Dla konsumentów kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem stale zyskują na znaczeniu. Klienci żądają etycznie i ekologicznie nieskazitelnych produktów sprzedawanych w takich opakowaniach, które – chroniąc zasoby naturalne surowców, z jakich są wykonane – będą gwarantowały ich doskonały stan podczas zakupu.
Jest to poważne wyzwanie dla producentów opakowań, ponieważ przemysł chce oszczędzać na materiałach bez uszczerbku na jakości opakowania.
Unilever, angielsko-holenderska grupa działająca na rynku dóbr konsumpcyjnych i właściciel takich międzynarodowych marek, jak Domestos czy Dove prowadzi ambitną strategię. Do 2020 roku planuje podwojenie globalnej sprzedaży z obecnych 40 mld euro, a jednocześnie – zmniejszenie o połowę emisji dwutlenku węgla poprzez poprawienie efektywności w pakowaniu i produkcji. Co więcej, koncern chce przejąć większą odpowiedzialność społeczną. Dla przykładu, do 2020 roku zamierza zintegrować pół miliona drobnych rolników i przedsiębiorców w krajach rozwijających się w łańcuch dostaw. Chcemy być zrównoważoną firmą w każdym tego słowa znaczeniu – tłumaczy Paul Polman, CEO Unilever.
Główną motywacją Unilever nie jest jednak ochrona przyrody, ale sukces ekonomiczny. Dla wielu konsumentów zrównoważony rozwoju stał się ważnym kryterium zakupowym. Kupujący, którzy wcześniej rzadko pytali o pochodzenie, typ produkcji, czy pakowania teraz kładą duży nacisk na ekologiczne i moralnie „czyste” towary. Pike Research, amerykańska firma zajmująca się analizami rynku ocenia, że globalna sprzedaż produktów w zrównoważonych opakowaniach wzrośnie prawie dwukrotnie w latach 2009 – 2014 z 88 do 170 mld dolarów. Świadomość ekologiczna konsumentów znacznie wzrosła w wyniku debaty na
temat klimatu – mówi Clint Wheelock, prezes Pike Research.
„Zielony” lifestyle
Oprócz ochrony klimatu, coraz większą rolę odgrywają aspekty społeczne. Nowoczesny konsument chce prowadzić znacznie zdrowszy tryb życia, a zatem wartością dla niego są naturalne produkty spożywcze, które są absolutnie bezpiecznie pakowane i nie mają zmienionego smaku. Ta grupa klientów zwraca uwagę na to, czy producent wykazuje społeczne zaangażowanie i oferuje dobra „sprawiedliwego handlu”. Obserwujemy tendencję do etycznego konsumpcjonizmu – oświadczył analityk Jens Lönneker z firmy badawczej Rheingold w Kolonii. Zauważył on, że sprawiedliwy handel jest mocno zakorzeniony wśród LOHAS (konsumenci, którzy wyznają ideę oznaczającą zdrowy styl życia i respektowanie zasad zrównoważonego rozwoju). Teraz rozprzestrzenia się wśród grupy konsumentów 18+, którzy preferują piwo lub lemoniady z eleganckiej butelki – wytwory sprawiedliwego handlu zamiast tradycyjnych napojów bezalkoholowych lub lager.
Dla firm działających w branży zrównoważony rozwój to zarazem przekleństwo, jak i błogosławieństwo. Z jednej strony mają do opracowania nowe produkty i kampanie, zwiększające koszty. Z drugiej – rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone produkty oznacza wzrost gospodarczy. Dlatego właśnie najsilniejsze pod względem finansowym firmy, jak Coca Cola, Kraft Foods i Unilever realizują kompleksowe strategie zrównoważonego rozwoju. Wspierają ochronę środowiska, przyrodę i organizacje pomocy lub stwarzają możliwości do rozwoju. Inwestują też w wydajniejsze linie produkcyjne i pakujące. Do 2020 roku zamierzamy zmniejszać zużycie materiałów o jedną trzecią – zapowiada CEO Unilever.
