Chcesz mieć etykietę od ręki – produkuj ją u siebie!
1 Jan 1970 06:55

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Wydaje się, że rewolucja w sposobie druku już ruszyła: coraz więcej maszyn kupowanych jest do firm zamawiających etykiety, a nie do drukarń. 

Powodów jest wiele; podstawowe to:

– maszyny cyfrowe stały się dziecinnie łatwe w obsłudze, przy niezwykle wysokiej jakości wydruku;

– mamy etykiety od ręki, w parę minut i to w dowolnych ilościach, nawet od 1 sztuki;

– druk własny przy małych i średnich nakładach stał się tańszy niż zamówienie w drukarni.

Toczy się zażarty spór o to, czy druk cyfrowy dogoni inne techniki drukowania? Spór po części jałowy, bo już dzisiaj cyfra dogoniła z prędkością (250-300 m/min) i jakością druku wszystkie technologie analogowe. Jedyne, czego nie jest w stanie przekroczyć, to koszty wydruku. Zarówno offset, jak i flekso są ciągle wielokrotnie tańsze przy dużych nakładach. 

Ostatnie stwierdzenie jest tu determinujące: przy dużych nakładach. Przy małych, wiadomo – druk cyfrowy jest bezkonkurencyjny. Nie tylko dlatego, że maszyny cyfrowe nie potrzebują początkowych inwestycji w formy drukowe, ale przede wszystkim dlatego, że maszyna cyfrowa jest łatwa i szybka w obsłudze do tego stopnia, iż druk na niej nie wymaga zatrudniania drukarza. Raczej operatora, który sprawnie będzie wpisywał dane i zmieniał rolki. Daje to niezwykłe możliwości, nie tylko w drukarni, ale również u bezpośredniego producenta dóbr, który użytkuje te etykiety. Dzięki łatwości obsługi i wysokiej jakości etykiety cyfrowej sam drukuje sobie potrzebne etykiety, bez tworzenia zapasów i w ilościach obecnie mu potrzebnych, „just-in-time”. 

Wraz z pojawieniem się japońskiej maszyny cyfrowej SHIKI, gdzie koszt wydruku jest wielokrotnie niższy niż proponowane do tej pory koszty maszyn cyfrowych, nastąpi nowa era. Japońska precyzja i doskonała elektronika tłumaczą, dlaczego tak wiele obiecujemy sobie po produktach z Japonii. Dziś, przy tak niskich kosztach wydruku na maszynie cyfrowej SHIKI, już nie tylko małe nakłady, lecz również te średnie są tańsze na cyfrze niż na maszynach analogowych. Nakłady do 150 tys. sztuk mogą być tańsze na cyfrze SHIKI niż na maszynach fleksograficznych. W przeliczeniu na metry kwadratowe zadruku, które są najlepszą miarą, daje to wynik pomiędzy 1000 a 1500 m2. Oznacza to, że taki nakład, do tej liczby metrów, będzie bardziej opłacalny na tej maszynie cyfrowej niż na każdej maszynie flekso. To już jest rewolucja, bo ile mamy nakładów etykiet większych niż 1500 m2?

Kupując bardzo łatwą w obsłudze i o doskonałej jakości wydruku maszynę drukarską SHIKI, dzięki jej najniższemu na rynku kosztowi wydruku podwyższamy rentowność firmy z dnia na dzień. Zdobywamy możliwość drukowania wielu wariantów etykiety w minimalnych nakładach, z czego dział marketingu będzie się cieszył najbardziej. Kończy się też koszmar czekania na etykiety z drukarni, które zawsze docierają zbyt późno, szczególnie brakujące dodruki. Do tego, zamiast szukać doświadczonego drukarza, zlecamy drukowanie na cyfrze przyuczonemu operatorowi. To może być dla niektórych firm decydującym argumentem. 

Maszyna cyfrowa SHIKI PJ Series uzyskuje swoją niezwykłą jakość wydruku dzięki zastosowaniu głowic Kyocera, o zmiennej wielkości kropli od 3 do 13 pikolitrów, w technologii Drop-on-Demand. Zmienna kropla jest podsuszana po każdym kolorze w systemie Pinning UV LED, zanim ostatecznie zostanie dogłębnie wysuszona zimnymi lampami LED. Zapewnia to nie tylko najwyższą jakość wydruku, oszczędność energii, dłuższe życie lamp i ekologiczność procesu, ale również możliwość druku na materiałach wrażliwych na temperaturę i trudno się zadrukowujących. 

Maszyna do druku cyfrowego SHIKI PJ Series, wprowadzana do Europy przez firmę DLM z Gdyni, ma rozsądną cenę. Nie tylko oferuje najtańszy znany nam wydruk cyfrowy, ale także pokonuje swoich konkurentów oszczędną wielkością inwestycji. Obecnie występuje w trzech standardowych szerokościach wstęgi: 120, 250 i 350 mm, w pełnym CMYK + biały, z koroną dla folii i Pinningiem UV LED w standardzie. Z doskonałą jakością i niezwykle niskimi kosztami wydruku szybko stanie się przebojem i będzie kupowana nie tylko przez drukarnie.

Zbigniew Karapuda