W miejscowości Skarbimierz w okolicy opolskiego Brzegu stanęła przed rokiem fabryka spółki United Packaging produkująca opakowania z tektury falistej. Docelowo w ciągu roku ma tu powstawać ok. 50 mln m2 opakowań wykrawanych z opcją wielokolorowego nadruku i wielopunktowego klejenia oraz standardowych opakowań klapowych, produkowanych na maszynach dostarczonych przez firmę Bobst.
Budowa zakładu od podstaw, w szczerym polu, trwała bardzo krótko – w październiku 2011 r. wykopano pierwszą łopatę ziemi, a już w grudniu kolejnego roku firma rozpoczęła produkcję opakowań. W lecie 2012 r. rozpoczął się nabór kadry kierowniczej i produkcyjnej do zakładu, w tym samym czasie zainstalowano również cztery maszyny firmy Bobst.
Opakowania – temat z przyszłością
Idea stworzenia przedsiębiorstwa produkującego opakowania narodziła się w głowach inwestorów poszukujących branż o dużej dynamice wzrostu i atrakcyjnych perspektywach rozwojowych. Uznaliśmy, że opakowania z tektury falistej są dziedziną, w której przez najbliższe lata jest jeszcze wiele do zrobienia – tłumaczy Mateusz Bochenek, dyrektor finansowy i członek zarządu United Packaging SA. Postawienie od podstaw nowego zakładu było ogromnym wyzwaniem organizacyjnym i wymagało szczegółowej analizy rynku, a następnie zgromadzenia odpowiednich funduszy. Trzeba jednak wiedzieć, że zespół, który od podstaw tworzy nasze przedsiębiorstwo, ma ogromne doświadczenie w produkcji opakowań z tektury falistej – dodaje Andrzej Rosik, dyrektor zarządzający skarbimierskiego zakładu.
Klient wybiera firmy, które gwarantują mu stabilną jakość produktu w dobrej cenie oraz pewność realizacji na czas. Jesteśmy firmą transparentną, chętnie gościmy potencjalnych odbiorców, pokazujemy im zakład, sposób jego organizacji oraz park maszynowy, a mamy się czym pochwalić. Stosunkowo nieliczna kadra sprawia, że odpowiedzialność za zlecenie nie rozmywa się, a nasze doświadczenie w branży gwarantuje, że jesteśmy w stanie pomóc klientom w rozwiązaniu każdego problemu. Potrafimy wymyślić ciekawe rozwiązania, czego dowodem może być nagroda w kategorii display, uzyskana w tegorocznym konkursie Art of Packaging za opakowanie „Tajemnicze drzewo” na napoje 0,25 l w kartonikach ze słomką. Fakt, że tak młoda firma zdobywa prestiżową nagrodę, z jednej strony uwiarygadnia nasze kompetencje, z drugiej stanowi okazję dotarcia do klientów z informacją, że na rynku pojawił się nowy gracz zasługujący na zaufanie – mówi Rosik.
United Packaging dostarcza opakowania z tektury falistej w pełnym asortymencie wielu branżom: spożywczej, elektronicznej, chemii gospodarczej, z naciskiem na tę pierwszą, dla której stara się oferować produkty o wartości dodanej takie jak opakowania o podwyższonej hydrorezystancji, czyli odporności na wpływ wilgoci, a więc doskonale nadające się do transportu świeżych warzyw i owoców lub do przechowywania w chłodniach. To kolejny krok na drodze do wzmocnienia naszej obec-ności na rynku, bowiem podobne opakowania nie są powszechnie dostępne w ofercie konkurencji. Gwarancja odporności na wilgoć w połączeniu z prestiżowym certyfikatem BRC IOP zaświadczającym, że opakowania mogą mieć kontakt z żywnością – oto, gdzie upatrujemy naszej przewagi w dziedzinie opakowań dla branży spożywczej – kontynuuje Andrzej Rosik.
Gros klientów firmy to odbiorcy z Polski. Zakład obsługuje również klientów zagranicznych (ze Szwecji, Słowacji i z Niemiec), ale przy relatywnie niskich cenach opakowań, wysokich kosztach transportu i problemach z dostarczeniem serwisu na znaczne odległości działalność skierowana na eksport ma mniejszy potencjał od rynku wewnętrznego, zwłaszcza że zakład ma doskonałą lokalizację, w pobliżu stref ekonomicznych (Wrocław, Tychy, Katowice, Wałbrzych), w których ciągle powstają nowe firmy, potencjalni odbiorcy produktów United Packaging.
