Ryba owinięta w rybę, czyli jadalne opakowania
1 Jan 1970 08:49

Zużyte opakowania stanowią duży problem cywilizacyjny. Chociaż ich producenci chwalą się rosnącą świadomością ekologiczną użytkowników, wskazując na coraz wyższe wskaźniki odzysku i recyklingu opakowań, wysypiska śmieci nadal pękają w szwach. Może już czas, żebyśmy zaczęli zjadać nie tylko produkt, ale i jego opakowanie? Opakowanie z pstrąga W połowie ubiegłego wieku w Chinach niektóre produkty żywnościowe, np. cukierki owijano w papier ryżowy, który dzieci zjadały razem ze słodką zawartością. Poszukiwanie ekologicznej alternatywy dla folii miało jednak wówczas zdecydowanie bardziej ekonomiczny cel. Dzisiaj opowieściom o opakowaniach nadających się do spożycia towarzyszą znacznie częściej słowa: ekologia i zrównoważony rozwój. Boimy się utonąć w masie śmieci do tego stopnia, że jesteśmy gotowi zjeść tę żabę. Przepraszam: rybę. Pod koniec września portal FoodProductionDaily.com doniósł o najnowszym osiągnięciu naukowców uniwersytetu w Seulu, którzy z żelatyny uzyskanej ze skóry pstrągów stworzyli jadalną folię biopolimerową, mogącą znaleźć zastosowanie do pakowania artykułów spożywczych. Materiał otrzymali w procesie termicznej denaturacji białek, a w funkcji plastyfikatora wykorzystali glicerol. Zdaniem naukowców, eksperyment dowodzi, że resztki skóry ryb mogą być skutecznie wykorzystane jako naturalne źródło protein służących do stworzenia folii zachowujących się stabilnie w nieekstremalnych warunkach. „Przemysł rybny produkuje znaczące ilości odpadów, które pozostają po procesie obróbki” – cytuje naukowców, kierowanych przez Dayeon Kim, wspomniany portal. „Skóra pstrąga ma potencjalnie dużą wartość jako źródło protein wykorzystanych do produkcji jadalnej folii biopolimerowej, do której będzie można pakować produkty spożywcze o małej i średniej zawartości wody”. Głównymi składnikami powłok jadalnych są związki pochodzenia naturalnego. Są to woski, oleje mineralne, polisacharydy i proteiny. Niekiedy dodaje się substancji modyfikujących cechy użytkowe. Należą do nich emulgatory (amoniak, morfolina) i plastyfikatory (glicerol, kwasy tłuszczowe). Mogą również być dodawane przyprawy i naturalne barwniki. Kto pierwszy: WikiCells czy MonoDose? Idea jadalnych opakowań jest stara jak świat. Jabłka, gruszki, winogrona itp. trafiają do nas w ochronnych warstwach, które musimy przeżuć, zanim dostaniemy się do miękkiego środka. Ta obserwacja natchnęła Davida Edwardsa z wydziału inżynierii biomedycznej Uniwersytetu Harvarda do stworzenia WikiCells, membrany otrzymanej z biodegradowalnego polimeru lub tworzywa i cząstek produktów spożywczych, utrzymywanych razem przez siły elektrostatyczne. Twarda niczym skorupka jajka, może mieć różne smaki w zależności od rodzaju użytych do produkcji składników (Edwards eksperymentował m.in. z membraną pomarańczową, pomidorową – przewidzianą na zupę warzywną gaspacho, winogronową i czekoladową). Na razie nie udało się stworzyć butelki, która mogłaby zawierać napój, jednak twórca zapowiada, że jest na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu. Ma tym większe szanse, że w sierpniu tego roku firma WikiCell Designs, która pod jego kierownictwem prowadzi prace nad jadalnym polimerem, otrzymała zastrzyk finansowy w postaci 10 mln dolarów od firm Flagship Ventures i Polaris Venture Partners, które specjalizują się w inwestowaniu w ryzykowne, ale potencjalnie bardzo zyskowne przedsięwzięcia. Jeśli zapowiedzi WikiCell Designs sprawdzą się, komercyjny debiut nowego produktu powinien mieć miejsce już w przyszłym roku. Jednak niewykluczone, że w wyścigu o stworzenie pierwszych powszechnie dostępnych jadalnych opakowań Edwards przegra z firmą MonoSol, znaną z produkcji rozpuszczalnych w wodzie osłonek na środki piorące. Firma opracowała formułę rozpuszczalnej folii, która jest wystarczająco trwała, by przechować produkt aż do chwili zanurzenia go w gorącej wodzie. Folia MonoDose znika w wodzie i ujawnia swoją zawartość, taką jak gorąca czekolada, owsianka albo cukier. MonoDose składa się z polimerów winylowych, które, jak zapewnia producent, są całkowicie bezpieczne dla organizmu. Firma już zaprezentowała swój wynalazek czołowym producentom artykułów spożywczych, zatem niewykluczone, że także w przyszłym roku napoje w jadalnej folii trafią na sklepowe półki. Naukowcy nie próżnują Przykładów takich rozwiązań nie brakuje, choć na ogół nie mają one równie wielkich szans na rychły rynkowy debiut jak wspomniany produkt MonoDose. Media donosiły dotychczas m.in. o pomyśle Javiera Jose Fernandeza z Uniwersytetu Nawarry w Hiszpanii, który chciałby stworzyć jadalną, bezsmakową, ultracienką folię do przechowywania żywności, z białek wyizolowanych z krowiego mleka bądź skrobi; o próbach wzbogacenia folii o witaminy lub substancje odżywcze przez naukowców z Oregon State University w USA czy o badaczach z instytutu Ford Scence Australia w Melbourne, którym marzy się, by jadalne opakowania dostarczały organizmowi bakterii probiotycznych (powszechnie stosowanych obecnie np. w jogurtach). Portugalscy naukowcy z uniwersytetu Minho opracowali z kolei formułę jadalnego opakowania o nanometrycznej grubości, którą można używać do pakowania szybko psujących się produktów: nabiału, warzyw oraz owoców. Badania wskazują, że opakowanie chroni owoce i nabiał o wiele efektywniej niż tradycyjne opakowania – w niektórych przypadkach nawet o 30 proc. lepiej. Zainteresowanie wykorzystaniem nowego opakowania w produkcji przemysłowej zgłosiło już kilka firm spożywczych z Brazylii oraz Portugalii. Korzyści wynikające ze stosowania jadalnych opakowań są liczne: spadek produkcji tworzyw sztucznych spowoduje zmniejszenie ilości odpadów oraz zmniejszenie zużycia energii pochłanianej przez procesy recyklingu oraz ilości paliwa zużywanego na transport śmieci. Sceptycy podkreślają jednak potencjalny kłopot z zachowaniem higieny: skoro opakowanie ma trafić do naszych ust, ryzyko, że wraz z nim do organizmu dostaną się zarazki pochodzące od ludzi, którzy dotykali ich w trakcie transportu, jest niebagatelne. Aby więc jadalne opakowania kiedykolwiek odniosły sukces, niezbędne jest przekonanie ich potencjalnych użytkowników (zjadaczy), że są całkowicie bezpieczne dla ich zdrowia. Opracowano na podstawie informacji FoodProductionDaily