Flexergis i Bobst: inwestycja na 25-lecie – Tomasz Krawczak
1 Jan 1970 09:53

1 października br. w siedzibie firmy Flexergis w Nowym Sączu, w obecności kilkudziesięciu zaproszonych gości, odbyła się uroczysta inauguracja pracy nowej fleksograficznej maszyny drukującej z centralnym cylindrem F&K 20SIX CS. To udoskonalona wersja docenianej w branży maszyny Fischer & Krecke Flexpress 16, wyposażona w usprawnienia poprawiające jakość druku, łatwość użycia oraz wszechstronność zastosowań. W oficjalnej prezentacji nowej linii drukującej, a następnie w uroczystości rozpoczęcia obchodów 25 lat obecności Flexergis na rynku wzięli udział przedstawiciele kilkudziesięciu firm z Polski i Niemiec – reprezentanci najważniejszych klientów spółki. Nie zabrakło również byłych właścicieli, którzy – nadal emocjonalnie związani z firmą – są dumni z jej dynamicznego rozwoju. Flexergis liczy na flekso Firma Flexergis należy do czołówki polskich producentów opakowań z nadrukiem fleksograficznym. Działa na rynku od 1991 r., początkowo jako Drukarnia BAAD specjalizująca się w druku offsetowym, a od 1996 r. również jako dostawca usług druku fleksograficznego. W 2007 r. stała się częścią Grupy ERGIS; wsparcie notowanego na warszawskiej giełdzie środkowoeuropejskiego lidera w produkcji opakowań przemysłowych oraz folii opakowaniowych zapewniło stabilizację w okresach wahań koniunktury. Dzięki temu firma – już pod nową nazwą Flexergis – stała się jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie polskich producentów opakowań zadrukowywanych techniką fleksograficzną. Oferta spółki obejmuje produkcję opakowań giętkich polietylenowych włącznie z opakowaniami wysokobarierowymi, polipropylenowych, poliestrowych, PVC i ich laminatów – głównie z przeznaczeniem dla przemysłu spożywczego. Jej oferta trafia do branż: mrożonek, napojów (etykiety typu wrap-around), cukierniczej, świeżej żywności, chipsów i galanterii śniadaniowej, lodów oraz sypkich koncentratów spożywczych. Odbiorcami opakowań przemysłowych są przede wszystkim producenci artykułów z zakresu chemii budowlanej, artykułów higienicznych oraz karmy dla zwierząt. Blisko 30% produkcji opakowań trafia na rynki UE, w dużej mierze do Niemiec, Holandii, na Słowację i do Czech. Ofertę firmy uzupełnia również druk offsetowy książek i akcydensów, a także opakowań z tektury dla przemysłu spożywczego i etykiet oraz naklejek samoprzylepnych. Flexergis należy do liczących się pracodawców w regionie nowosądeckim. 140 pracowników produkuje prawie 4 tys. ton opakowań rocznie. Dzięki regularnemu unowocześnianiu parku maszynowego i infrastruktury zakładu w ostatnich 10 latach drukarnia notowała średnioroczny wzrost przychodów na poziomie 9%. Sprzyja temu korzystne otoczenie rynkowe – stabilny i znacznie szybszy niż w pozostałej części Europy rozwój rynku opakowań giętkich w Polsce. Zarząd spółki liczy na utrzymanie tego trendu w następnych latach, szczególnie w segmencie opakowań drukowanych w technice fleksograficznej. Warto być cierpliwym Dobra koniunktura i nadzieja na dalszy wzrost obrotów zainspirowały przed rokiem zarząd drukarni do kolejnej inwestycji w nową linię drukującą, zakupu okolicznych działek pod przyszłą rozbudowę, zaadaptowania dwóch budynków na magazyny folii surowej i wyrobów gotowych, modernizacji hali produkcyjnej nr 3 i wreszcie zakupu nowej bobiniarki – urządzenia do cięcia i przewijania folii. Dzięki powiększeniu parku maszynowego o najnowszą maszynę drukującą Fischer&Krecke z oferty firmy Bobst oraz nową bobiniarkę, moce produkcyjne Flexergis mają wzrosnąć docelowo o ponad 25%, zapewniając skrócenie czasu realizacji zamówień i zwiększenie bezpieczeństwa dostaw do klientów. Flexergis przymierzał się do maszyny Fischer&Krecke już w 2005 r., gdy zapadła decyzja o postawieniu w parku maszynowym drukarni pierwszej bezzębatkowej maszyny drukującej (z napędem bezpośrednim). Wtedy – oraz po raz drugi w 2009 r. – wybór padł jednak na równie renomowane urządzenia fir- my Windmöller&Hölscher. Przedstawiciele Grupy Bobst – która w 2008 r. przejęła Fischer&Krecke – nie dawali jednak za wygraną. Częste kontakty, analiza potrzeb drukarni oraz prezentacja najnowszych rozwiązań technologicznych – również w praktyce – zaowocowały podpisaniem kontraktu na dostawę jednego z najnowocześniejszych w swojej kategorii urządzeń na rynku: maszyny drukującej F&K 20SIX CS. Idealne dopasowanie do potrzeb Dlaczego właśnie taki wybór? Na decyzję wpłynęło kilka czynników: zastosowane w urządzeniu nowatorskie rozwiązania techniczne, jego kompaktowość, bardzo korzystne warunki handlowe, a przede wszystkim doskonałe dopasowanie do naszej specyfiki produkcji – tłumaczy prezes zarządu Flexergis Jurand Skirzyński. – Spadające nakłady w partiach produkcyjnych oraz