Jak informuje najnowsze wydanie rocznika analizującego stan rynku biotworzyw w Europie, obecnie na jej terenie operuje 27 dostawców, czyli zaledwie o 1 mniej niż wynosi liczba państw członkowskich Unii. Takie wydarzenia na skalę międzynarodową jak targi interpack w Düsseldorfie pokazują, że rynek biotworzyw rośnie w siłę, a oczeki-wania klientów zmierzają w kierunku coraz wyższej ich jakości i poprawy ekonomiki przetwórstwa – co oznacza, że klienci wprost oczekują momentu zrównania się jakości i ceny biotworzyw z tworzywami poliolefinowymi.
Omawiany wzrost dotyczy głównie krajów Europy Zachodniej, gdzie od lat toczy się debata pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami stosowania tworzyw biodegradowalnych – co nie neguje faktu, że globalna produkcja tych tworzyw może wzrosnąć do 2017 roku o kilkaset procent w porównaniu ze stanem obecnym. Prym wiedzie kontynent azjatycki, który reprezentuje 36,2% światowej mocy produkcyjnej; drugie miejsce zajmuje Ameryka Południowa (28,1%), następnie kontynent europejski (22,8%), Ameryka Północna (12,6%) i Australia (0,3%).
W wyniku badania przeprowadzonego w projekcie Plastice okazało się, że w Polsce przedsiębiorcy jako główne ograniczenie rozwoju przetwórstwa biodegradowalnych polimerów podali kryterium ceny w relacji do produktów z tradycyjnych tworzyw sztucznych. Czy cena jest istotnie jedynym ograniczeniem?
We wrześniu 2006 r. podczas seminarium poświęconego opakowaniom biodegradowalnym, odbywającego się w trakcie poznańskiego Międzynarodowego Salonu Techniki Pakowania i Logistyki, w prezentacji „Światowy rynek opakowań biodegradowalnych” po raz pierwszy w Polsce zaprezentowano listę dostępnych polimerów biodegradowalnych. W roku bieżącym gościem kolejnej już konferencji z tego cyklu był prezydent Światowej Organizacji Opakowań (WPO) Thomas Schneider, co było nie tylko gestem docenienia Polski jako liczącego się w świecie dostawcy opakowań, ale także podkreślało jej wagę w globalnej produkcji.
W marcu 2013 r. Komisja Europejska poddała debacie publicznej Zieloną Księgę w sprawie europejskiej strategii dotyczącej odpadów z tworzyw sztucznych i ich wpływu na środowisko oraz tworzyw ulegających biodegradacji i wytwarzanych na bazie surowców odnawialnych. Zwrócono uwagę na wartość dodaną tego typu tworzyw w kontekście efektywnego korzystania z zasobów naturalnych, redukcji emisji oraz zmniejszenia kosztów w cyklu życia produktu. Jako przykłady podano biodegradowalne opakowania do zbiórki odpadów zielonych, biodegradowalne sztućce wykorzystywane podczas imprez masowych oraz biodegradowalne aplikacje dla rolnictwa.
Biotworzywa obejmują tworzywa niebiodegradowalne wytwarzane z surowców odnawialnych, a także tworzywa biodegradowalne (kompostowalne według takich norm jak np. EN 13432, ASTM D-6900, EN 14995:2006) wytwarzane z surowców odnawialnych oraz biodegradowalne wytwarzane z surowców petrochemicznych. W skali światowej pieczę nad prawidłową certyfikacją biotworzyw sprawuje ISO, co nie neguje faktu, że Europa, Stany Zjednoczone, Australia, Japonia i inne kraje posiadają własne systemy certyfikujące (np. CEN, ASTM, Standards Australia). Każdy z organów certyfikujących identyfikuje ponadto swój system w inny sposób, poprzez różne znaki graficzne i alfanumeryczne (np. w Europie są to m.in. znaki tzw. sadzonki, znak OKcompost, w USA logo BPI, w Japonii logo JBPA).
