Inwestycja nie tylko na czas pandemii
1 Jan 1970 12:39

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Niedawno park maszynowy drukarni Virgo Poligrafia z Radomia wzbogacił się o nową składarko-sklejarkę Ragaoke dostarczoną przez firmę Technograph. O najnowszej inwestycji, zrealizowanej w trudnych czasach pandemii, rozmawiamy z Januszem Skowrońskim, właścicielem drukarni.

Kiedy i w jakich okolicznościach powstała drukarnia Virgo Poligrafia?
Janusz Skowroński: Rok 1995. Hmmm... chyba podobnie jak wiele takich inicjatyw w tamtych naszych pięknych czasach: garażowa, dumnie brzmiąca – drukarnia! Z Romayorem i Maximą z peryskopem jako studencki sposób na utrzymanie rodziny. I z tym wielkim zapałem, dwadzieścia godzin na dobę, dzienne studia, dzieci… marzyliśmy o wielkiej poligrafii.

Proszę opowiedzieć o kamieniach milowych w historii firmy. Czy były nimi zakupy konkretnych urządzeń? Może rozbudowa zakładu, pozyskanie konkretnych klientów? 
Janusz Skowroński: Pierwsze lata działalności to ciągła nauka, głównie na własnych błędach. Zakup dwukolorowej, półformatowej maszyny wydawał się wielkim przeskokiem do normalnej pracy i jakości, o jakiej wcześniej mogliśmy tylko pomarzyć. Przybywali nowi klienci, a szerszy przekrój realizowanych prac wymuszał kolejne inwestycje w maszyny. Potrzeba rozbudowania introligatorni wymusiła zakup sztanctygla, zbieraczki, foliarki, linii do lakierowania UV, falcerki i… zaczęło się okazywać, że już sporo ciekawych rzeczy potrafimy zrobić. 

Od lat specjalizujecie się w realizacji druków komercyjnych, ale w ostatnim okresie zaczęliście zmieniać profil działalności na opakowania. Proszę wyjawić powody tej decyzji. Czy inwestycja w druk opakowaniowy staje się dzisiaj być albo nie być dla drukarni w związku ze spadkiem zamówień na produkcję akcydensową/dziełową/gazetową itp.?
Janusz Skowroński: Nowi klienci, poza zlecaniem ulotek, katalogów i prostych folderów, zaczęli zamawiać opakowania detaliczne dla swoich produktów. Branże kosmetyczna i farmaceutyczna szczęśliwie zawitały również u nas, przynosząc nowe, ciekawe realizacje, ale co za tym idzie – także kolejne potrzeby „dosprzętowienia się”. 
Te decyzje, w zasadzie wymuszone przez klientów, bo przecież ciężko odpowiedzieć stałemu odbiorcy, że czegoś nie jesteś w stanie zrobić – zaprocentowały w trudniejszych obecnie czasach. 

Wydaje się, że pandemia koronawirusa – w związku z ogromnym zapotrzebowaniem na opakowania zabezpieczające produkty przed czynnikami zewnętrznymi – potwierdziła potencjał druku opakowań. Czy podziela Pan to wrażenie? Czy w jakiś sposób znajduje ono odzwierciedlenie w popycie na Wasze produkty? Przy okazji: w jaki sposób COVID-19 wpłynął na funkcjonowanie Virgo Poligrafia?
Janusz Skowroński: Z racji posiadanego parku maszynowego pozycjonujemy się na rynku opakowań głównie jednostkowych, detalicznych. Na tej płaszczyźnie w związku z pandemią koronawirusa również pojawiły się potrzeby zastosowania dodatkowych zabezpieczeń powierzchni opakowań, głównie lakierami z czynnikiem bioaktywnym.
W tym trudnym okresie wzrosło zdecydowanie zapotrzebowanie na pudełka wysyłkowe. W tym zakresie realizujemy opakowania zbiorcze, ale głównie premium. Zadruk offsetowy, uszlachetniony, kaszerowany z tekturami falistymi. W tej półce realizujemy również pudełka, produktowo/wysyłkowe rigid boxy, oklejane przestrzennie.
Zdecydowanie należy podzielić pogląd, że rynek produkcji opakowań pozwala utrzymać w miarę stabilny poziom i zatrudnienia, i ogólnie funkcjonowania firmy.