Producenci opakowań wspomagają przemysł w celu zmniejszenia jego negatywnego wpływu na środowisko. Projektują nowe opakowania i rozwijają procesy produkcyjne. Nie jest to łatwe zadanie. Konsumpcja surowców musi zostać zmniejszona, np. przez stosowanie cieńszych i mniejszych ilości materiałów, wymagających dużych nakładów, ale działanie takie nie może naruszać integralności i stabilności opakowań. Priorytetem jest ochrona zawartości opakowania – mówi Stefan Glimm, dyrektor zarządzający niemieckiego stowarzyszenia branży aluminium GDA (Gesamtverband der Aluminiumindustrie). Istnieje ku temu dobry powód. Według Europejskiej Organizacji Opakowań i Środowiska (EUROPEN), wartość produktu spożywczego jest znacznie wyższa niż wartość opakowania, które chroni ten produkt. Straty w wyniku stosowania niewłaściwego opakowania oznaczają zatem większą emisję dwutlenku węgla niż oszczędności uzyskane przez stosowanie mniejszej masy opakowań.
W krajach rozwijających się straty żywności to wielki problem: według EUROPEN, 40 proc. towarów w łańcuchu dostaw jest traconych. Lepsza ochrona produktów w tych krajach mogłyby zatem znacznie odciążyć środowisko.
Podczas targów interpack (18-12 maja 2011 r.) problematyka ochrony żywności będzie jednym z kluczowych tematów. Podczas specjalnej wystawy Save Food, organizowanej wspólnie z Organizacją Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) zostanie zaprezentowany temat, jak poszczególne elementy łańcucha wartości mogą przyczynić się – w zakresie pakowania, logistyki i transportu – do zmniejszenia odpadów żywnościowych na całym świecie.
Bezpieczeństwo priorytetem
Producenci opakowań pokażą też wiele innowacji, których celem będzie demonstracja, że bezpieczeństwo i ekologia nie muszą się wzajemnie wykluczać. Dla przykładu, na interpack 2011 amerykańska firma Sonoco wystawi wydajne rozwiązania w zakresie opakowań – True Blue Line. Według Jeffa Schuetza, rzecznika tej firmy, są one tak stabilne jak ich poprzednie wersje, ale zawierają mniej materiału lub mogą być łatwiejsze do recyklingu. Przemysł już je docenił. Niemiecki koncern Kraft Foods w ostatnim czasie zaczął używać zaprojektowanych przez Sonoco pojemników wykonanych z kartonu, zamiast puszek dla swoich marek kaw Maxwell House, Nabob i Yuban. Innym przykładem jest firma Unilever, która za pomocą Sonoco zaprojektowała butelki z tworzyw sztucznych na swoje produkty do pielęgnacji włosów marki Suave: nowe pojemniki zawierają o 16 proc. mniej materiału, ale dzięki ich nowemu zakrzywionemu kształtowi są znacznie stabilniejsze niż ich poprzednicy.
Niemieckie stowarzyszenie przemysłu opakowań z tworzyw sztucznych Industrievereinigung Kunststoffverpackungen (IK) postrzega takie innowacje jako potwierdzenie własnego stanowiska, że tworzywa sztuczne są szczególnie odpowiednie do produkcji zrównoważonych opakowań. Jak twierdzi Izabela Schmidt, ekspert IK ds. środowiska i zrównoważonego rozwoju, zwłaszcza ze względu na swoją wszechstronność. Tworzywo sztuczne zapewnia ochronę, jest przejrzyste, a dzięki niskiej masie opakowania umożliwia zmniejszenie kosztów w zakresie transportu i redukcję emisji dwutlenku węgla.
Oprócz tworzyw sztucznych, które są najczęściej stosowanymi materiałami w produkcji opakowań na świecie, materiały konwencjonalne, jak papier, tektura, szkło i metal (np. aluminium) także są kandydatami do miana „zrównoważonych”, a co więcej – każdy z nich oferuje swoje własne korzyści.
Badania przeprowadzone przez holenderski instytut badawczy DE Delft pokazują, że na przykład papier i tektura charakteryzują się mniejszą emisją dwutlenku węgla niż większość innych materiałów przeznaczonych na opakowania, zwłaszcza ze względu na takie czynniki, jak wydajność produkcji i niższa emisja wynikająca z transportu. Odpowiednik dwutlenku węgla, jeśli chodzi o papier i podobne materiały wynosi 676 kg na tonę surowca, podczas gdy w przypadku innych tradycyjnych opakowań wynosi co najmniej 1000 kg.
