Tworzywa sztuczne: kryzys z widokami na poprawę
1 Jan 1970 21:26

Raport „Fakty o tworzywach sztucznych” to coroczna publikacja podsumowująca skalę produkcji, zapotrzebowania i odzysku tworzyw sztucznych w Europie. Jej najnowsza edycja ocenia sytuację branży w 2009 r. Materiał uzupełniliśmy informacją na temat sytuacji polskich producentów opakowań z tworzyw w 2010 r., jaką otrzymaliśmy od słupskiej firmy Plast-Box. Fakty o tworzywach Dane zamieszczone w „Faktach o tworzywach sztucznych” zostały zgromadzone dzięki współpracy Grupy Badań i Statystyki Rynku Tworzyw Sztucznych PlasticsEurope, Europejskiego Stowarzyszenia Przetwórców Tworzyw Sztucznych (EuPC) oraz Europejskiego Stowarzyszenia Recyklerów Tworzyw Sztucznych (EPRO); w przygotowaniu raportu uczestniczyły władze UE i poszczególnych krajów w nim uwzględnionych. Zdaniem twórców raportu, tworzywa sztuczne stanowią przykład globalnego sukcesu, czego dowodzi nieprzerwany rozwój tego rynku od przeszło pół wieku (wzrost z 1,5 mln ton w 1950 r. do 230 mln ton w 2009 r.). Największym producentem tworzyw są kraje europejskie, które dostarczają 24 proc. ich światowego ogółu. Znaczenia tej branży dla europejskich gospodarek nie sposób przecenić; w ok. 50 tys. firm – głównie w małych i średnich przedsiębiorstwach zajmujących się przetwórstwem – pracuje ponad 1,6 mln ludzi, którzy generują obroty powyżej 300 mld euro rocznie. Producenci wyróżniają ok. 20 różnych grup tworzyw sztucznych, występujących w licznych odmianach. Pięć grup stanowią tworzywa wielkotonażowe: polietylen, w tym polietylen wysokociśnieniowy (PE-LD), liniowy polietylen wysokociśnieniowy (PE-LLD) i polietylen niskociśnieniowy (PE-HD), polipropylen (PP), polichlorek winylu (PVC), polistyren stały (PS) oraz spieniany (EPS), a także politereftalan etylenu (PET). Ta „wielka piątka” pokrywa około 75 proc. zapotrzebowania na wszystkie tworzywa sztuczne w Europie. Najczęściej stosowana grupa polimerów to poliolefiny (PE-LD, PEHD, PE-LLD oraz PP), które stanowią około 50% całego popytu na tworzywa sztuczne. Trzecim co do wielkości zużycia polimerem jest polichlorek winylu (PVC), z udziałem wynoszącym 11%. Popularność tworzyw sztucznych w opakowalnictwie wynika z ich niższej masy (co jest bardzo istotne w trakcie transportu towarów) i mniejszej ilości powstających z nich odpadów, co pozwala zmniejszyć emisję dwutlenku węgla (w Europie o ok. 120 mln ton rocznie). Wymieniona ilość CO2 stanowi aż 38% celu założonego w protokole z Kioto, który obliguje sygnatariuszy z Unii Europejskiej do zmniejszenia do 2012 r. emisji gazów powodujących efekt cieplarniany. Jak piszą twórcy raportu, gdyby wszystkie tworzywa sztuczne stosowane w opakowaniach zastąpić materiałami alternatywnymi, doszłoby do czterokrotnego wzrostu tonażu opakowań, a w efekcie zwiększenia emisji gazów cieplarnianych o 61% i zużycia energii o 57%. Porównywalny wpływ na środowisko naturalne miałoby wpuszczenie na europejskie drogi dodatkowych 25 mln samochodów! Popularność tworzyw sztucznych w produkcji opakowań wynika także z ich właściwości ochronnych; w efekcie ich powszechnego stosowania w krajach europejskich straty żywności podczas transportu wynoszą zaledwie 2-3%, w porównaniu z 50% w krajach rozwijających się. Twórcy raportu piszą: „Supermarkety, które nie pakują owoców i warzyw tracą ich o 26% więcej niż w przypadku produktów w opakowaniach. 1,5 grama folii może przedłużyć świeżość ogórka z 3 do 14 dni, 10 g wielowarstwowej folii przedłuża świeżość mięsa z kilku dni do ponad tygodnia”. Dzięki tworzywom sztucznym zmniejsza się też ilość odpadów. W porównaniu z innymi materiałami tworzywa w ciągu całego swojego cyklu życia zużywają i wymagają mniej surowców naturalnych. Produkty w opakowaniach z tworzyw sztucznych – od żywności i napojów, po komputery i telewizory – są trwalsze i mniej podatne na uszkodzenia. 