Rynek maszyn pakujących w dobie pandemii
1 Jan 1970 09:49

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Właśnie minęły dwa lata, od kiedy wirus SARS-CoV-2 zaczął się rozprzestrzeniać po świecie, siejąc spustoszenie wśród ludzi i rujnując gospodarki w większości państw. Z szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że z różnych powodów związanych z COVID-19 światowa gospodarka w pierwszym roku pandemii straciła prawie 7 bilionów dolarów w porównaniu z planowanym wynikiem gospodarczym świata w tym okresie. 

Główną przyczyną obniżenia światowego PKB był spadek popytu zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorstw, spowodowany wielką niepewnością jutra oraz ograniczeniami w życiu społecznym i gospodarczym. Wiele inwestycji zostało zamrożonych lub przesuniętych w czasie. Różnego rodzaju restrykcje spowodowały przerwanie bądź zablokowanie łańcuchów dostaw, co zmniejszyło podaż nawet bardzo poszukiwanych towarów. Problemy z dostawami surowców i półwyrobów wpływają jeszcze dzisiaj na czas dostawy finalnych produktów, np. na odbiór zakupionego samochodu trzeba dzisiaj czekać kilka miesięcy. Z kolei wzrost bezrobocia spowodował umniejszenie dochodów ludności i zmniejszył w konsekwencji konsumpcję. W roku 2021 obserwowaliśmy w wielu krajach początki odrabiania tych strat, ale powrót do wartości sprzed pandemii zajmie prawdopodobnie kilka lat.

Podobnie układała się sytuacja rynkowa w Polsce, gdzie w konsekwencji obostrzeń i lockdownu w drugim kwartale 2020 wynik ekonomiczny okazał się katastrofalny. PKB w drugim kwartale 2020 spadł o rekordową wartość 8,2% w stosunku rok do roku. Odnotowana strata była największym spadkiem PKB od ponad 25 lat. Spadek PKB w 3. i 4. kwartale zmniejszył się do około 2% i pozostał na minusie około jednoprocentowym jeszcze w pierwszym kwartale 2021 roku. 

Ocenę światowego rynku maszyn pakujących podczas pandemii możemy oprzeć na danych pochodzących od niemieckich producentów. Niemcy są największym eksporterem maszyn pakujących na cały świat, dlatego na podstawie wyników niemieckich eksporterów możemy wnioskować o sytuacji tej branży na świecie. Jak podaje VDMA (Niemieckie Stowarzyszenie Producentów Maszyn), zrzeszające prawie 3500 firm, po dziesięciu latach wzrostów w produkcji maszyn pakujących i przetwórczych, w roku 2020 odnotowano 9-procentowy spadek produkcji w tej branży. Eksport niemieckich maszyn technologicznych i pakujących dla przemysłu spożywczego spadł w 2020 roku o 8%, tj. do wartości 8,5 mld euro. W niektórych sektorach maszyn przetwórczych, takich jak maszyny dla przemysłu cukierniczego czy browarnictwa, spadki wynosiły nawet 24% i 38%. Tak duży spadek w maszynach do napojów związany był z zatrzymaniem działalności w branżach gastronomicznej i hotelarskiej na całym świecie. 

Z punktu widzenia geografii wysyłki niemieckich maszyn pakujących i technologicznych zmniejszyły się we wszystkich kierunkach eksportowych z wyjątkiem Ameryki Północnej, gdzie odnotowano wzrost o 8%. Eksport do najważniejszego regionu, jakim jest Unia Europejska, zmniejszył się o 15% w porównaniu z rokiem 2019. Można więc przypuszczać, że w większości krajów europejskich zarejestrowano poważne uszczuplenie popytu na maszyny pakujące. Dwucyfrowy spadek eksportu niemieckich maszyn pakujących odnotowano również w stosunku do krajów azjatyckich. Spadek eksportu maszyn z Niemiec prawie we wszystkich kierunkach geograficznych może świadczyć o skurczeniu się rynków światowych dla wspomnianej branży. 

A jak układała się sytuacja na rynku maszyn pakujących w Polsce w okresie pandemii?

