Ostatnie 10 lat w przemyśle produkcji opakowań pokazuje jeden wyróżniający się trend – podnoszenie wydajności i efektywności. Producenci sprzętu i oprogramowania tworzą zintegrowane środowiska produkcyjne pozwalające na lepsze wykorzystanie zasobów. Wiele firm odchodzi też od modelu wyłącznie powiększania parku maszynowego, a optymalizacja i automatyzacja stają się kluczowymi czynnikami decydującymi o wyborze konkretnego rozwiązania. Drukarnie decydują się na zakup sprzętu nowej generacji, bo nowoczesna hala produkcyjna jest w stanie szybciej wykonać pracę, bez potrzeby zwiększania zatrudnienia. Szybsze maszyny, automatyczne systemy kontroli jakości druku i wspierające narząd dają dużą przewagę w stosunku do urządzeń poprzednich generacji. Nowe rozwiązania wpisują się też w program Przemysłu 4.0, który kładzie nacisk na maksymalizację wykorzystania zasobów przy jednoczesnej kontroli kosztów i ekonomii produkcji.
Wraz z rozwojem maszyn firmy technologiczne postawiły także duży nacisk na oprogramowanie automatyzujące oraz optymalizujące przebiegi produkcyjne. Ostatnie lata pokazały duże skoncentrowanie na wdrożeniach systemów typu workflow. Wiele, o ile nie większość, firm produkcyjnych nie jest w stanie efektywnie pracować bez wdrożenia systemu Esko Automation Engine czy też WebCenter. Aplikacje te stały się sztandarowym produktem w dziedzinie poligrafii opakowaniowej i wymusiły również w dużym stopniu standaryzację procesową. Przewidywalne procesy workflow pozwalają oszczędzić do 75% czasu produkcji, wysyłając poprawne dane do akceptacji, produkcji form drukowych czy też do systemów kontroli i inspekcji. Jednakże dalej wąskim gardłem pozostaje optymalne wykorzystanie parku maszynowego i zaplanowanie produkcji. Redukcja dużych nakładów oraz rozpowszechnienie druku cyfrowego spowodowały także duże zamieszanie w drukarniach. Praktycznie wszyscy producenci etykiet, opakowań oraz druku wielkoformatowego mierzą się z problemem optymalizacji produkcji krótkich zleceń. Ponad połowa firm próbuje ręcznie układać zlecenia, tak by jak najefektywniej zoptymalizować przygotowania montażu, uszlachetnień czy wykrojnika. Wykorzystując workflow Automation Engine możemy przygotować zlecenia w oparciu o intuicję operatora, jednakże brakuje na rynku zintegrowanego środowiska, które w inteligentny sposób przygotuje nam optymalny montaż pod najlepszą technikę drukowania, opierając się na ilości zamawianej produkcji bądź czasie realizacji. Spotykamy też firmy, które dalej manualnie pracują nad plikami montażowymi, co dodatkowo zajmuje bardzo dużo czasu i narażone jest na pomyłki operatora. W konsekwencji takich działań prace te są drukowane i wycinane z błędami, a koszt poprawki przewyższa wartość zamówienia.
Poza drukarniami etykietowymi problem ten występuje także w drukarniach opakowaniowych drukujących opakowania z tektury litej. Potrzeba generowania optymalnego montażu opakowań zbiorczych czy też opakowań w produkcji seryjnej stanowi olbrzymie wyzwanie. Drukarnie wielokrotnie pracę tę powierzały operatorom prepress, którzy polegali wyłącznie na swojej intuicji. Dane wejściowe o możliwościach parku maszynowego, wykrojnika oraz informacja o nakładzie pozwalają oprogramowaniu na optymalne przygotowanie montażu. Daje to realne oszczędności nawet na poziomie 25% w stosunku do tradycyjnego podejścia.
U producentów wielkoformatowych systemy optymalizujące stanowią nieodzowny element pracy. Dzisiejszy świat druku i wycinania praktycznie w całości może być przeniesiony w świat workflow i to bez potrzeby ingerencji w systemy, które są w stanie przygotować zarówno pliki produktów, jak i indywidualne pliki montażowe. Przygotowywane dokumenty są zoptymalizowane pod względem czasu realizacji oraz wykorzystania zasobów. Maszyny bezbłędnie wykonają całą produkcję, a operatorzy maszyn zajmą się nadzorem i kontrolą jakości.
Wśród klientów posiadających oprogramowanie Esko Automation Engine spotykamy się z pytaniami o pomoc w optymalizacji procesowej montażów. Doświadczenie związane z narzędziami Esko oraz nasza skromna intuicja pozwoliły na wdrożenia wielu ciekawych rozwiązań, jednakże cały czas szukaliśmy narzędzia, które w tle przygotuje nam optymalny montaż. Z pomocą przyszło rozwiązanie firmy Tilia Labs.
Oprogramowania Phoenix, Griffin i Aries poza standardowymi modułami impozycji i przygotowania druku posiadają unikalne możliwości przygotowania impozycji dowolnej produkcji w oparciu nie tylko o druk, wykończenie, nakład, lecz także o pełny aspekt produktu jak materiał, wykończenia, alternatywne technologie cyfrowe oraz czas realizacji. Bazując na atrybutach produktów, system jest w stanie inteligentnie i błyskawicznie przygotować szablony montażowe podczas planowania produkcji oraz na wstępnym etapie już podczas wyceny. Zintegrowana i na bieżąco pobierana z chmury baza danych maszyn, gdzie efektywność ich jest przygotowywana wraz z producentami, daje pewność, że nasz park maszynowy zostanie maksymalnie wykorzystany do produkcji. Firma Tilia Labs poświęciła bardzo dużo czasu na przygotowanie precyzyjnej bazy danych, zebrała prawdziwe informacje dotyczące wydajności maszyn produkcyjnych, umieściła dane w chmurze, przez co wszyscy mają dostęp do aktualnych parametrów.
Integracja z dedykowanymi rynkowi etykiet i opakowań systemami zarządzania jak Radius, Cerm, PrintIQ oraz integracja z systemami workflow Esko Automation Engine, HP SmartStream czy Enfocus Switch stanowi doskonałe uzupełnienie procesu. Oprogramowanie Tilia Labs stanowi brakujące ogniwo Przemysłu 4.0 dając przewagę konkurencyjną, odciążając operatorów i planistów. Pomaga także podczas wycen i planowania. Od lutego bieżącego roku firma Digiprint stała się wyłącznym dystrybutorem oprogramowania Tilia Labs, integrując je z produktami Esko, HP, Kongsberg oraz Highcon.
Opracowano na podstawie materiałów firmy Digiprint