Inspekcja wizyjna: 470 bezbłędnych serii rocznie
1 Jan 1970 14:47

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Kalkulacja jest prosta. Kiedy miesięcznie przeprowadzanych jest 96 analiz materiałów opakowaniowych i ulotek informacyjnych w językach: polskim, angielskim, czeskim, słowackim, greckim, gruzińskim czy węgierskim – komu lepiej zlecić to zadanie? Pracownikowi, który jak każdy człowiek ma ograniczony czas percepcji i popełnia błędy, czy zaawansowanemu technologicznie systemowi, dokonującemu automatycznej inspekcji wizyjnej materiałów opakowaniowych we wszystkich językach świata?

Przed odpowiedzią na powyższe pytanie stanęła firma EMO-FARM, która działa na rynku farmaceutycznym nieprzerwanie od 1983 roku, wcześniej jako EMO, a obecnie jako spółka wchodząca w skład grupy Bausch Health. Specjalizuje się w produkcji żeli, maści i kremów, od 2010 roku wzbogaconych także antybiotykami i sterydami. Do najbardziej znanych produktów wytwarzanych w EMO-FARM należą m.in.: Naproxen EMO, Venożel, Maxibiotic czy Altacet – znajdujące się w wyposażeniu większości domowych apteczek. Rozwiązanie mogło być jedno: zautomatyzowanie procesów analizy materiałów opakowaniowych. 

O najwyższą jakość produktów leczniczych dba zespół specjalistów w 12 działach zakładu w Ksawerowie. Najważniejsze są dobra receptura, skuteczność oraz jakość wytwarzanych farmaceutyków. 

Analiza materiałów opakowaniowych należy do zadań zespołu działu kontroli jakości. Tutaj wady są nieakceptowalne. Nie dziwi więc, że to właśnie w dziale kontroli jakości pojawił się system do automatycznej kontroli wizyjnej EyeC Proofiler 600 DT. 

Głównym powodem decyzji o zakupie tej technologii była konieczność zautomatyzowania procesu analizy materiałów opakowaniowych. Celem było zwiększenie wykrywalności błędów w zatwierdzonych tekstach, ocena oznakowania Braille’a oraz tekstów w językach obcych na naszych opakowaniach i ulotkach – informuje Magdalena Borowiec, kierownik działu kontroli jakości w EMO-FARM, pracująca w firmie od 1995 roku. – Miesięcznie poddajemy kontroli 24 opakowania różnych produktów, co daje w sumie około 290 serii rocznie. Materiały opakowaniowe takie jak kartoniki jednostkowe, ulotki informacyjne, folie czy etykiety stanowią około 180 serii rocznie, w wielu językach. Sprawdzamy czeski, słowacki, grecki, gruziński, węgierski, poza oczywiście polskim i angielskim. Ubytek kawałka literki bywa nie do uchwycenia, nawet przez najbardziej wprawne oko korektorskie – dodaje Magdalena Borowiec. 

Co robi Proofiler?

Proofiler 600 DT pozwala kontrolować poprawność obrazów, tekstów, kolorów, kodów kreskowych oraz zapisu alfabetem Braille’a. System porównuje projekt graficzny ulotki, kartonika, etykiety, folii z próbką referencyjną. Wykrywa błędy drukarskie, błędy w transkrypcji i wysokości punktu Braille’a. Rozpoznawane są też błędy natury korektorskiej: niewłaściwa czcionka (np. Arial zamiast Helvetica), niepożądane zastosowanie wytłuszczenia lub kursywy, brak czcionek specjalnych oraz brak znaków lub akcentów specjalnych. To sprawia, że jest niezastąpiony w farmacji, kosmetyce i poligrafii.

Wady są nieakceptowalne

W naszym systemie mamy dokładnie opisane dopuszczalne niezgodności; są to na przykład drobne przesunięcia. Ustalamy również kryteria akceptacji Braille’a – wszelkie różnice są znaczące w ostatecznych wynikach. Natomiast jakiekolwiek wady są nieakceptowalne – mówi Magdalena Borowiec.

Oznakowanie Braille’a i wysokość wytłoczenia były największym wyzwaniem w EMO-FARM. Dzięki systemowi EyeC udało się go rozwiązać. Duże znaczenie miał fakt, że współpracująca z zakładem drukarnia też ma kompatybilne urządzenie oraz włączyła się w rozwiązanie problemu z wytłoczeniem. Byłoby wskazane, aby każda drukarnia posiadała kompatybilny system. W naszym przypadku dwie drukarnie, z którymi współpracujemy, posiadają takie samo urządzenie, dzięki czemu zawsze analizujemy to samo i możemy przeanalizować oraz porównać wartości wytłoczenia – podkreśla Magdalena Borowiec.

Czas i jakość

Dla EMO-FARM najważniejszymi zaletami systemu są możliwość oceny kilku sztuk materiałów opakowaniowych jednocześnie, wspomniana wcześniej weryfikacja oznakowania Braille’a oraz zautomatyzowanie procesu kontroli. Oszczędność czasu wynikająca z automatyzacji procesów nie jest dla nas priorytetem, choć stanowi oczywiście duży atut. Największym obciążeniem i ryzykiem popełnienia, a raczej niezauważenia błędów była kontrola przeprowadzana dotychczas wyłącznie manualnie. Nie analizowaliśmy także wcześniej Braille’a. Dziś dzięki systemowi znacznie podniosła nam się zgodność procesów z GMP, co w przypadku firmy farmaceutycznej jest bardzo ważne – wylicza Magdalena Borowiec.

Wprowadzenie systemu SAP w 2001 roku stanowiło pierwszy krok EMO-FARM w kierunku digitalizacji. Do tego czasu wszystko było wykonywane manualnie. Wdrożenie SAP i naszej wewnętrznej sieci bardzo ułatwiło nam pracę. Kolejną zmianą i krokiem naprzód był zakup systemu EyeC, który jeszcze bardziej zdigitalizował nasze działania – podsumowuje Magdalena Borowiec. 

Opracowano na podstawie materiałów firmy EyeC