System zarządzania – niezbędny warunek stabilnego biznesu
1 Jan 1970 16:00

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

„Jeśli ktoś mnie pyta, czy warto inwestować w systemy do zarządzania, czy też te pieniądze przeznaczyć na innowacyjne technologie druku i nową ofertę dla klienta, zawsze odpowiadam: każda technologia kiedyś przestanie być innowacyjna. Aby prowadzić stabilny biznes przez wiele lat, potrzebujemy narzędzi, które umożliwią nam podejmowanie decyzji biznesowych w oparciu o fakty”: Jacek Ragus, prezes Przedsiębiorstwa Poligraficznego Ragus z podwarszawskiej Pilawy, mówi nam o korzyściach stosowania nowoczesnego oprogramowania firmy Optimus.

Kiedy powstała drukarnia Ragus, czym się zajmuje i do jakich klientów trafia ze swoimi produktami?

Jacek Ragus: Przedsiębiorstwo Poligraficzne RAGUS to rodzinna firma, którą ponad pół wieku temu założył mój ojciec – Jan Ragus. Korzystamy z tego długoletniego doświadczenia, ale też wykorzystujemy nowe technologie, ciągle udoskonalając nasze usługi. Chcemy, by produkty przez nas oferowane pomagały naszym klientom osiągać postawione przez nich cele w jak najbardziej efektywny sposób.

Przedstawiamy najlepsze rozwiązania w zakresie produktów wspierających sprzedaż, tj. konstrukcje POS, wszelkiego rodzaju opakowania – kartonowe, prezentowe, kaszerowane, z tektury falistej, itp., z różnych materiałów poligraficznych, oraz produkty identyfikacji wizualnej. Jesteśmy także architektami kształtu tworzącymi innowacje, m.in.: niepowtarzalne meble wystawowo-targowe, produkty 2,5D z tektury, ale też produkty budujące markę, na przykład wykorzystujące technologię druku soczewkowego, druku strukturalnego bądź nowoczesne formy przestrzenne. Naszą ofertę i referencje można znaleźć na naszej stronie internetowej.

Naszymi klientami są zarówno przedsiębiorstwa z różnych gałęzi przemysłu, firmy usługowe, duże marki, jak i dopiero raczkujące start-upy. Współpracujemy także z drukarniami i introligatorniami, aby poszerzyć z kolei ich ofertę o procesy, których nie wykonują u siebie, np.: druk offsetowy do formatu B1, sztancowanie do formatu XL czy kaszerowanie. Często odnajdują nas klienci, którzy poszukują na rynku kompleksowych rozwiązań od przełożenia ich pomysłu na konkretną funkcjonalną konstrukcję po wyprodukowanie kompletnego, zgodnego z ich wizją produktu.


W przypadku firm posiadających tak zróżnicowany profil działalności zapanowanie nad przebiegiem procesu produkcji ma kluczowe znaczenie. Jak radziliście sobie z tym wyzwaniem przed implementacją oprogramowania?

Jacek Ragus: Działanie naszej firmy nie jest możliwe bez nadzoru systemów ERP. Pierwsza inwestycja w tego typu oprogramowanie nastąpiła jeszcze przed 2010 rokiem. Wdrożony w tamtym okresie system ERP Graphisoft pozwolił zarówno poprawnie nadzorować procesy wewnątrz firmy, jak i prawidłowo ofertować dla klienta zgodnie z kosztami funkcjonowania naszej firmy. Przed wdrożeniem systemu przy wycenie kalkulacji posługiwaliśmy się współczynnikami za przeloty/narządy. Nie prowadziliśmy jednak kontrolingu powykonawczego. Mimo rosnących obrotów zadłużenie firmy zwiększało się z roku na rok. Biznes sprzed wdrożenia systemu ERP mogę porównać do jazdy na rowerze z przepaską na oczach: uda się albo nie uda, a firma przetrwa na rynku lub nie.

Jeśli ktoś mnie pyta, czy warto inwestować w systemy, czy też te pieniądze przeznaczyć na innowacyjne technologie druku i nową ofertę dla klienta, zawsze odpowiadam: Nawet najlepsza technologia da nam przewagę w krótkim okresie, bo przyjdzie czas, że przestanie być innowacyjna. Jeśli chcemy prowadzić stabilny biznes przez wiele lat, potrzebujemy narzędzi, które umożliwiają nam panowanie nad ekonomiką firmy, szybkie ocenianie ekonomicznych efektów oraz podejmowanie decyzji biznesowych w oparciu o fakty – a do tego niezbędne są dane pobrane z systemu.

Dostawcy oprogramowania do zarządzania produkcją przekonują, że to ich rozwiązanie jest najlepsze na rynku. Pan jednak wybrał ofertę firmy Optimus. Czy u podstaw leżała analiza możliwości konkurencyjnych rozwiązań? W jakich obszarach oprogramowanie Optimusa okazało się bezkonkurencyjne?

