Kiedy, jeśli nie teraz!
1 Jan 1970 14:39

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Zmniejszyć logo firmy kosztem nazwy produktu, a może na odwrót? Wyróżnić informację o alergenach czy lepiej zwrócić uwagę na niską zawartość soli i cukru? Zaznaczyć na froncie brak glutenu i pochwalić się certyfikatem potwierdzającym ekologiczne i lokalne pochodzenie produktu czy jednak zachować dotychczasowe ułożenie tych informacji? Jak przeprojektować opakowanie lub etykietę, aby być w zgodzie z najnowszymi przepisami, które obowiązują od 13 grudnia 2016 roku, a jednocześnie zwiększyć sprzedaż i wzmocnić wizerunek marki?

0613 grudnia 2014 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności. Zgodnie z nim na opakowaniu produktu spożywczego powinny znaleźć się takie informacje jak: nazwa wyrobu, jego ilość w danym opakowaniu, data przydatności do spożycia, informacje o sposobie przechowywania, oznaczenie partii produkcyjnej, dane pozwalające zidentyfikować podmiot odpowiedzialny (np. producenta lub dystrybutora), a także lista składników, z jakich produkt powstał, z wyszczególnieniem alergenów – najlepiej graficznie wyróżnionych spośród innych składników np. za pomocą kroju, koloru czcionki lub tła (nie można stosować zbliżonych do siebie kolorów, jeśli wpływa to na zmniejszenie przejrzystości). Określony został także minimalny rozmiar czcionki podanych informacji, w zależności od powierzchni opakowania. Jest to – co najmniej – 1,2 mm, z wyjątkiem opakowań lub pojemników, których najmniejsza powierzchnia ma pole mniejsze niż 80 cm2 i minimalna wysokość x rozmiaru czcionki wynosi 0,9 mm. Informacje muszą być jednoznaczne i nie mogą wprowadzać konsumenta w błąd.

Natomiast pod koniec 2016 roku – dokładnie 13 grudnia – weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE, zgodnie z którym producenci zostają zobowiązani do podawania na opakowaniu także wartości energetycznej, ilości tłuszczów i kwasów tłuszczowych nienasyconych oraz ilości węglowodanów, cukrów, białek i soli. Dodatkowo konieczne staje się podawanie ilości każdego składnika odżywczego, dla którego zostało przedstawione oświadczenie zdrowotne lub żywieniowe (np. oświadczenie typu „magnez wspomaga pracę serca”). Ponadto zawartość składników odżywczych powinna być przeliczona na 100 gramów lub 100 ml produktu. Można też przeliczyć te wartości na porcje, podając, ile porcji zawiera opakowanie. Składniki odżywcze powinny być prezentowane w formie tabeli w głównym polu widzenia w ściśle określonej kolejności, chyba że nie ma na to miejsca – wtedy dopuszczalna jest forma liniowa. Tak oto, po trzyletnim okresie przejściowym, pod koniec 2016 roku nowe zasady oznaczania produktów spożywczych zaczęły już bezwzględnie obowiązywać. Ich celem jest lepsza, pełniejsza i bardziej czytelna informacja dla konsumenta na opakowaniu bądź etykiecie. Produkty, które pojawiły się w obrocie przed 13 grudnia tego roku, niespełniające wymogów rozporządzenia, mogą pozostać na rynku do czasu wyprzedania zapasów. 

Czy w związku z tymi obostrzeniami nowe opakowania muszą być nudne i przegadane? Wręcz przeciwnie! To doskonała sposobność, by zmienić ich wygląd, spełniając przy okazji wszystkie aktualne wymagania prawne. Unijne wymogi w zakresie oznaczania produktów spożywczych sprawiają, że opakowania stanowią jeszcze ważniejszy, żeby nie powiedzieć – kluczowy element decydujący o sprzedaży oraz budowaniu czy wzmacnianiu wizerunku marki – mówi Joanna Roszkowska, właścicielka Studia DN, specjalizującego się m.in. w projektowaniu opakowań. – Informowanie konsumentów o szczegółowym składzie, pochodzeniu czy wartościach odżywczych poszczególnych produktów poprzez dobrze zaprojektowane opakowanie stwarza zupełnie nowe możliwości dla producentów. To też ogromne pole do popisu dla studiów projektowych, które mogą wykazać się swoją kreatywnością w zakresie nowych form komunikacji graficznej. Od dawna przygotowywaliśmy się na wejście w życie nowych regulacji i dla nas połączenie innowacyjnej grafiki, piktogramów, tekstu w języku Braille’a z innowacyjnym materiałem opakowaniowym bądź nadrukiem nie stanowi żadnego problemu. Jeżeli dodamy do tego zapachową farbę, intrygujący kształt opakowania czy zamknięcia oraz kilka innych detali, które zostawimy dla siebie i naszych klientów, to otrzymujemy zupełnie nową jakość, a z potencjalnego problemu – fantastyczny produkt o ogromnym potencjale. Wystarczy tylko chcieć.

Wymogi dotyczące oznaczania opakowań zostały w rozporządzeniu bardzo dokładnie określone. Co ważne, wszystkie obowiązkowe informacje na temat żywności muszą być umieszczone w widocznym miejscu, wyraźne i nieusuwalne, a ponadto wydrukowane na opakowaniu lub etykiecie w sposób zapewniający czytelność. Określono również rozmiar czcionki, jakiej należy użyć: jest to, co najmniej, 1,2 mm, z wyjątkiem opakowań lub pojemników, których najmniejsza powierzchnia ma pole mniejsze niż 80 cm2 i minimalna wysokość x rozmiaru czcionki wynosi 0,9 mm. 

O ile pozwala na to dostępne miejsce, informację należy przedstawić w formie tabeli wraz z uszeregowanymi wartościami liczbowymi. Gdy dostępne miejsce nie pozwala na przekazanie informacji w formacie tabeli, można stosować format liniowy. Należy również zastosować kolejność i jednostki miary. Producent, na zasadzie dobrowolności, najistotniejsze informacje o wartości odżywczej, tj. wartość energetyczną, ilość tłuszczu, nasyconych kwasów tłuszczowych, cukrów oraz soli może również powtórzyć w głównym polu widzenia, by pomóc konsumentom dostrzec podstawowe informacje o wartości odżywczej produktu. Poszczególne kraje członkowskie mogą zalecić producentom stosowanie jednej lub większej liczby dodatkowych form wyrażania i prezentacji informacji o wartości odżywczej, jakie uznają za najlepiej spełniające wymogi.

Opracowano na podstawie www.cdr.gov.pl