Simet inwestuje w przyszłość – Tomasz Krawczak
24 Jun 2015 13:46

19 maja w podpoznańskim Grabonogu odbyła się uroczystość uruchomienia nowego zakładu produkcyjnego firmy Simet – jednego z najnowocześniejszych producentów opakowań z tektury falistej w Polsce. Przecięcie wstęgi oficjalnie inaugurujące działalność zakładu powiększonego o halę o powierzchni 12 tys. m2 obserwowali licznie przybyli goście: kierownictwo zakładu, lokalni oficjele (wśród nich starosta powiatu gostyńskiego Robert Marcinkowski i wójt gminy Piaski Wiesław Glapka), klienci, kontrahenci i dostawcy, jak również przedstawiciele prasy branżowej. Firma z historią, firma z przyszłością Simet SA stanowi przykład udanej restrukturyzacji dokonanej w czasach przełomu polityczno-gospodarczego końca lat 80. XX w. Firma powstała w 1969 r. w Piaskach, w powiecie gostyńskim (województwo wielkopolskie) jako oddział Spółdzielni Inwalidów w Rawiczu zatrudniającej osoby niepełnosprawne. Wyspecjalizowała się wówczas w produkcji wyrobów metalowych (Simet jest akronimem nazwy Spółdzielnia Inwalidów Metalowych), przede wszystkim na potrzeby poznańskiej Fabryki Maszyn Żniwnych (FMŻ), dla której produkowała m.in. kosy oraz elementy do snopowiązałek wymagające dużego wkładu pracy manualnej. Firma radziła sobie w czasach socjalistycznych, ale po przełomie 1989 r. i upadku głównego kooperanta, wspomnianej FMŻ, została postawiona w stan likwidacji restrukturyzacyjnej. Od tego momentu datuje się nasza praca – wspominała podczas uroczystości prezes Zofia Grzegorzewska, mając na myśli siebie oraz wiceprezesa zarządu Janusza Woźniaka. Na początku lat 90. XX w. weszli oni do firmy jako likwidatorzy, a zostali jej wybawicielami. Gdy zobaczyliśmy puste hale, które trzeba było szybko wypełnić, wpadliśmy na pomysł współpracy z hutą szkła w Gostyniu i produkcji tacek tekturowych na jej zlecenie. W ten sposób zaczęliśmy powoli uczyć się technologii obróbki tektury i stopniowo się rozwijać. Przygoda z opakowaniami rozpoczęła się w 1995 r. i trwa do dzisiaj. W tym okresie firma zmieniła statut na spółkę akcyjną i stale się rozbudowywała: najpierw w swej pierwotnej lokalizacji w Piaskach, a od 2010 r. w oddalonej o niespełna kilometr Strefie Aktywizacji Gospodarczej Piaski, na terenie wsi Grabonóg. Obecnie Simet jest jednym z największych pracodawców w gminie Piaski i zatrudnia 150 pracowników. Firma pracuje 5 dni w tygodniu, w systemie 3-zmianowym i ma specjalistyczny park maszynowy do produkcji opakowań z tektury falistej 3-warstwowej z falą B, C i E lub 5-warstwowej z falą B+C i B+E. Produkuje opakowania kartonowe standardowe, opakowania kartonowe klapowe z nadrukiem flekso do 4 kolorów, opakowania kartonowe fasonowe z nadrukiem, wypełnienia typu przekładki, kratownice oraz inne opakowania dostosowane do indywidualnych potrzeb klientów. Pierwszy etap inwestycji w Grabonogu, zrealizowany w 50% ze środków unijnych, został zakończony 31 marca 2011 r. oddaniem do użytku nowej hali o powierzchni ok. 4 tys. m2 (w tym 400 m2 pomieszczeń socjalnych). Powstał jeden z najnowocześniejszych zakładów w zakresie przetwórstwa (czyli bez zintegrowanej tekturnicy) w Polsce. Pod dachem stanęły maszyny Bobst: 4-kolorowa maszyna fleksograficzna Bobst FLEXO160 VISION, która uzupełniła park maszyn drukujących składający się z urządzeń produkcji włoskiej, a także wycinarka płaska do tektury falistej Bobst VISIONCUT 1.6. Park maszynowy pozwala na produkcję opakowań zbiorczych fasonowych i klapowych z nadrukiem dla firm z branż: spożywczej, mleczarskiej, cukierniczej oraz przetwórstwa warzyw i owoców. Firma przywiązuje również dużą wagę do kwestii ochrony środowiska; na potrzeby zakładu w Grabonogu Simet wybudował m.in. własną automatyczną oczyszczalnię ścieków poprodukcyjnych, a produkty firmy powstają