W Unii Europejskiej w celu potwierdzania przydatności opakowań do recyklingu organicznego poprzez kompostowanie obowiązuje zharmonizowana z aktualizowaną właśnie Dyrektywą 94/62 norma EN 13432. Najszerszy zakres certyfikacji w Europie oferuje belgijska organizacja Vinçotte, która od kwietnia 2012 r. na drodze porozumienia z niemiecką organizacją DIN Certco ma prawo nadawania najpopularniejszego w Europie znaku „sadzonki”, określającego produkty kompostowalne. Znak ten będący własnością stowarzyszenia European Bioplastics widniał od 1997 r. do niedawna na wielu opakowaniach właśnie za sprawą DIN Certco i charakteryzuje nadal produkty certyfikowane w kierunku kompostowania przemysłowego, zgodnie z europejską normą EN 13432/14955. „Sadzonka” jest uznanym znakiem towarowym w kilku krajach Unii Europejskiej takich jak Belgia, Niemcy, Holandia i Polska, jak również w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.
Analogicznie do światowej tendencji rozwoju biopolimerów, na podstawie analizy rynku organizacji certyfikujących także można dostrzec rozwój w tym sektorze, czego potwierdzeniem jest istnienie w Polsce dwóch niezależnych podmiotów realizujących certyfikację: Instytutu Badawczego Opakowań oraz od lipca br. spółki Plastest Sp. z o.o., reprezentujących odpowiednio niemieckie DIN Certco oraz belgijskie Vinçotte. Sumując aktualną ofertę certyfikacji dostępną w Polsce można powiedzieć, że jesteśmy całkowicie przygotowani do kompleksowej certyfikacji zarówno wyrobów, jak i surowców biodegradowalnych, biopochodnych i kompostowalnych na terenie Unii Europejskiej. Wystarczy, by polskie przedsiębiorstwo chcące uzyskać certyfikat „sadzonki”, OKcompost lub OKcompost home, certyfikat pochodzenia „biobased”, potwierdzenie zgodności z normą EN 13432 lub przedłużyć ważność posiadanego już certyfikatu, skontaktowało się – zależnie od oczekiwanego zakresu certyfikacji – z Instytutem lub spółką Plastest, a uzyska pomoc w załatwieniu wszelkich formalności niezbędnych do sfinalizowania procedury certyfikacyjnej.
Obecnie zatem, dzięki wejściu do Polski międzynarodowego giganta, jakim jest Vinçotte, zakres certyfikacji obejmujący dotychczas tylko wyroby wykonane z materiałów przydatnych do kompostowania został rozszerzony o produkty, surowce i dodatki biopochodne oraz zdatne do kompostowania poza kompostowniami przemysłowymi, czyli np. w kompostownikach przydomowych. Certyfikacja takich wyrobów ma za zadanie potwierdzić, że wyrób umieszczony w takim kompostowniku nie jest szkodliwy z punktu widzenia toksykologicznego, ulegnie biodegradacji w naturalnych warunkach, a uzyskana w wyniku biodegradacji masa będzie bezpieczna dla celów przyszłego zagospodarowania.