Bobst na piątkę
Budowa od zera nowego zakładu pozwoliła inwestorom na zastosowanie rozwiązań o charakterze proekologicznym. Tym bardziej, że – jak przyznają moi rozmówcy – jednym z powodów decyzji o produkcji opakowań z tektury falistej był fakt, że jest to materiał przyjazny środowisku, a właśnie takie wyroby mają obecnie największą szansę na wzrost wartości biznesu. Dlatego w United Packaging kwestie ekologii i zrównoważonego rozwoju stawia się na równi z wysoką jakością produktu i serwisu. Tuż przy wjeździe na teren zakładu umieszczono farmę solarną składającą się z 290 kolektorów słonecznych, która służy do dostarczania ciepła wykorzystywanego w zakładzie. Kwestia ochrony środowiska była również ważnym kryterium wyboru maszyn produkcyjnych. Pod względem znaczenia przywiązy-wanego do kwestii prośrodowiskowych jesteśmy swoistą perełką w tej branży, jako pierwsza inwestycja tego typu, w której zaangażowano tak duże środki w stworzenie symbiozy przed-siębiorstwa z otoczeniem – tłumaczy Andrzej Rosik. Z tego
samego powodu firma wkrótce po rozpoczęciu działalności rozpoczęła procedury wdrożenia w zakładzie systemu zarządzania jakością ISO 9001, zarządzania środowiskowego ISO 14001 oraz normy BRC IOP dla firm produkujących opakowania do kontaktu z żywnością.
Rozwiązania chroniące środowisko zastosowano również w maszynach stanowiących trzon produkcyjny nowej fabryki. Wszystkie cztery urządzenia: 4-kolorową fleksograficzną maszynę drukującą Masterflex-L, dwie wycinarki płaskie Visioncut oraz składarko-sklejarkę Visionfold dostarczyła firma Bobst. Jest ona również dostawcą piątego, już zamówionego urządzenia – linii technologicznej do produkcji pudeł klapowych Bobst FFG 924 NT, na którą czeka już miejsce w ciągle pachnącej świeżością hali produkcyjnej.
Wybraliśmy takie wyposażenie parku maszynowego, jakie zakład stawiający sobie od początku działalności ambitne cele powinien posiadać – wyjaśnia Rosik. Współczesny klient nie zadowala się szarymi opakowaniami bez nadruków; już nie tylko opakowania jednostkowe, ale także zbiorcze – gotowe na półkę – muszą być atrakcyjne, co oznacza nadruk wielokolorowy i wysoką jakość wykonania. Dobrze wykonane i zaprojektowane opakowanie powinno zachęcać klienta do zakupu wyrobu, który mieści się w środku. Posiadane urządzenia pozwalają nam na kompletną realizację zlecenia: od wykonania kolorowego nadruku, przez wykrojenie, aż po sklejenie i złożenie. Niewiele jest firm na świecie, które oferują pełen wachlarz maszyn do wykonywania tych zadań; jeszcze mniej, które cieszą się równą Bobstowi renomą i działają na równie globalną skalę – dodaje dyrektor zakładu.
Podkreśla, że linie technologiczne były kupowane zgodnie z procedurą obowiązującą dla projektów dofinansowanych ze środków UE – wymagało to organizacji otwartego przetargu, do którego mogła stanąć każda firma oferująca podobny sprzęt. Proces zakupu technologii został zrealizowany z zachowaniem standardowych zasad przetargowych wraz z ustaleniem wymaganych parametrów brzegowych. Dyrektor nie ukrywa jednak, że dla United Packaging możliwość zakupu maszyn u jednego producenta, a zarazem dostawcy miało dodatkową wartość:
Maszyny mające podobną logikę działania można łatwo łączyć, tworząc sprawnie działający ciąg technologiczny. Jeden partner handlowy oszczędza zamieszania na etapie instalacji i szkoleń obsługi. Proces montażu i szkolenia przebiegł gładko, operatorzy i technicy z Bobsta świetnie się dogadywali, bo pracownicy
fabryki mieli stale do czynienia z tymi samymi szkoleniowcami. Co więcej, to decyzja o dużym znaczeniu dla przyszłości, bo pracownicy serwisu przyjeżdżający do maszyny mogą skontrolować przy okazji także pracę pozostałych urządzeń.