2009: tworzywa sięgnęły dna Niestety, produkcja tworzyw jest branżą niezwykle czułą na wahania koniunktury. Ściśle powiązana z innymi sektorami przemysłu – motoryzacją, budownictwem czy elektroniką – nie mogła pozostać całkowicie odporna na skutki globalnego kryzysu finansowego. Zwłaszcza, że konsumenci, niepewni przyszłości i pozbawieni dostępu do łatwych kredytów, znacząco ograniczyli zakupy w tych branżach. Dlatego sprzedaż wielu firm produkujących tworzywa (ale również ich przetwórców i producentów maszyn do ich produkcji) utrzymywała się w 2009 r. na niskim poziomie. W efekcie przez 12 miesięcy odnotowano kilkuprocentowy spadek produkcji tworzyw sztucznych na świecie (z 245 ton w 2008 r. do 230 mln w 2009). W Europie w tym samym czasie wyprodukowano 55 mln ton tworzyw (o 8,3% mniej niż w 2008 roku); w pierwszej trójce największych europejskich producentów znalazły się Niemcy (7,5% udziału w światowej produkcji), Francja (3%) oraz Włochy (2%). Zapotrzebowanie europejskich przetwórców na tworzywa wyniosło w 2009 r. 45 mln ton (7,2% mniej niż w poprzednim roku), przy czym udział poszczególnych państw pozostał w większości niezmieniony (czołowi użytkownicy tworzyw to Niemcy, Włosi i Francuzi). Udział poszczególnych segmentów w wykorzystaniu tworzyw sztucznych także utrzymał się na podobnym poziomie: wyraźnie dominowały opakowania (40,1%) nad budownictwem (20,4%), motoryzacją (7%) i sprzętem elektrycznym i elektronicznym (5,6%). Oprócz produkcji na rynki wewnętrzne, tradycyjnie znacząca część wyrobów z tworzyw sztucznych (jak również wytworzonych z nich produktów) powstających w krajach Unii Europejskiej trafia od dawna na eksport. Wskaźnik eksportu w latach 2000-2009 wzrósł o ponad 100%, osiągając w szczytowym momencie poziom 13 mln euro. Największymi rynkami ekspor-towymi tworzyw pozostają Chiny (w tym Hongkong), Turcja i Rosja. Z kolei produkty przetworzone są eksportowane z UE głównie do trzech krajów: USA (12,2%), Rosji (11,6%) i Chin (5,4%); dotyczy to głównie płyt, arkuszy, folii, taśm i pasów, które stanowią 36% całości eksportu tworzyw sztucznych z UE. Autorzy raportu podkreślają rosnące znaczenie Chin jako eksportera europejskich wyrobów z tworzyw; Państwo Środka, przeżywające – zwłaszcza na tle osłabionych konkurentów – wyraźne ożywienie gospodarcze osiągnęło 33% udział w ich globalnym eksporcie w 2009 r. Eksportowy recykling Podobnie jak w przypadku wszystkich innych materiałów, posortowane i gotowe do recyklingu tworzywa sztuczne stają się łatwiej dostępne na rynku. To coraz bardziej doceniana gałąź przemysłu, bowiem zapobiega wywozowi cennych surowców wtórnych i stymuluje rozwój lokalnego przemysłu. Nic dziwnego, że w Europie rośnie ilość surowców wtórnych poddawanych recyklingowi (w ciągu ostatnich 10 lat średnio o 11% rocznie); dopiero kryzys gospodarczy w 2009 r. obniżył ten wskaźnik do 3,1%. Dzięki usprawnieniu metod recyklingu wzrost zużycia tworzyw sztucznych w trakcie ostatniej dekady – i średnio 3%. wzrost ilości odpadów pokonsumenckich – nie przełożyły się na zwiększenie ilości tworzyw na składowiskach. Spośród 24,4 mln ton takich odpadów wytworzonych w 2009 r. (2% spadek w porównaniu z rokiem poprzednim) 13,1 mln ton udało się odzyskać. W tym samym czasie o 3,1% wzrosła ilość odpadów poddanych recyklingowi mechanicznemu, dzięki większej aktywności systemów zbiórki i recyklingu opakowań, jak również zwiększonemu eksportowi poza Europę na potrzeby recyklingu. Ilość energii z odzysku wzrosła o 2,2%, głównie dzięki większemu wykorzystaniu odpadów pokonsumenckich z tworzyw sztucznych jako alternatywnego paliwa w elektrowniach i piecach cementowych. W ujęciu ogólnym stanowiło to wzrost odzyskanej ilości tworzyw sztucznych o 2,5% w stosunku do roku 2008. Kryzys i co