Mistrzowie HD Flexo
1 Jan 1970 09:57

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Fano z Warszawy – jedna z czołowych drukarń fleksograficznych w Polsce – to zakład z 30-letnią historią. W tym czasie zmieniono technikę druku z offsetu na flekso, dokonywano zakupów coraz lepszych maszyn, firma się rozrastała, zwiększała zatrudnienie, przybywało jej zleceń. 

Obecnie park maszynowy drukarni składa się z 10 linii produkcyjnych o zróżnicowanej konfiguracji do zadruku, uszlachetniania, zdobienia, konfekcjonowania i rozcinania różnych rodzajów etykiet i opakowań. Fano specjalizuje się w produkcji etykiet samoprzylepnych i laminatów saszetkowych oraz etykiet IML, rękawowych, owijkowych czy też etykiet peel-off z możliwością zadruku do 10 kolorów, złocenia, tłoczenia, laminacji i wielu innych uszlachetnień, które można łączyć w dowolnej konfiguracji. 

20Długi okres obecności firmy na rynku sprawił, że część jej pracowników może się pochwalić znaczącym stażem pracy. Takie przywiązanie do firmy zawsze świadczy o niej jak najlepiej. Rozmawiamy z Dariuszem Majewskim, kierownikiem ds. kluczowych klientów, obchodzącym jubileusz 10-lecia pracy w drukarni Fano. 

Tak długi okres pracy sprawia, że w jakimś stopniu identyfikuje się Pan z firmą. Jak podsumowałby Pan swoje 10-letnie doświadczenie w firmie Fano? 

Dariusz Majewski: Dla mnie chyba najważniejsze jest, że to praca bardzo ciekawa, różnorodna i pełna wyzwań. Nie mogę narzekać na nudę, choć oczywiście czasem bywa trudno. Istotnym wyzwaniem – i wielką zaletą – jest to, że firma wciąż się rozwija, inwestuje w park maszynowy, nowe technologie; duża w tym zasługa naszego szefa, który odważnie podejmuje decyzje. Stanowimy świetny zespół, jesteśmy fachowcami, ale wprowadzane innowacje sprawiają, że nieustająco się uczymy, poszukujemy nowych rozwiązań. Dzięki temu wyprzedzamy konkurencję.

Rozumiem, że odpowiada Panu praca z klientami, choć z pewnością są wymagający. Czy zdarza się, że ich oczekiwania przekraczają możliwości firmy?

D. M.: Kontakty z klientami są bardzo inspirujące, choć niestety bywa tak, że życzenia klienta są nie do spełnienia. Czasami klient nie zdaje sobie sprawy, że propozycje grafika, jakkolwiek atrakcyjne, są w praktyce niemożliwe do wydrukowania. Chciałbym tu podkreślić, że jesteśmy w stanie realizować bardzo nietypowe zlecenia, a szczególnie lubimy „trudne przypadki”. Dlatego zawsze staramy się znaleźć satysfakcjonujące dla obu stron rozwiązanie. Wypróbowujemy różne podłoża i farby, aż do osiągnięcia zadowalającego efektu. 

Warto zaznaczyć, że druk HD Flexo z liniaturą 200-240 lpi to dla nas standard. Dzięki temu jesteśmy w stanie oddać nawet bardzo drobne szczegóły. Drukujemy prace pasowane na ostro, bez zalewek, co daje doskonałe rezultaty, zwłaszcza na foliach. Klienci to doceniają. Podam przykład: pewna firma zleciła nam wykonanie saszetek, z którymi nie poradziły sobie dwie inne drukarnie. Nam się udało.

Tak więc wasz profesjonalizm i doświadczenie przekładają się na sukces i zaufanie klientów?

D.M.: Z pewnością. Marka Fano jest w Europie rozpoznawalna, m.in. dzięki naszemu uczestnictwu w międzynarodowych imprezach branżowych takich jak Labelexpo, Emballage, Anuga czy najbliższe majowe targi interpack. Nasze produkty, zwłaszcza etykiety, są znane w Hiszpanii, Francji czy Anglii. Klienci wiedzą, że zawsze sprostamy ich wymaganiom, doceniają naszą jakość i solidność – mamy bardzo niewiele reklamacji. Wielu klientów ufa nam do tego stopnia, że nawet nie dokonują akceptacji osobiście; są przekonani, że ostateczny rezultat będzie zgodny z przesłanym proofem. Jesteśmy niezawodni!

Dziękuję za rozmowę, życząc satysfakcji 

z kolejnych lat pracy w Fano.

www.fano.pl

Artykuł sponsorowany