Produkcja tubek utrzymała wysoki poziom w 2015 roku
31 Mar 2016 13:29
175 lat temu, w 1841 r., Amerykanin John Goffe Rand stworzył pierwszą elastyczną – umożliwiającą wyciskanie zawartości – tubkę do przechowywania farb malarskich, którą następnie opatentował. Mimo wielowiekowej historii sukces tego opakowania trwa do dzisiaj. Świadczą o tym dane dotyczące skali produkcji w 2015 r., zaprezentowane przez etma, czyli europejskie stowarzyszenie producentów tub. Jego członkowie w ubiegłym roku wyprodukowali 10,5 mld tubek, dokładnie tyle samo co w 2014 roku – dowód na utrzymywanie przez ten sektor przemysłu stabilnego, wysokiego poziomu produkcji.
Uważam, że dzięki tym wynikom europejski przemysł producentów tub po raz kolejny w imponującym stylu potwierdził swoje możliwości – z satysfakcją ocenił ubiegły rok sekretarz generalny etma Gregor Spengler.
Nie zmienia się również znacząco procentowy udział w rynku poszczególnych rodzajów tubek. Tuby aluminiowe utrzymały pierwsze miejsce na tej liście z około 40% udziałem. Tubki laminatowe nieznacznie wzmocniły w 2015 r. swoją pozycję i obecnie stanowią nieco ponad 30% całkowitej produkcji; odbyło się to kosztem niewielkiego spadku sprzedaży tubek z tworzyw sztucznych (po raz pierwszy poniżej 30% udziału w rynku).
Podobnie jak w ubiegłych latach, większość wyprodukowanych opakowań tego typu trafiła na rynek kosmetyczny (ok. 44%
całości). Sektory farmaceutyczny oraz pasty do zębów zanotowały podobny wynik (odpowiednio 22% i 20%). Sektor spożywczy kupił ok. 9% tubek, zaś niespełna 5% produkcji zostało użytych do zastosowań przemysłowych oraz przez sektor artykułów dla domu.
Ponieważ tubki to opakowania, których zalety nie budzą wątpliwości, żaden przedstawiciel tego sektora produkcji nie ma wątpliwości, że sukces jest im pisany również w przyszłości. Jak uważa Gregor Spengler, wspomniane zalety to przede wszystkim doskonała ochrona produktu, wysoki poziom higieny oraz fantastyczna wygoda użytkowania dla konsumentów. Co więcej, tubki oferują (niemal) niepobity przez inne typy opakowań stosunek ceny do jakości, a także wzorcową wydajność i efektywność wykorzystania zasobów.
Spengler przyznaje również, że na popularności tubek, szczególnie w Europie, bardzo korzystnie odbijają się trendy społeczne oraz zachodzące w nich zmiany: Proszę pomyśleć chociażby o naszych starzejących się społeczeństwach. Dzięki łatwemu użytkowaniu, precyzyjnemu dozowaniu oraz nakładaniu tubki gwarantują wiele wygód, szczególnie dla rosnącej liczby naszych seniorów.
Rośnie liczba jednoosobowych gospodarstw domowych, co zwiększa zapotrzebowanie na mniejsze porcje. Wyraźne korzyści zapewniają ilość dostępnych rozmiarów oraz możliwość wielokrotnego zamykania i otwierania tubek. Co więcej, jest to idealne rozwiązanie dla współczesnych, mobilnych społeczeństw. Tubek nie można rozbić, mają małą masę i oferują najlepszą ochronę produktu. Te argumenty przemawiają na korzyść tubek także wtedy, gdy weźmiemy pod uwagę szybko rozwijający się sektor zakupów online. Tubki są łatwe w transporcie oraz gwarantują niewielką liczbę reklamacji klientów.
Podsumowując: europejski przemysł tubek może wkraczać w 2016 – rok okrągłej rocznicy powstania tego typu opakowania – z dużą dozą optymizmu. Wierzę, że mimo trudnej sytuacji ekonomicznej panującej w Europie nasze firmy członkowskie są dobrze przygotowane dzięki swej elastyczności oraz wielkiej zdolności do innowacji – stwierdziła dr Monika Kopra-Schäfer, obecna prezes etma. – Z tego powodu patrzymy w przyszłość z pewnością siebie. Biorąc pod uwagę zbliżające się zgromadzenie członków etma, dodała: Na naszym jubileuszowym kongresie, który odbędzie się w Berlinie 2 czerwca 2016 r., przyjrzymy się przyszłości z najróżniejszych punktów widzenia, co zapewni dalszy ważny bodziec dla przemysłu producentów tubek i firm uczestniczących w łańcuchu dostaw. Poza fantastyczną okazją do nawiązania globalnych kontaktów, chcemy po prostu w stosowny sposób uczcić tubkę i jej 175-letnią historię sukcesu – historię, którą etma w przeszłości współtworzyła.
Na podstawie informacji etma opracował TK