W celu rozpoczęcia procedury certyfikującej należy wypełnić i przesłać formularz dostępny na stronach jednego z dwóch operujących w Polsce agentów instytucji certyfikujących, który powinien zawierać niezbędne informacje na temat materiałów i/lub wyrobów mających zostać poddanymi certyfikacji. Dla przykładu: w przypadku certyfikacji gotowych wyrobów na zgodność z normą EN13432 proces ten rozpoczyna się od rejestracji surowców, półproduktów i dodatków przydatnych do kompostowania. Ten etap wiąże się z koniecznością wykonania badań dotyczących m.in. składu chemicznego, przydatności do kompostowania w warunkach zbliżonych do rzeczywistych, widma w podczerwieni, które mogą być przeprowadzone tylko w autoryzowanych przez Vinçotte lub DIN Certco laboratoriach. Po wykonaniu niezbędnych badań wyniki są przesyłane do jednostki certyfikującej i weryfikowane przez ekspertów. W przypadku, gdy wyniki testów producenta są pozytywne, jednostka certyfikująca przesyła za pośrednictwem swojego agenta w kraju pochodzenia próbki certyfikat dla wnioskodawcy. Niezależnie od organizacji certyfikującej każdorazowe wystąpienie o przyznanie certyfikatu na produkt wykonany z materiałów przydatnych do kompostowania powinno zawierać wniosek, a także szczegółowy rysunek wyrobu, jego opis i zastosowania. W wyniku pozytywnego audytu dostarczonej dokumentacji oraz przeprowadzonych badań (ewentualnie okresowej weryfikacji próbek) przetwórca ma prawo umieścić na wyrobie numer rejestracyjny i wyraz „kompostowalny” (compostable) w języku angielskim lub innym języku, a także odpowiadające zakresowi certyfikacji oznaczenie graficzne, np. znak OKcompost, znak „sadzonki”.
Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pomyślnie, następuje wydanie ważnego przez trzy lata certyfikatu. Wraz z nim wyrób otrzymuje numer rejestracyjn
y. W okresie ważności certyfikatu przeprowadzane są trzy badania kontrolne. W tym celu anonimowi przedstawiciele instytucji certyfikujących pozyskują próbki bezpośrednio z rynku. Zasadą jest, że jeśli poczas badań weryfikujących przeprowadzonych w trakcie ważności certyfikatu nie zostaną stwierdzone żadne niezgodności, certyfikat zostanie przedłużony na okres kolejnych trzech lat pod warunkiem, że wyrób będzie zgodny z wymaganiami procedury certyfikacji stosowanej w czasie przedłużania certyfikatu. Otrzymany przez wnioskodawcę certyfikat zawiera numer rejestracyjny wyrobu oraz informację o prawie do stosowania znaku na podstawie umowy licencyjnej. Znak i numer rejestracyjny mogą być stosowane tylko dla wyrobu, surowca, dodatku, któremu prawo to zostało przyznane. Należy zwrócić uwagę, że proces uzyskania certyfikatu jest dobrowolny, choć z drugiej strony w większości krajów UE wręcz oczekiwany, i stanowi de facto przepustkę umożliwiającą wprowadzenie wyrobu na rynek. Produkt niecertyfikowany jest uznawany za niewiarygodny i niepełnowartościowy, co – gdy mówimy o wyższej cenie takiego wyrobu – jest niezbędne, aby produkt się sprzedawał pod deklarowaną charakterystyką.
Istnieje wiele korzyści płynących z certyfikacji wyrobów i materiałów. Przede wszystkim certyfikat odróżnia biotworzywa od tworzyw tradycyjnych i gwarantuje, że materiał spełnia wymagania normatywne. Daje to wspomnianą przewagę nad wyrobami, których nie poddano certyfikacji.
Dodatkowo wyrób posiadający znak certyfikacyjny daje pewność konsumentowi, że charakteryzuje się określonymi właściwościami, które należy spełnić, aby uzyskać certyfikat. Znak certyfikacyjny przydatności do kompostowania jest także sporym ułatwieniem podczas segregacji odpadów. Nie do pominięcia jest fakt konkurencyjności na rynkach, gdzie tego typu technologie są preferowane, a certyfikacja jest przepustką do rozpoczęcia sprzedaży.
Wprowadzone w 2013 r. zmiany w polskim ustawodawstwie są również zachętą do wprowadzania certyfikowanych wyrobów na rynek rodzimy, a pojawiające się coraz częściej, szczególnie w wyniku wprowadzenia znowelizowanej ustawy o porządku w gminach, zamówienia na worki biodegradowalne do selektywnej zbiórki odpadów są najlepszym dowodem na to, że o certyfikację warto się starać już teraz. Niewykluczone bowiem, że w perspektywie krótkiego czasu stosowane certyfikaty staną się obligatoryjne w przypadku zamówień publicznych.