dalej? W podsumowaniu raportu autorzy podkreślają, że po szczególnie bolesnym dla branży pierwszym kwartale 2009 r., w którym efekty kryzysu były najbardziej odczuwalne, w kolejnych kwartałach nastąpiło powolne odrabianie strat. Obecnie dostrzegalne są już oznaki postępującej stabilizacji rynku, ale na razie nie należy spodziewać się wyraźnej poprawy ze względu na wyhamowanie wzrostu gospodarczego Chin i rygorystyczną politykę cięcia kosztów, stosowaną przez niektóre kraje Unii Europejskiej. „Przewidywany jest wzrost zużycia tworzyw sztucznych przez przetwórców w UE o 3-5% w stosunku do 2009 roku – jednak osiągnięcie poziomu popytu sprzed kryzysu zajmie jeszcze dużo czasu. Będzie to zależało zarówno od odtworzenia optymizmu konsumentów, jak i systematycznego zastępowania alternatywnych materiałów przez tworzywa sztuczne w wielu różnych zastosowaniach.” Dodatkowym zagrożeniem dla producentów z Europy jest nasilająca się konkurencja ze strony tanich wytwórców tworzyw z Chin i Bliskiego Wschodu. Aby zachować konkurencyjność, europejska branża tworzyw sztucznych musi skupić się na ciągłym doskonaleniu i wprowadzaniu innowacji w całym łańcuchu dostaw. Plast-Box: z polskiej perspektywy Firma Plast-Box ze Słupska, która specjalizuje się w projektowaniu, konstruowaniu i wytwarzaniu opakowań z tworzyw przygotowała własne podsumowanie sytuacji na rynku tworzyw sztucznych w 2010 r. oraz prognozy jego rozwoju na najbliższe miesiące. Stanowi ono ciekawy przyczynek do raportu, który zamieściliśmy wyżej. Zdaniem Plast-Box, dynamika rozwoju tego segmentu produkcji w minionym roku była znacznie lepsza w porównaniu z 2009 r., ale nie zdołała osiągnąć poziomu sprzed wybuchu kryzysu. Według analityków rynku, przerób tworzyw wzrósł w ostatnich 12 miesiącach o 2%, ale dopiero w kolejnych latach osiągnie on poziom 6%. Spodziewają się oni również dalszego wzrostu sprzedaży czołowych producentów opakowań (w 2010 r. osiągnęła ona poziom 6-7%). Reakcją firm na kryzys było nasilenie działań poprawiających ekonomikę transportu i magazynowania, głównie poprzez odchudzanie opakowań oraz zmianę ich konstrukcji na taką, która umożliwia sztaplowanie. Kolejnymi priorytetami producentów stały się: ekologia (przejawiająca się m.in. wykorzystaniem dodatków biodegradowalnych i barierowych do produkcji tworzyw) oraz rozszerzenie palety produktów i jeszcze większe zindywidualizowanie projektów dla klientów. Zauważalnym trendem w segmencie opakowań z tworzyw sztucznych stało się masowe wykorzystywanie metalizowanych etykiet IML; nierozerwalne połączenie etykiety z opakowaniem, wykonanych z tego samego materiału, nie tylko podnosi jakość produktu, ale również umożliwia ich późniejszy 100% recykling. Czego możemy się spodziewać po 2011 r.? Oczekujemy ożywienia w naszej branży. Składa się na to kilka czynników, takich jak wzrost zapotrzebowania na tworzywa sztuczne w przemyśle, stanowiący wypadkową ożywienia gospodarek europejskich po okresie kryzysowym i poprawy koniunktury w branży spożywczej i chemicznej. Szacujemy, że po roku 2009, kiedy to średni spadek PKB w krajach Unii wyniósł 4% sprawdzą się prognozy analityków i w 2011 r. możemy spodziewać się wzrostu na poziomie 1%, a w kolejnych latach dalszego ożywienia – średnio do 3%. Liczymy, że dzięki temu zostanie przywrócony dotychczasowy trend wzrostowy w przerobie tworzyw sztucznych na poziomie 7% w skali roku – ocenia Artur R. Skonieczny, Dyrektor Rozwoju Sprzedaży i Marketingu Plast-Box. W miarę wzrostu wymagań klientów oraz konkurencji na rynku można się również spodziewać większego nacisku na atrakcyjne wzornictwo wyrobów z tworzyw sztucznych. Przyczyni się to do urozmaicenia oferty. Towarzyszyć temu będzie tendencja do dalszego ulepszania dotychczasowych procesów oraz optymalizacji kosztów. Opracowanie: Tomasz Krawczak