Nie ma powrotu do starej technologii
2 Sep 2019 09:01

W łódzkiej drukarni Wiking Graf została niedawno zainstalowana jedna z pierwszych w Polsce linia Crystal, składająca się z naświetlarki CDI Spark i kopioramy XPS Crystal. O działalności firmy, obecnej na rynku od ponad 30 lat, i najnowszej inwestycji rozmawiamy z Anną i Markiem Jakubowskimi, zarządzającymi Wiking Graf oraz Jackiem Klauze, szefem studia DTP.

Proszę na początku krótko przypomnieć czytelnikom historię firmy Wiking Graf oraz jej aktualną ofertę. 

Marek Jakubowski: Początki firmy sięgają 1986 r., więc od ponad 30 lat oferujemy wysokiej jakości wyroby poligraficzne, w szczególności etykiety samoprzylepne, ulotki farmaceutyczne, ale także shrink sleeve czy wrap around. Wykorzystujemy wieloletnie doświadczenia w druku etykiet samoprzylepnych na roli oraz w druku arkuszowym w oparciu o nowoczesne technologie i park maszynowy. Specjalizujemy się także w łączeniu dwóch, a nawet trzech technik druku w jednym produkcie typu booklet czy peel-off, włączając w to wysokiej jakości druk cyfrowy HP Indigo. Dodatkowo oferujemy różnorodne technologie uszlachetniające, takie jak złocenie na zimno i gorąco, druk reliefowy, wytłaczanie, zabezpieczanie hologramem, a także personalizację i numerowanie etykiet, również z pismem Braille'a.

Z sukcesami działacie na konkurencyjnym rynku producentów etykiet samoprzylepnych. Jakie jest ich źródło?

Marek Jakubowski: Będąc firmą rodzinną wiemy, jak ważni w procesie produkcji są ludzie, którzy mogą w pracy korzystać z najnowocześniejszego parku maszynowego i najwyższej jakości narzędzi – o co dbam osobiście. Dzięki temu jesteśmy często pionierami w dziedzinie wielu wdrożonych rozwiązań nie tylko w Polsce. 

Anna Jakubowska: Nie bez znaczenia są wdrożone systemy: od 2002 roku posiadamy wdrożony system zarządzania jakością oparty na normie ISO 9001. System ten uzupełniony jest wytycznymi GMP, co pozwala na spełnianie wymogów dotyczących organizacji produkcji, bezpieczeństwa produktu i odpowiedniej higieny miejsca wytwarzania wymaganych przez klientów z branż farmaceutycznej, kosmetycznej i spożywczej. 

Przed jakimi największymi wyzwaniami stoją dzisiaj producenci etykiet? 

Marek Jakubowski: Ciągłe podnoszenie jakości przy jednoczesnej redukcji kosztów. Klienci oczekują coraz wyższej jakości etykiet, w 100% poddanych inspekcji wizyjnej przy zachowaniu dotychczasowych kosztów. Ostatnio mieliśmy do czynienia z licznymi podwyżkami cen surowców, farb, energii elektrycznej; do tego dochodzą wahania kursów walut, które wpływają na rentowność produkcji poligraficznej. Rozwiązaniem są inwestycje w nowe technologie gwarantujące redukcję odpadów, bardziej efektywne gospodarowanie materiałami, a także szkolenia pracownicze, które pozwalają uzyskać wysoką wydajność. 

Nowoczesny park maszynowy Wiking Graf wzbogacił się niedawno o nową naświetlarkę z kopioramą firmy Esko. Czy mógłby Pan powiedzieć coś bliższego o tej inwestycji? 

Jacek Klauze: Choć od uruchomienia Crystal XPS minęło kilka miesięcy, wciąż spotykam się z opiniami osób z branży głęboko przekonanych, że jednoczesne naświetlanie polimerów z obu stron jest błędem i należy maszynę przeprogramować, aby najpierw naświetlała płytę od dołu. Uzyskane efekty połączenia XPS’a z nowym CDI i zestawem rastrów przerosły nasze oczekiwania do tego stopnia, że wymagały zmiany myślenia o fleksografii nie tylko całego zespołu grafików, kopistów i technologów, ale także drukarzy. Wszyscy w firmie „musieli zaakceptować” jakość druku fleksograficznego na poziomie spotykanym dotychczas w offsecie czy rotograwiurze. Całości dopełniły polimery z technologią płaskiego punktu, dlatego już nie będzie powrotu do starej technologii.

Jakie są plany rozwoju firmy w nadchodzących latach?

Marek Jakubowski: Planem nr 1 na nadchodzące lata jest budowa i przeprowadzka do nowej, większej, nowoczesnej siedziby firmy. Mnogość maszyn oraz nowo- czesnego sprzętu wymaga nowego miejsca. Wiking Graf rozrósł się tak mocno, że obecna ograniczona przestrzeń w centrum miasta jest już dla firmy za mała, aby w dalszym ciągu utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju.

Rozmawiał Tomasz Krawczak

Artykuł sponsorowany