Nowy model bobiniarki od Comexi
1 Jan 1970 10:20
Swoją pierwszą maszynę tnącą firma Comexi wprowadziła na światowy rynek w latach 60. ubiegłego wieku. Bazując na wieloletnim doświadczeniu i konsultacjach ze swoimi klientami, sektor Proslit zdecydował się na zaprojektowanie i uruchomienie produkcji nowego modelu bobiniarki. Jednym z głównych założeń przy jej projektowaniu było zwiększenie szybkości procesu cięcia, a co za tym idzie, zredukowanie czasu wykonania zlecenia. Jest to maszyna przeznaczona między innymi dla takich sektorów opakowaniowych, jak: produkcja kartonowych kubków, pokrywek aluminiowych bądź etykiet samoprzylepnych. Można na niej ciąć materiały, takie jak papier, folie z tworzyw sztucznych czy też folie aluminiowe. Duo2 HD cieszy się szczególnym zainteresowaniem wśród drukarzy fleksograficznych, chcących zintegrować swoje maszyny drukujące z maszynami tnącymi.
Wcześniej wymienione sektory branży opakowaniowej muszą przewijać zwoje materiału o średnicy co najmniej 1000 mm, dlatego Grupa Comexi postanowiła zainwestować w produkcję maszyny spełniającej to kryterium. Nowy model zapewnia osiągnięcie maksymalnej średnicy zwoju w granicach 1000/1250 mm. Minimalne cięcie wzdłużne wynosi 40 mm. Maszyna jest przystosowana do obsługi zwojów o szerokości w zakresie 1450-2150 mm. W zależności od zastosowanej szerokości urządzenie może pracować przy następujących prędkościach: 600 m/min dla 1400 mm, 500 m/min dla 1700 mm oraz 400 m/min dla 2100 mm. Według informacji podanych przez producenta, sprzęt może osiągnąć prędkość dochodzącą nawet do 800 m/min.
W opinii przedstawicieli firmy Comexi model Duo2 HD, dzięki zestawieniu trzech operacji (delaminowania wstęgi, cięcia i zwijania) w jednym ciągu produkcyjnym, może zaoszczędzić zarówno czas, jak i materiał. Ich zdaniem, główny cel, jakim było skrócenie czasu przekazania finalnego wyrobu do odbiorcy, został osiągnięty.
Dzięki procesowi elektrycznego ładowania wału odwijającego, z rozwijanego materiału mogą być usuwane ewentualne zanieczyszczenia. Odwijak jest dostępny w trzech różnych konfiguracjach. Pod metalową pokrywą ulokowane są ręcznie pozycjonowane czujniki laserowe pozwalające na szybkie pozycjonowanie rdzenia. Dokładne umiejscowienie rdzenia zapewniają również wały cierne z pierścieniowymi łożyskami kulkowymi. Automatyczny system wspomagania ich pracy eliminuje niepożądane efekty, które mogą mieć miejsce w trakcie przewijania. Automatyczny System Liniowego Prowadzenia (ALTS) również ma znaczący wpływ na pracę maszyny. Pomaga przy utrzymaniu stałego naprężenia rdzenia, co powoduje, że proces nawijania jest wydajniejszy.
Bobiniarka jest w pełni elektroniczna. Ma automatyczny system ustawiania noży, system kontroli prędkości i napięcia wstęgi (za pomocą rolek tańczących, fotokomórki i stożka) oraz wcześniej wspomniany system ALTS.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa maszynisty, z tyłu maszyny zamontowana została poliwęglanowa osłona, zaś z przodu znajduje się strefa bezpieczeństwa monitorowana przez specjalne czujniki. Nowy i łatwy w użyciu interfejs ma ułatwić maszyniście obsługę urządzenia. Za pomocą dotykowego ekranu można kontrolować wszystkie operacje wykonywane przez bobiniarkę. Ze względów ekonomicznych maszyna ma hamulce magnetyczne.
Przy podejmowaniu decyzji o zakupie konkretnego modelu należy pamiętać, że dane technologiczne podawane przez producentów maszyn mogą się odnosić do konkretnych grup materiałów. Tak też jest i w tym przypadku. Średnice nawijanego materiału zbliżone do 1000 mm, o masie sięgającej 1000 kg można osiągać przy obróbce materiałów sztywnych i półsztywnych. Osiągnięcie takich wartości przy zastosowaniu materiałów elastycznych, takich jak PE, PS, PA, PVC itp. może okazać się niezwykle trudne i przysparzające wiele problemów, jak na przykład spojenie materiału w trakcie nawijania. Przy zakupie warto więc bliżej przyjrzeć się informacjom udostępnianym przez producentów.
Opracowanie: Karol Suski