Gwarno i tłumnie, czyli Konferencja Fleksografów 2024
1 Jan 1970 10:40

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

W dniach 18-20 marca w Warsaw Plaza Hotel odbyła się tegoroczna edycja Konferencji Fleksografów, zorganizowana przez Polską Izbę Fleksografów. Wydarzenie zgromadziło ok. 300 osób i po raz kolejny stało się idealnym forum do zdobywania wiedzy branżowej i podtrzymywania kontaktów zarówno na gruncie zawodowym, jak i towarzyskim.

Konferencja Fleksografów cieszy się zasłużoną marką w rodzimym środowisku poligraficznym. Jest platformą, na której spotykają się profesjonaliści z całego kraju, by razem dyskutować o przyszłości i rozwoju technologii fleksograficznej. Dzięki osobistym rozmowom z ekspertami i partnerami branżowymi uczestnicy zyskują szansę pogłębienia swojej wiedzy oraz poznania nowych trendów i możliwości, jakie niesie ze sobą fleksografia.

Tegoroczna agenda trzydniowego spotkania była tradycyjnie wypełniona do granic możliwości. Przez salę wykładową przewinął się prawdziwy tłum kolejnych prelegentów, w efekcie czego największym wyzwaniem organizatorów – z prezeską PIF Edytą Bednarską oraz dyrektorem Biura Krzysztofem Skrobotem na czele – było nie tyle zapanowanie nad gośćmi chętnie korzystającymi z okazji do towarzyskich kontaktów, także w czasie prelekcji, co nad zadbaniem, by prelegenci mieścili się w wyznaczonych ramach czasowych tradycyjnie niezwykle bogatego programu wykładów.

Ten zaś rozdzielono sprawiedliwie na trzy dni, wypełniając je potężną dawką merytorycznej wiedzy. Pierwszego dnia na wyróżnienie zasłużyły: prelekcja Kristofa Lobeau, przedstawiciela organizacji FTA Europe, poświęcona autorskiej formie testowej, sprawdzająca możliwości maszyny fleksograficznej wykorzystującej specjalnie opracowane w tym celu płyty drukowe; prezentacja Janusza Olejniczaka, autora projektu FoodFakty, który opowiedział o wyzwaniach dla bezpieczeństwa żywności z perspektywy trendów opakowaniowych, funkcji opakowania i wymogów standardów jakości; a także wystąpienie Sylwii Uziębło-Kowalskiej z kancelarii Osborne Clarke, zatytułowane „Opakowania: co widać na regulacyjnym horyzoncie?” i poświęcone tematom wdrażania dyrektywy plastikowej (SUP) oraz unijnego rozporządzenia dotyczącego opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR). Tematyka regulacji prawnych dotyczących branży producentów opakowań ma dzisiaj dla nich znaczenie nie mniejsze – a często większe – od kwestii technologicznych, stąd coraz bardziej widoczna obecność specjalistów z tej dziedziny na wszelkich branżowych imprezach.

Drugi dzień konferencji udowodnił jednak, że Konferencja Fleksografów potężną dawką wiedzy technologicznej stoi. Tego dnia od samego rana przez podium prelegentów przewinęło się zacne grono branżowych specjalistów. Tematyka była bardzo zróżnicowana, od kwestii zrównoważonego rozwoju i ekologicznych materiałów w druku fleksograficznym (któremu swoje prezentacje poświęcili przedstawiciele m.in. firm Sun Chemical, AVG Service, BOBST, Kablonex, Sakata INX), przez wystąpienia o charakterze informacyjno-wykładowym (Scorpio, Barmey, CMC, Flexo.Expert), po prelekcje produktowe, zwracające uwagę na interesujące i innowacyjne rozwiązania dla druku flekso oferowane przez firmy obecne na konferencji (Koenig & Bauer, Global Flexo, Tamburini, SOMA, Texachem i Fujifilm).

Trzeciego dnia o przyciągnięcie uwagi gości – bez wątpienia odczuwających trudy poprzednich dwóch dni prelekcji, a jeszcze bardziej wieczornych zabaw traktowanych jako idealna arena do odnawiania znajomości, wymiany plotek i networkingowej aktywności – zadbali przedstawiciele firmy GRAW (opowiadając o czyszczeniu laserowym wałków rastrowych), Stefano d’Andrea w roli animatora warsztatu o najczęstszych problemach w druku fleksograficznym i sposobach ich rozwiązania, a także prelegenci z firm Anilox, Flexo Wash, EPS Packaging oraz Gama International.

Wyznacznikiem dobrej imprezy branżowej jest zarówno atrakcyjny program wykładowy, jak i wypełnione tłumem i gwarem kuluary w przerwach między prelekcjami. Przy stolikach sponsorów Konferencji Fleksografów, którzy w ramach podziękowania za swój wkład mieli możliwość prezentowania oferty i dyskusji z zainteresowanymi nią gośćmi, nie brakowało ani jednego, ani drugiego. Po spędzeniu trzech intensywnych dni z Polską Izbą Fleksografów można wysnuć jeden pewny wniosek: za rok, podczas kolejnej edycji tej imprezy, branża zgromadzi się w grupie nie mniejszej, a być może bardziej licznej niż w tym roku. A my o tym napiszemy.

Tomasz Krawczak