Organizacja pozarządowa ClientEarth ogłosiła, że wspólnie z dwoma innymi NGO – Surfrider Foundation Europe oraz Zero Waste France – podała koncern Danone do sądu, zarzucając mu naruszenie prawnego wymogu ujawnienia i zajęcia się wpływem jego działań na środowisko.
Według ruchu Break Free From Plastic Danone - właściciel takich marek jak Evian, Activia i Volvic - w latach 2018-2022 należał do pierwszej dziesiątki największych producentów plastiku na świecie, a od 2020 r. był corocznie wymieniany jako firma powodująca największe zanieczyszczenia w Indonezji.
We wrześniu 2022 r. Danone - obok Nestlé France i McDonald's France – otrzymała ostrzeżenie prawne, jednak ClientEarth uważa, że odpowiedź firmy jest niewystarczająca. Jej zdaniem koncern działa wbrew standardom francuskiego prawa Duty of Vigilance, które nakłada na firmy zatrudniające ponad 5 tys. pracowników (lub 10 tys. we Francji i zagranicznych filiach) publikowania co roku tzw. planów czujności (Vigilance Plan), w których informują o ryzykownych działaniach względem środowiska i społeczeństwa; jak zauważają oskarżyciele, Danone nie potwierdza skali zużycia tworzyw sztucznych.
Danone brnie przed siebie bez poważnego planu radzenia sobie z plastikami, i to mimo jasnych obaw ze strony ekspertów ds. klimatu i zdrowia oraz konsumentów, a także jej prawnych zobowiązań zajęcia się tą kwestią – mówi Rosa Pritchard, prawnik zajmujący się problematyką tworzyw sztucznych w ClientEarth.
Firma nadal opiera się na wykorzystaniu plastikowych opakowań jednorazowego użytku w nadziei, że recykling w cudowny sposób poradzi sobie z zalewem tworzyw sztucznych, które ona kieruje na rynek. Ale możliwości recyklingu są ograniczone i tylko 9% plastiku trafia do odzysku. Dla gigantów takich jak Danone udawanie, że recykling to lek na całe zło, jest pozbawione podstaw.
ClientEarth, która wniosła sprawę przed Paryski Trybunał Sprawiedliwości, domaga się, by Danone oszacowała skalę wykorzystania tworzyw sztucznych we wszystkich swoich działaniach; kontrolowała negatywny wpływ swoich tworzyw w całym cyklu życia na środowisko, klimat, zdrowie oraz prawa człowieka; opracowała i realizowała „plan deplastyfikacji” oparty na konkretnych danych dotyczących ilości i terminów.
To nie pierwszy przypadek zarzutów stawianych przez ClientEarth wielkim światowym firmom; wcześniej wysunęła oskarżenie względem Rady Dyrektorów Shell o łamanie prawa związane z niedotrzymaniem wymogu przygotowania firmy na produkcję bezemisyjną.
Raport opublikowany niedawno przez Minderoo Foundation, Clyde & Co oraz Praedicat przewiduje, że roszczenia przeciw branży petrochemicznej za negatywne skutki zdrowotne zanieczyszczenia plastikiem w latach 2022-2030 tylko w USA przekroczą kwotę 20 mld dolarów (więcej przeczytasz tutaj).
Opracowano na podstawie informacji serwisu PackagingEurope