Butelki z piwem mogą stracić papierowe etykiety
1 Jan 1970 11:25

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Produkcja niestandardowych butelek na piwo kosztuje. Znacznie prostszym sposobem oznaczenia pojemnika jest przyklejenie na nim etykiety samoprzylepnej: wystarczy wydrukować i przylepić ją na dowolnej butelce. Problem rozwiązany! Ale nie każdemu to wystarcza. 

Anheuser-Busch InBev, międzynarodowy koncern browarniczy z siedzibą w Belgii, rozpoczął właśnie testy nowej metody etykietowania, która łączy wszechstronność zadrukowanej etykiety z efektem „wow” wzbudzanym u konsumentów pijących napoje z personalizowanych (czy może raczej kastomizowanych) butelek – a przy okazji zmniejsza zużycie surowców w trakcie procesu. Metoda nazwana Direct Object Printing nie tylko pozwala drukować bezpośrednio na butelkach, ale dodatkowo pozwala skorzystać z „cyfrowego tłoczenia”, by zapewnić użytkownikom wyjątkowe zmysłowe przeżycia. Technologia przechodzi właśnie pierwsze poważne testy i – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – wkrótce stanie się jednym z nowych narzędzi w uszlachetnianiu butelek przez tego giganta na rynku browarniczym. 

Jak informuje Anheuser-Busch InBev, autorami pomysłu Bezpośredniego Druku na Przedmiotach są technolodzy zatrudnieni w należącym do koncernu Globalnym Centrum Innowacji i Technologii, którzy poszukiwali metody wyróżnienia produktów przedsiębiorstwa spośród masy innych piw i opakowań, a przy okazji ograniczenia kosztów – finansowych i ekologicznych – wynikających ze stosowania papierowych etykiet. Druk bezpośredni na szkle jest rewolucją w branży drukarskiej, a pionierem tej technologii jest AB InBev – podkreśla w informacji prasowej koncernu Simon Gerdesmann, menedżer ds. projektu Digital Object Printing. – Bardzo cieszy nas fakt posiadania metody łączącej druk cyfrowy z najwyższej klasy projektowaniem opakowań, co pozwala umieszczać na naszych butelkach z piwem wyjątkowe i zróżnicowane informacje. Niskoseryjna produkcja butelkowanego piwa premium na specjalne wydarzenia w czasie krótszym o cztery tygodnie w porównaniu z konwencjonalnie etykietowanymi pojemnikami – licząc od momentu zaprojektowania aż do umieszczenia na półkach sklepowych gotowego produktu, który z całą pewnością będzie wyróżniał się w tłumie – staje się właśnie możliwa.

I chociaż sam fakt aplikacji farby i lakieru bezpośrednio na szkło w celu osiągnięcia efektu „no look” wyróżnia AB InBev na tle większości konkurencyjnych marek, to – jak kontynuuje Gerdesmann: Cyfrowe tłoczenie to jedna z najbardziej niezwykłych właściwości tej technologii. Dzięki aplikacji bezbarwnej farby na powierzchnię butelki uzyskujemy doskonałą imitację tradycyjnego tłoczenia w szkle i osiągamy nowy wymiar w dekorowaniu butelek – konsumenci poczują i doświadczą butelki w zupełnie inny niż dotychczas sposób.

Jako że współcześnie nie sposób oddzielić nowych technologii od kwestii zrównoważonego rozwoju, AB InBev przy opracowywaniu metody Direct Object Printing zadbał o to, by butelka z wydrukowanym tłoczeniem nadawała się do recyklingu tak samo, jak każdy standardowy szklany pojemnik bez nadruku. Jest to możliwe z uwagi na „wysokie temperatury topnienia stosowane w procesach odzysku” – jak tłumaczy przedstawiciel browarniczego koncernu – i przetestowane już przez firmowych dostawców. Co więcej, rezygnacja ze stosowania tradycyjnych etykiet pozwala na ograniczenie zużycia papieru i kleju. Chociaż szczegółowe analizy wpływu nowej technologii na środowisko jeszcze trwają, z całą pewnością można stwierdzić, że drukowanie bezpośrednio na butelkach wyklucza konieczność stosowania materiałów etykietowych wykorzystywanych w bardziej tradycyjnych metodach druku.

Debiut rynkowy butelek produkowanych nowatorską metodą odbędzie się w Wielkiej Brytanii: producent szykuje na tę okazję 20 tys. butelek piwa Beck's w limitowanej edycji Artists Series, na którą złoży się 9 różnych wzorów graficznych. Jeśli sprzedaż zakończy się sukcesem, już wkrótce piwo sprzedawane w butelkach „bez etykiet” powinno trafić również na inne światowe rynki. W kolejnych latach metoda cyfrowego druku na butelkach rozwinie się, a wtedy będziemy mieli własne miejsce w krajobrazie technik etykietowania – kończy Gerdesmann.

Na podstawie informacji foodandwine.com opracował TK