Szkło, z drugiej strony, nie może pochwalić się bardzo niską masą, ale podlega zwrotowi, nadaje się do recyklingu i jest całkowicie bezpieczne. Szkło jest obojętne, dlatego pomiędzy zawartością a opakowaniem z niego wykonanym praktycznie nie mogą wystąpić żadne interakcje – wyjaśnia Johann Overath, dyrektor zarządzający Federalnego Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Szkalnego [Bundesverband eV Glasindustrie].
Ponadto szkło niemal całkowicie jest wytwarzane z surowców, które w naturze występują w wystarczającej ilości. To przemawia do konsumentów, którzy cenią czysty smak i chcą spożywać produkty ze „zdrowych” opakowań. Z badania przeprowadzonego przez Europejską Federację Opakowań Szklanych [Fédération Européenne du Verre d'Emballage (FEVE)], 75 proc. Europejczyków woli szkło jako materiał na opakowania, ponieważ przyczynia się ono do zdrowego stylu życia.
Blacha ocynowana i aluminium w postaci wyprodukowanych z nich opakowań także chronią produkty spożywcze i mogą być łatwo poddawane recyklingowi. Wskaźnik poziomu recyklingu opakowań z aluminium wynosi 82,3 proc., natomiast z puszek aluminiowych jest jeszcze bardziej imponujący i równa się 96 proc.
Sektor ten również chce zmniejszyć zużycie materiałów.
Bioplastics zyskuje przewagę
Wytwórcy opakowań stosujący w produkcji różne materiały muszą się jednak spodziewać rosnącej konkurencji ze strony bioplastiku, który nie jest tak wszechstronny jak konwencjonalne tworzywa sztuczne z udziałem oleju, ale cechuje się coraz lepszymi właściwościami.
Niedawno brytyjska firma Innovia Films wprowadziła na rynek podlegającą biodegradacji folię z tworzywa sztucznego dla produktów spożywczych. Folia ta, znana jako NatureFlex jest w 100 proc. kompostowalna. Według Andy’ego Sweetmana, szefa marketingu, ten wielowarstwowy biofilm stanowi doskonałą barierę dla wilgoci i gazów, tak by pakowane produkty, np. ciastka zachowywały swoją kruchość przez długi czas.
Również niemiecki producent bioplastiku FKuR Kunststoff skupia się na doskonaleniu właściwości barierowych, np. wśród produktów firmy znajdują się wielowarstwowe biofolie, zapobiegające wyciekom z ekopieluszek. Nowa technologia FKuR jest przeznaczona dla bioopakowań odpowiednich do zastosowań w bardzo niskich temperaturach, np. przy przechowywaniu mrożonek.
Gwałtowny postęp w dziedzinie produkcji opakowań z bioplastików znajdzie również odzwierciedlenie podczas targów interpack. Podczas gdy w 2005 roku zagadnienie to zajęło tylko specjalny wyświetlacz o wielkości 250 mkw., w 2011 r. temu tematowi zostanie poświęconych około 2000 m2 powierzchni wystawienniczej.
Zrównoważenie nawet w produkcji
Producenci maszyn pakujących także mogą przyczynić się do dalszego cięcia kosztów. Stworzyszenie Food Processing and Packaging Machinery Association przy niemieckim stowarzyszeniu VDMA [Verband Deutscher Maschinen-und Anlagenbau] widzi możliwość osiągnięcia oszczędności nie tylko w zakresie materiałów wykorzystywanych w produkcji opakowań. Znaczącego wkładu do zrównoważonej produkcji można dokonać poprzez zmniejszenie zużycia energii i stosowanych materiałów przez maszyny pakujące, np. poprzez wykorzystanie nowoczesnych technologii (m.in. zdecentralizowanej technologii servo). Mimo że koszty zakupu tych urządzeń są wysokie, jak twierdzi VDMA – wydatki mogą być łatwo odzyskane w trakcie cyklu życia nowoczesnego systemu poprzez zmniejszenie zużycia energii. Producenci wyrobów, którzy wierzą w zrównoważoną produkcję zyskają już na etapie produkcji, jeszcze zanim ich produkt dotrze do punktu sprzedaży.
Na podstawie informacji interpack opracowała DA