przy wykorzystaniu surowców przetworzonych i w całości podlegają recyklingowi. Nowa inwestycja Tak długo, jak produkcja odbywała się w starym i nowym zakładzie (w pierwszym wytwarzano wielkogabarytowe kartony, w drugim realizowano produkcję automatyczną: zadruk, wycinanie, klejenie i składanie), miejsca było dosyć. Ponieważ jednak firma w przyszłości zamierza przenieść całą produkcję do Grabonogu, konieczne były dalsze inwestycje, które już w 2013 roku, w rozmowie z Opakowaniem, zapowiadał Janusz Woźniak: Wiązać się to będzie z dodatkowymi inwestycjami, czyli dalszą rozbudową nowej hali. Potencjał inwestycyjny mamy, zakupiona przez nas działka ma powierzchnię około 8 ha, więc miejsca również jest dosyć i nasz projekt przewiduje taką właśnie rozbudowę. Minęły dwa lata i oto obok hal o powierzchni 4 tys. m2 stanęły kolejne, z którymi nowy zakład ma już 12 tys. m2, z nową częścią biurową i powierzchniami produkcyjnymi oraz magazynowymi dla surowców i wyrobów gotowych. Postawienie nowej hali wiązało się również z inwestycją w automatyczny system odbioru odpadów zintegrowany z belownicą. Simet to firma z historią, ale to także firma z przyszłością. Inwestycje, które udało nam się przeprowadzić – ze znaczącym udziałem środków Unii Europejskiej – pozwalają nam tę przyszłość zabezpieczyć. Zakończenie budowy cieszy nas tym bardziej, że nie tylko zmodernizowaliśmy nasze linie produkcyjne, ale także stworzyliśmy miejsca pod kolejne inwestycje. Jednym słowem Simet stawia na dynamiczny rozwój – mówił zgromadzonym gościom Janusz Woźniak. Wyliczał najważniejsze czynniki sukcesu: bogata oferta produktowa, nowoczesny park maszynowy, polityka jakości, dbałość o środowisko, a przede wszystkim ludzie: stabilny zarząd i kompetentni, dobrze wyszkoleni pracownicy. Produkty firmy wysokiej jakości – kontrolowanej we własnym laboratorium badawczym – trafiają do klientów w Polsce, Skandynawii i Niemczech. Potwierdzeniem tej jakości są certyfikaty TUV: ISO 9001/2008 oraz BRC IoP (dla branż spożywczej i farmaceutycznej). Jako partner biznesowy firma otrzymała także niezależne potwierdzenie solidności – posiada m.in. Certyfikat Wiarygodności Biznesowej Dun & Bradstreet za rok 2012 oraz świadectwo wiarygodności, transparentności i rzetelności płatniczej Rzetelna Firma. Simet jest też producentem opakowań własnej konstrukcji, m.in. serii pojemników Mediline Pro przeznaczonych do składowania suchych oraz wilgotnych odpadów medycznych, a także opakowań kurierskich i nowatorskiego SafeBox – pudełka z tektury wyklejonej folią bąbelkową, dzięki czemu zyskuje ono dużo większą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne, lepszą wodoodporność i termoizolację. Janusz Woźniak zaprezentował również nową identyfikację wizualną firmy w postaci logo lepiej powiązanego z branżą opakowań. Jest ona też bardziej no- woczesna – dobrze oddaje ducha zmian, jakie zostały wprowadzone. Nazwa SIMET powstała w przeszłości, ale dziś zarząd firmy chce nadać jej nowe, bardziej aktualne znaczenie: S – solidność, I – innowacja, M – marka, E – ekologia, T – technologia. Uroczystość otwarcia nowego zakładu nie była jedyną atrakcją przygotowaną przez organizatorów. Kolejne punkty bogatego programu miały miejsce w centrum wypoczynkowo-szkoleniowym Villa Natura w Dolsku, gdzie najpierw goście wysłuchali prelekcji: Gerda Rinderhagena, szefa sprzedaży Prowell pt. „Liczy się każdy gram – wyzwania stawiane przed przemysłem papierniczym”; Pawła Rogalki, dyrektora zarządzającego Grupy Aquila pt. „Perspektywa branży tektury falistej z pozycji producenta i dostawcy opakowań” oraz dra Tomasza Kopczyńskiego z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu pt. „Nowe kierunki i trendy w zarządzaniu”. O dobre samopoczucie gości zadbał wieczorem „Kabaret pod Wyrwigroszem”.