Jak przyznaje dyrektor, wybór oferty firmy Bobst okazał się korzystny również z pozaprodukcyjnej perspektywy. Koncern potraktował nas po partnersku i przystał na nasze propozycje d
otyczące zabezpieczenia płatności za maszyny. Wiele firm żąda przedpłat niewiele niższych niż wartość urządzeń, tymczasem Bobst – choć potencjalne ryzyko niepowodzenia inwestycji typu greenfield jest spore – zaakceptował przedpłaty na racjonalnym poziomie, dzięki czemu procedura zakupowa przebiegła bez zakłóceń – dodaje Andrzej Rosik.
Trudno się więc dziwić, że niedawno Grupa Bobst – która oprócz firmy Bobst skupia innych czołowych producentów linii produkcyjnych dla przemysłu opakowań – odniosła jeszcze jeden sukces w United Packaging, wygrywając kolejny przetarg, tym razem na dostawę kompletnej linii do produkcji pudeł klapowych, tzw. american box. Jeszcze tej jesieni w hali produkcyjnej stanie linia Bobst FFG 924 NT, produkowana w zakładzie Bobst Lyon (dawniej Martin).
Klienci doceniają nowoczesność
Model Bobst Masterflex-L to nowoczesna maszyna drukująca wyposażona w podajnik typu non-crush (niegniotący), system próżniowego transportu arkuszy, całkowicie zautomatyzowany proces wymiany wałków rastrowych, system niezależnych napędów, system Registron S5500 do automatycznej kontroli pasowania nadruku oraz odrzucania arkuszy niespełniających założonych kryteriów pasowania. To maszyna dopasowana do naszych potrzeb, dostarczająca druk wysokiej jakości i szeroki zakres
regulacji. Model, który stanął w naszej fabryce, jest wersją all-inclusive, z automatycznym systemem mycia fotopolimerów wewnątrz maszyny, automatyczną wymianą wałków, kontrolą pasowania kolorów Registron, dzięki której mamy pewność, że z maszyny wychodzą do dalszej obróbki tylko poprawnie zadrukowane arkusze. Bez tego ostatniego rozwiązania firmy muszą albo angażować dodatkowe środki w ochronę jakości, albo ryzykować, że do klienta trafi towar niepełnowartościowy. A przy naszej skali produkcji, gdy prace o prostym nadruku są drukowane z prędkością 8 tys. cykli na godzinę, daje to kilkadziesiąt tysięcy użytków – wystarczy 5 minut nieuwagi i kilka tysięcy opakowań może trafić do klienta np. bez jednego koloru – wyjaśnia Andrzej Rosik. Z dumą podkreśla, że w maszynie zastosowano także system oszczędzania wody Eco-Drive, który pozwala na zaoszczędzenie wody do mycia maszyny (po końcowym wymywaniu część wody pozostaje wewnątrz maszyny i służy do wstępnego mycia przy kolejnym zleceniu, co daje duże korzyści zwłaszcza ze względu na ograniczenie ilości ścieków, oczyszczanych we własnej, wewnątrzzakładowej oczyszczalni).
Pełne możliwości produkcyjne zakładu – 4-5 mln m2 opakowań miesięcznie – United Packaging ma osiągnąć po zainstalowaniu linii Bobst FFG 924 NT pod koniec bieżącego roku. Wtedy też przedsiębiorstwo osiągnie przewidywany poziom zatrudnienia. Obecnie w firmie pracuje ogółem ok. 30 osób, jednak docelowo, po wprowadzeniu pracy trzyzmianowej, w zakładzie będzie zatrudnionych ok. 75 osób. Pracownicy są poszukiwani w okolicznych miejscowościach. Obsługa maszyn marki Bobst nie jest przesadnie skomplikowana – odpowiednie przeszkolenie i podstawy wiedzy technicznej wyniesione ze szkół zawodowych lub techników wystarczą, by na nich pracować. Operatorem maszyny Masterflex – kluczowej z naszego punktu widzenia, jedynej drukującej w naszym zakładzie – został jednak typowy branżowiec, absolwent szkoły poligraficznej – tłumaczy Andrzej Rosik.