Jacek Ragus: Dostawcy oprogramowania zawsze mówią, że ich oprogramowanie jest najlepsze. My jednak po wielu latach doświadczeń z wykorzystaniem oprogramowania mamy już dobrze określone potrzeby. Wybierając kolejne systemy (obecnie wybraliśmy brytyjski system Optimus Dash) zwracaliśmy uwagę na potrzebne nam funkcjonalności, w tym możliwość obsługi nowych, innowacyjnych procesów oraz elastyczność pod względem możliwości integracji z innymi systemami.

Ważnym czynnikiem, który braliśmy pod uwagę, była stabilność i plany rozwojowe brytyjskiej firmy piszącej kod systemu (nie chcemy być zaskoczeni, że firma zaraz zniknie lub zaprzestanie rozwoju systemu) oraz nasze dobre doświadczenie z firmą Optimus Polska. Przewaga Optimus Dash sprowadza się do dużej elastyczności w obszarze budowania funkcjonalności w zależności od potrzeb firmy; w naszym przypadku kluczowe były m.in. możliwość integracji z programem do impozycji, co daje automatyzację procesów prepressu, oraz zbudowanie oprogramowania nie tylko klasycznych procesów druku i postpressu, ale również przeróżnych nietypowych (innowacyjnych) procesów w produkcji.

W naszym systemie Optimus Dash zostały zaimplementowane algorytmy i repozytoria opisujące proces druku wielkoformatowego z uwzględnieniem trybów jakości druku, zajętości powierzchni na stole drukowym, zużycia farby, wielokrotności warstw położonej farby (niezwykle istotna funkcjonalność przy technologii druku strukturalnego). Często słyszę od klientów, że inne firmy liczą cenę od m2 zadruku przy danym trybie – dla mnie jest to zbyt duże uproszczenie i pomijanie faktycznych kosztów. Innym przykładem jest zestaw algorytmów i repozytoriów opisujących proces produkcji figur 2,5D z wykorzystaniem plotera tnąco-frezującego i ramienia do klejenia warstw.

Jakie programy Optimus Polska działają w drukarni Ragus? Jakie są ich największe zalety?

Jacek Ragus: Przede wszystkim Optimus Dash, bardzo elastyczny system, który może poprawnie opisać i nadzorować innowacyjne procesy. Także IMP – program do impozycji, który również, jak systemy ERP, analizuje koszty realizacji zlecenia i wskazuje najtańszą ścieżkę produkcyjną. Wreszcie Picador – program do projektowania opakowań i paletyzacji.

Jakie procesy w firmie udało się usprawnić dzięki oprogramowaniu firmy Optimus?

Jacek Ragus: W zasadzie prawie wszystkie procesy biznesowe, jakie realizujemy w naszej firmie, tj.: proces kalkulacji, ofertowania, planowania, zamówień materiałów, rozchodów magazynowych, rozliczania zleceń. W systemie zawarte są również elementy nadzoru nad dokumentacją związane z Systemem Zarządzania Jakością, który jest oparty na normie ISO 9001, a który to opisuje zasadnicze procesy i procedury wdrożone w naszej firmie. W planach mamy wdrożenie normy ISO 9014 i 9018 oraz certyfikacji FSC i już teraz wiemy, że system Optimus Dash będzie dla nas wsparciem we wdrożeniu i w opisaniu właściwej dokumentacji związanej z tymi normami.

Jak przebiegały procesy wdrażania rozwiązań Optimus? Czy były kłopotliwe dla codziennego działania firmy?

Jacek Ragus: Każdy system wymaga wysiłku w trakcie wprowadzania do firmy. Ważne są świadomość i determinacja wśród osób uczestniczących we wdrożeniu. Dotyczy to zarówno kierownictwa, działu kalkulacji, jak i wszystkich pracowników na produkcji, którzy będą logować się i pracować w systemie. Jeśli wszyscy rozumiemy, dlaczego to robimy, to nie ma kłopotów – są tylko zadania do rozwiązania.

Czas wdrożenia zależy od zakresu, w jakim chcemy wdrożyć system. Samo wdrożenie zajęło nam kilka miesięcy, natomiast to dopiero początek drogi. Myślę, że nie jest też tajemnicą, że po wdrożeniu trzeba cały czas pracować nad rozwojem systemu. Firma, która mi mówi, że przyjdzie, wdroży system w miesiąc lub dwa i wszystko będzie działać, jest skreślona jako dostawca systemu. Drukarnie się zmieniają, dlatego również systemy muszą być stale dopasowywane do aktualnych potrzeb, w związku z czym proces wdrażania, a raczej nieustannej pracy nad systemem i jego ciągłego doskonalenia nigdy się nie kończy.

Czy jesteście zadowoleni z serwisu Optimusa? Czy możecie liczyć na szybkość i sprawność ich działania przy rozwiązywaniu jakichkolwiek problemów lub aktualizacji rozwiązań?

Jacek Ragus: Tak, gdybyśmy nie byli zadowoleni, nie realizowalibyśmy kolejnych projektów i wdrożeń z firmą Optimus Polska. Dziękuję właścicielowi, panu Bogusławowi Lichońskiemu, za biznesowe podejście i wszelkie wskazówki, jakich mi udzielił.

Dziękuję za rozmowę.