Organizatorzy 5. edycji Międzynarodowych Targów Techniki Pakowania i Opakowań Warsaw Pack mogli odetchnąć z ulgą. Zapowiedziana na trzy dni (3-5 marca br.) impreza odbyła się w planowanym terminie. Koronawirus, który ledwie tydzień później zakłócił funkcjonowanie całej branży opakowaniowej (i gospodarki w ogóle), w Nadarzynie obecny był jeszcze tylko w rozmowach wystawców i zwiedzających.
To były udane trzy targowe dni. Wielkie hale wystawiennicze w podwarszawskiej miejscowości doskonale nadają się do efektownej prezentacji maszyn i urządzeń produkcyjnych. Nic dziwnego, że od 5 lat Warsaw Pack jest postrzegany przez wystawców jako dobre miejsce do pokazywania innowacyjnych rozwiązań technologicznych. Klienci i zwiedzający wykorzystują ten czas na spotkania oraz rozmowy z dotychczasowymi i nowymi dostawcami z Polski i świata (choć tym razem ten „świat” wyjątkowo nie obejmował gości z zawirusowanej Azji) oraz nawiązywanie cennych kontaktów biznesowych.
Warsaw Pack wyrobił sobie przez ostatnią pięciolatkę niezłą markę w opakowaniowym światku, wyrósł z „niemowlęctwa”, a jego organizatorzy – nauczeni doświadczeniami ubiegłych lat – eliminują błędy i dopieszczają zalety. Pamiętając, że „lepsze jest wrogiem dobrego”, nie „dłubią” też zasadniczo w charakterze targów, który pozostaje z grubsza niezmieniony (nie dotyczy to natomiast powierzchni wystawienniczej, która znacząco wzrosła w roku bieżącym, do 40 tys. m2).
Od pierwszej edycji w 2016 r. organizatorzy targów stawiają sobie jako cel prezentację najnowszych trendów branży opakowań, pokazanie szerokiej oferty w zakresie technik pakowania – w tym maszyn pakujących i linii do pakowania – jak również logistyki pakowania, m.in. systemów transportu i magazynowania. Dodatkowym celem targów jest skupienie w jednym miejscu przedstawicieli wielu gałęzi branży opakowań oraz ich klientów i stworzenie dogodnych warunków do kontaktów biznesowych.
Przez trzy dni trwania imprezy w 6 strefach (techniki pakowania, opakowań, etykiet, etykietowania i druku, automatyki, e-commerce, logistyki i magazynowania) prezentowano więc opakowania spożywcze, kosmetyczne, farmaceutyczne, chemiczne, opakowania transportowe, przemysłowe, a także maszyny wytwarzające opakowania i maszyny pakujące, szeroką gamę etykiet oraz maszyn etykietujących. Wydarzenie jak zwykle wzbogaciły konferencje, konkursy i specjalny obszar poświęcony networkingowi.
W tym roku na program złożyły się m.in.: konferencja „Modern Packaging – ekotransformacja opakowań – wizja 2030”, poświę-cona nowemu ładowi opakowaniowemu i zorganizowana przez Centrum Innowacji i Rzeczoznawstwa Oddziału Warszawskiego SIMP przy współudziale Polskiej Izby Opakowań, targów Warsaw Pack oraz Polskiej Izby Odzysku i Recyklingu Opakowań, a także konferencje poświęcone wzmacnianiu marek i brandingowi z wykorzystaniem opakowań, opakowaniom w obiegu zamkniętym, wreszcie Forum Przedsiębiorców Branży Opakowań poświęcone tematowi „Przemysł opakowań w obliczu nowych wyzwań”.
Przed zamknięciem niniejszego numeru nie zdołaliśmy uzyskać od organizatorów żadnych informacji dotyczących targowej frekwencji ani innych danych, które z reguły są udostępniane po zakończeniu kolejnych edycji podobnych imprez. Zdajemy sobie jednak sprawę, że czas jest szczególny; z tym większą satysfakcją możemy przekazać naszym czytelnikom, że kolejne, 6. już targi Warsaw Pack w Nadarzynie odbędą się w dniach 2-4 marca 2021 r. Rejestracja wystawców już ruszyła.
Tomasz Krawczak