek z tworzyw sztucznych. Dzięki połączeniu trzech pojedynczych butelek w jedną dużą, firma z Paryża stworzyła pojemnik typu „trzy w jednym”, który samo już innowacyjne wzornictwo wyróż
nia na tle konkurencyjnych butelek. Koncepcja BottleClips dodatkowo chroni zasoby naturalne, ponieważ butelki oszczędzają przestrzeń magazynową oraz spalanie paliwa podczas transportu. Konsument ze swojej strony marnuje mniej produktu, ponieważ trzy butelki otwiera się jedna po drugiej.
Innowacje oszczędzające koszty można znaleźć nie tylko w zakresie wzornictwa butelek, w produkcji i napełnianiu, ale również w późniejszym etykietowaniu. Nowy system Krones DecoType do bezpośredniego zadruku może upiększać nierówne powierzchnie z wykorzystaniem cyfrowego procesu drukowania atramentowego – dlatego nie wymaga użycia specjalnych etykiet oraz klejów. Ale nie oznacza to końca klasycznego etykietowania. Tutaj także istnieje ogromny potencjał innowacji, co demonstruje specjalizująca się w etykietowaniu firma PE Labellers z Włoch ze swoją nową rotacyjną maszyną etykietującą Adhesleeve. W celu oszczędzenia energii urządzenie wykorzystuje do łączenia etykiet klej akrylowy zamiast klejów typu hot-melt. PE Labellers twierdzi dodatkowo, że Adhesleeve potrafi aplikować etykiety o 30% cieńsze od konwencjonalnych.
Firma KHS z Dortmundu postrzega siebie jako „Pierwszoplanowy wybór w zakresie technologii i obsługi” w opakowaniach na napoje. Na interpacku specjalista w zakresie rozwiązań opakowaniowych oraz rozlewnia zaprezentują swoją nową maszynę pakującą KHS INNOPACK Kisters TSP A-H-TPFO, która – jak twierdzi producent – jest wyjątkowo wszechstronna w użyciu, tnie koszty produkcji i ustanawia nowe standardy ekologii. Maszyna jest modułowa i dlatego może być dopasowana do przyszłych potrzeb i pragnień klientów – tłumaczy Frederike Arndt z KHS.
Wyjątkową cechą maszyny jest to, że dzięki specjalnemu rozwiązaniu niedawno uzyskała zdolność pakowania butelek z PET we w pełni zamknięte opakowania. Korzyść z tego jest taka, że te opakowania są wytrzymalsze od konwencjonalnych opakowań z etykietami kurczliwymi, a tym samym nie wymagają używania kartonowych tacek w celu uzyskania większej stabilności i redukują ilość materiałów. Proces pakowania w etykiety kurczliwe na nowej maszynie KHS może być również wykonywany z użyciem tunelu obkurczającego z podgrzewaniem elektrycznym lub gazowym. Koszty energii można dzięki temu zredukować nawet o 50% w porównaniu z konwencjonalną grzałką elektryczną – wyjaśnia Arndt. Istnieje również opakowanie oszczędzające energię, które firma opcjonalnie integruje z każdym wariantem tunelu obkurczającego.
Źródło: interpack / Tłumaczenie: TK