Quo vadis, druku na tubkach?
1 Jan 1970 14:32

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Spadający poziom nakładów jednostkowych, skrócenie czasu realizacji zleceń, niższe marże i rosnące koszty: te wszystkie czynniki faworyzują stosowanie druku cyfrowego w produkcji tub laminowanych. Technologia cyfrowa poradziła sobie z technicznymi problemami związanymi z produkcją tub laminowanych. Dzięki nowo opracowanym atramentom utwardzanym UV oraz systemowi druku cyfrowego, który zapewnia najkrótszą ścieżkę wstęgi i może być uzupełniony o powlekanie w linii, pozwala dodatkowo na opłacalną realizację zleceń niskonakładowych. 

Technologia druku cyfrowego to dzisiaj gorący temat wśród drukarzy tub laminowanych. Stało się tak dzięki nowym ulepszeniom firm Heidelberger Druckmaschinen AG i Gallus Ferd. Rüesch AG, dostawców zharmonizowanych rozwiązań do takich zastosowań. Tubki muszą być pokryte elastyczną warstwą farby, bowiem podczas użytkowania są ściskane, zginane i zgniatane. Farba nie tylko musi dobrze przylegać do laminatu; przede wszystkim nie może pękać. To dlatego Heidelberg opracował atrament UVF01, który – tak samo jak w przypadku laminatów tubowych – doskonale sprawdził się w druku pudełek składanych. Nowy system atramentowy wymagał innego systemu suszenia, który firma Gallus zainstalowała w postaci lamp UV-LED w maszynie Labelfire „Tube-Edition”. Zaletą zastosowania technologii UV-LED zamiast wykorzystywanych wcześniej lamp rtęciowych jest lepsza penetracja warstwy farby przez energię dzięki wysokiej intensywności świecenia wiązek UV-A, co prowadzi do bardziej równomiernego utwardzania. Wysoka intensywność diod UV LED eliminuje potrzebę stosowania boosterów w celu przyspieszenia suszenia. 

Dzięki temu wrażliwy na temperaturę laminat na tuby może być obrabiany bez narażania na kontakt z ciepłem. Do szybkiego i całkowitego utwardzania warstwy farby wykorzystuje się również gaz obojętny. Uzyskany w ten sposób wzrost wydajności utwardzania i wzmożona reaktywność fotoinicjatorów zapewniają całkowite utwardzenie atramentu. Co więcej, przylega on doskonale do podłoża bez potrzeby wcześ- niejszego nakładania podkładu.

Jak rozwinie się druk cyfrowy tubek laminowanych?

Perspektywy, jakie cyfryzacja otwiera przed drukarzami tubek laminowanych, firma Gallus wraz z uznanymi partnerami zaprezentuje w trakcie targów interpack odbywających się w dniach 4-10 maja 2023 r. w Düsseldorfie. W gronie partnerów znajdą się: producent maszyn do napełniania tubek AISA Automation Industrielle SA i Stora Enso Oyj, dostawca materiałów do druku. Patrizio Vaninetti, odpowiedzialny w firmie Gallus za sprzedaż na obszarze Europy Środkowej, zreasumował kluczowe trendy w przyszłym rozwoju druku na tubkach dla tych zainteresowanych technologiami druku, którzy nie będą mogli uczestniczyć w majowych targach. 

Z punktu widzenia firmy Gallus postęp techniczny druku na tubkach wynika z postępującego spadku nakładów, co wpływa na zmianę stosowanych technologii druku. Produkcja krótszych nakładów z pomocą druku cyfrowego staje się w pełni uzasadniona – tak ocenia rozwój druku na tubkach. 

Ten sam sens ma produkcja tubek z użyciem hybrydowych systemów druku cyfrowego – uzupełnia Thomas Schweizer, szef działu zarządzania biznesem i produktem w firmie Gallus i dodaje: W przypadku samodzielnej maszyny cyfrowej potrzebny byłby drugi etap produkcji na zespole powlekającym, co zwiększa złożoność i zmniejsza opłacalność. Z dzisiejszej perspektywy obecna metoda produkcji będzie dalej stosowana przy realizacji prac wysokonakładowych. Poziom automatyzacji konwencjonalnych maszyn hybrydowych jest tak wysoki, że już teraz są bardzo wydajne.

Ścieżka wstęgi jednym z kluczowych czynników opłacalności

Znaczenie kosztów materiałowych, a tym samym przebiegu wstęgi w maszynie, ujawnia się przy rozpatrywaniu rentowności, zwłaszcza przy malejących wielkościach zleceń. Koszty materiału stanowią istotną część kosztów całkowitych, a tym samym decydują o rentowności zlecenia. Aby uczynić zadość temu wymogowi, ścieżka wstęgi w maszynie Labelfire „Tube-Edition” została maksymalnie skrócona. Zamiast podwójnego nawijaka zastosowano pojedynczy, a ultrakrótka ścieżka wstęgi w zespołach drukujących wynosi zaledwie 1,1 metra między kolejnymi punktami dociskowymi. Całkowita ścieżka wstęgi w „Tube-Edition” między sekcjami nawijania i odwijania to zaledwie około 25 m. W porównywalnych maszynach stosowanych w druku tub laminowanych wynosi ona 80 m. Krótka ścieżka wstęgi ogranicza ilość odpadów powstających podczas przygotowania do druku i w trakcie produkcji, a tym samym zapewnia ekonomiczną opłacalność realizacji zleceń niskonakładowych.

Specjaliści od zleceń wąskowstęgowych

Dzięki maszynie Labelfire „Tube Edition” firma Gallus rozwija swoje możliwości druku w kolejnym obszarze opakowań specjalistycznych; od kilku lat jej przemysłowe rozwiązania są obecne na rynku pudełek składanych przeznaczonych dla branży tytoniowej. Labelfire „Tube-Edition” otwiera przed producentami tubek dostęp do druku cyfrowego: do inwestycji będącej odpowiedzią na stale spadające poziomy rynkowych zamówień. W okresie przejściowym system umożliwia produkcję tubek laminowanych i etykiet na jednej maszynie, tak by od samego początku w pełni wykorzystać jej możliwości.

Dieter Finna

Tłumaczenie: TK