bardzo duża ilość wzorów, szczególnie w przypadku etykiet wrap-around, powodują konieczność maksymalnego skrócenia czasu przezbrojenia i ograniczenia odpadów folii podczas narządu. Taką funkcję spełnia system GPS – automatycznego pozycjonowania zespołów drukowych poza maszyną, na urządzeniu montażowym. Poprzez zastosowanie tej technologii producent gwarantuje bezbłędne ustawienie docisków i pasowania przy użyciu do tego celu maksymalnie 50 metrów bieżących folii. Ponadto maszyna wyposażona jest w system pasowania druku dwustronnego, co pozwala na realizację dodatkowej puli zleceń od klientów wymagających tego typu opakowań. Dzięki wykwalifikowanej ekipie montażowej instalacja przebiegała bez problemów i zakończyła się w przewidzianym terminie. Odbiór techniczny maszyny został przeprowadzony na podstawie określonych w umowie parametrów narządu, prędkości drukowania oraz czasu zmiany rodzaju pracy z druku nawierzchniowego na druk rewersyjny. Oczywiście podstawowym warunkiem odbioru było uzyskanie odbitki drukarskiej zgodnej z wzorcem kolorystycznym; założone wartości zostały osiągnięte bez problemów. Maszyna fleksograficzna F&K 20SIX CS, która stanęła w drukarni Flexergis, składa się z 8 zespołów drukujących zapewniających maksymalną szerokość druku 1250 mm i zakres powtarzalności druku od 370 do 800 mm. Drukowanie może się odbywać z maksymalną prędkością 500 m/min. Na urządzeniu można zadrukowywać podłoża: LDPE o zakresie grubości 25-350 my; HDPE (10-165 my), PET (8-80 my), BOPP (10-95 my), PVC (12-185 my) oraz papier w gramaturach 40-95 g/m2. Maszyna została wyposażona w automatyczny system zmiany roli zarówno na odwijaku, jak i nawijaku, a także w automatyczny system pozycjonowania zespołów drukowych wraz z urządzeniem do montażu płyt fotopolimerowych (GPS). Urządzenie wyposażono również w tzw. insetter – system, który umożliwia wykonanie dodruku na zadrukowanym wcześniej materiale w taki sposób, aby elementy drukowane w drugim przebiegu pasowały do wcześniejszych (dodruk można wykonać na tej samej lub przeciwnej stronie materiału). Nowatorskie rozwiązania Wspomniany przez Juranda Skirzyńskiego system smartGPS to znaczący krok w kierunku standaryzacji druku fleksograficznego. Jak przekonuje Bobst, to opatentowany i jedyny system dostępny na rynku, który pozwala na uzyskanie spasowanego druku od pierwszej odbitki. W przeciwieństwie do konwencjonalnych systemów, które kontrolują proces nastaw na samej maszynie drukującej przez zastosowanie ręcznej lub automatycznej metody prób i błędów opartej na optycznej obserwacji druku, smartGPS wykonuje tę pracę w trybie offline na etapie montażu formy drukowej. Oszczędności uzyskane przez eliminację strat czasowych i materiałowych mogą zwiększyć zyski dla wszystkich prac i dać drukarniom zdecydowaną przewagę przez zwiększenie ich zdolności do zaakceptowania krótkich zleceń, które stają się dochodowe. Wszelkie dane potrzebne do idealnego ustawienia zespołów drukujących (pasowanie i docisk) uzyskiwane są na zewnętrznym urządzeniu do montażu form drukowych wykorzystującym skaner 3D współpracujący z układami radiowymi RFID. Autorskie algorytmy wyliczające dokładne nastawy zostały opracowane przez Bobst Bielefeld. Uwzględniają one wszystkie zmienne, od których zależy jakość druku fleksograficznego. Dane z radiowych układów RFID są odczytywane przez maszynę jeszcze przed rozpoczęciem drukowania przy nieruchomej wstędze, a minimalny czas potrzebny do ich odczytu na wszystkich zespołach drukujących wynosi zaledwie 30 sekund. Dodatkowymi zaletami systemu są zwiększenie trwałości form drukowych dzięki uniknięciu zbyt dużych nastaw docisku oraz eliminacja konieczności drukowania znaków pasujących, co oszczędza materiał podczas drukowania całego zlecenia. Co więcej, wszystkie parametry pracy są zapamiętywane w układzie RFID stanowiącym integralną część tulei, dzięki czemu może ona być użyta w trybie automatycznym na każdej maszynie wyposażonej w system smartGPS. Jako system nieoptyczny, smartGPS pracuje niezależnie od rodzaju podłoża (także z folią aluminiową) oraz z dowolnym rodzajem farby, lakierami przezroczystymi lub klejami. System smartGPS redukuje emisję CO2, a w trosce o zapewnienie jak najwyższych standardów BHP w zakładzie pracy zwiększa bezpieczeństwo operatora i maszyny, ponieważ maszyna nie rozpocznie pracy z nieprawidłową tuleją drukową lub rastrową. smartGPS śledzi również parametry tulei rastrowych, ograniczając możliwość popełnienia błędu przez obsługę, np. przez zamianę tulei. Maszynę wyposażono również w rozwiązania oszczędzające energię, noszące wspólną nazwę LEO (Low Energy Operation). Minimalizują one zużycie energii przez te podzespoły, które nie są w danej chwili wykorzystywane, oraz optymalizują pracę pozostałych.