Jak przedstawia się obecnie park maszynowy drukarni i jaki zakres możliwości realizacji zleceń on zapewnia? 
Janusz Skowroński: Obecnie dysponujemy siedemnastoma zespołami drukującymi – dwu-, cztero- i pięciokolorowe maszyny pozwalają na elastyczne zarządzanie dedykowanymi pracami. Automat kaszerujący, automat sztancujący i kilka sztanctygli w miarę terminowo zapewniają płynność przygotowywanych prac do dalszej obróbki. W skład wyposażenia drukarni wchodzą też trzy krajarki oraz linia do oprawy pudełek przestrzennych typu rigid box. Obecnie posiadamy dwie składarko-sklejarki do pudełek, co gwarantuje bezpieczne realizacje zlecanych opakowań. Dwa ¾ automaty sitodrukowe wspierają zadruk opakowań zbiorczych.

Z myślą o produkcji pudełek składanych zainwestowaliście niedawno w składarko-sklejarkę Ragaoke, którą dostarczyła firma Technograph. Nie jest to pierwsze urządzenie montowane i serwisowane przez Technograph w Pana drukarni. Proszę o garść wspomnień: kiedy nawiązaliście kontakt, jakie maszyny wcześniej były przez Technograph serwisowane? Jak układa się współpraca?
Janusz Skowroński: Naszą ostatnio realizowaną inwestycją była właśnie najnowsza technologicznie składarko-sklejarka Ragaoke dostarczona i zainstalowana przez firmę Technograph w listopadzie tego roku. 
Z Piotrem Mrożkiem mieliśmy przyjemność poznać się już kilkanaście lat temu podczas instalacji przez niego w naszej firmie linii do oprawy broszurowej. Bardzo pozytywne podejście przekładało się na współpracę głównie serwisową z racji rzetelnego podejścia, wsparcie techniczne przy różnych awariach oraz dostęp do części i potrzebnych podzespołów.

Wróćmy do składarko-sklejarki Ragaoke. Czemu wybraliście to urządzenie? Jakie ma ono możliwości? W jaki sposób pozwoli rozwinąć ofertę firmy?
Janusz Skowroński: Zastanawiając się nad zakupem kolejnej składarko-sklejarki prześledziłem kilka ofert, ale dosłownie po jednej rozmowie z Piotrem Mrożkiem wybór automatycznie padł na Ragaoke model GK800GS. Poczucie bezpieczeństwa każdorazowego wsparcia technicznego i opieki serwisowej firmy Technograph utwierdziło mnie w tym przekonaniu.
Sama składarko-sklejarka Ragaoke zaskoczyła nas bardzo pozytywnie precyzją wykonania, wielością standardowego wyposażenia, jak również ogólnym designem i dbałością o szczegóły konstrukcyjne.
Już po sklejeniu kilku pierwszych nakładów zaobserwowaliśmy, jak mało makulatury potrzebujemy do narządzenia i przeprowadzenia procesu. Maszyna pracuje bardzo stabilnie, precyzyjnie i szybko.
Wyposażenie sklejarki w plazmę dało efekt bezproblemowego i trwałego klejenia opakowań uszlachetnionych foliami i lakierami bez konieczności wybrań w punktach klejowych.
Dotychczasową naszą trzypunktową sklejarkę nowy zakup zdominował swoimi sześcioma punktami klejowymi z systemami serwomotorów, dodatkowych dyspenserów taśmy i plazmą właśnie.

Jakie kolejne inwestycje (zwłaszcza w druk opakowań) planuje Virgo Poligrafia?
Janusz Skowroński: Ponieważ zakup i instalacja składarko-sklejarki przez firmę Technograph odbyły się dosłownie perfekcyjnie, już prowadzimy rozmowy właśnie z tym solidnym partnerem na temat zakupu kolejnych urządzeń, tj. nowego automatu sztancującego oraz automatu kaszerującego.

Dziękuję za rozmowę.