Załączone wykresy przedstawiają produkcję krajową oraz import i eksport maszyn pakujących w Polsce w ostatnich latach w oparciu o dane z Eurostatu. Z wykresu 1 wynika, że polscy producenci maszyn pakujących, pomimo niekorzystnych warunków spowodowanych pandemią, utrzymali tendencję wzrostową w produkcji, uzyskując wartość produkcji sprzedanej w 2020 roku na poziomie przekraczającym nieznacznie 90 mln euro, co stanowiło wzrost o około 2,2% w stosunku do roku 2019. Rosnący trend w produkcji krajowej maszyn pakujących trwa nieprzerwanie od roku 2014 z kilkuprocentowymi wzrostami każdego roku. Największy wzrost odnotowano w roku 2018, kiedy to produkcja sprzedana maszyn pakujących wzrosła o prawie 8%. 

Podobnie jak w produkcji krajowej przedstawia się sytuacja w imporcie maszyn pakujących. Tutaj w pierwszym roku pandemii (2020) odnotowano wzrost o 7,6% w stosunku do roku 2019, uzyskując wartość 264,3 mln euro. Osiągnięty rezultat jest kontynuacją trendu wzrostowego trwającego od roku 2018 i najwyższą wartością w historii, przewyższającą dotychczasowy najlepszy wynik z roku 2017 o 4,5%. Jest to o tyle osobliwe, że w większości krajów europejskich nastąpił poważny spadek importu maszyn od największych dostawców, jakimi od lat pozostają producenci z Niemiec i Włoch. Wzrost produkcji krajowej oraz importu maszyn pakujących zawdzięczamy zwiększonemu zapotrzebowaniu na wymienione produkty przez krajowych odbiorców, ponieważ jak pokazuje wykres 3, eksport urządzeń pakujących nieznacznie spadł w 2020 roku. 

Spadek eksportu maszyn pakujących w 2020 roku wyniósł niecałe 0,5% w stosunku do roku 2019, kiedy to również odnotowano niewielki 2,5-procentowy spadek w odniesieniu do wartości z rekordowego roku 2018. Z wykresu wynika, że pandemia nie miała większego wpływu na sprzedaż maszyn pakujących z Polski za granicę.

Z powyższej analizy wynika, że w pierwszym roku pandemii, dzięki krajowym inwestycjom w maszyny pakujące, polski rynek maszyn pakujących zachował swoją tendencję wzrostową, trwającą od 2018 roku. Uzyskanie prawie 9-procentowego wzrostu wartości rynku w tak trudnym okresie trzeba uznać za doskonały wynik – tym bardziej, że wielkość polskiego rynku maszyn pakujących w 2020 roku przewyższyła dotychczasowy rekordowy wynik z roku 2017 o ponad 1,5%. W tym czasie polityka antycovidowego lockdownu skutkowała zapaścią polskiej gospodarki i spadkiem PKB o 2,7% w całym 2020 roku.

Wyniki osiągnięte na rynku maszyn pakujących w Polsce nie powinny dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę cały sektor opakowaniowy, który w naszym kraju okazał się bardzo odporny na gospodarcze zawirowania. Jak podaje Polska Izba Opakowań, produkcja sprzedana w sektorze opakowaniowym od 10 lat rejestruje stały wzrost i w 2020 roku pomimo pandemii odnotowała przyrost o 1,2%. Najwięksi odbiorcy opakowań to: przemysł spożywczy wraz z napojami, którego udział w użyciu opakowań stanowi około 60%, przemysł kosmetyczny i chemia gospodarcza z udziałem około 12% oraz przemysł farmaceutyczny z udziałem około 8%. Pozostałe 20% różnego rodzaju opakowań zużywają producenci mebli, artykułów technicznych, sprzętu domowego, sklepy internetowe i inni użytkownicy. Wspomniane branże również wykazały się odpornością na kryzys covidowy, skoro zapewniły wzrost rynku opakowaniowego w 2020 roku. Należy również dodać, że polski przemysł opakowaniowy jest jednym z większych w Europie, ustępując jedynie branży opakowaniowej w Niemczech, we Włoszech, Francji i w Holandii. 

Niestety dane statystyczne dotyczące produkcji maszyn pakujących, importu i eksportu za rok 2021 nie są jeszcze dostępne, dlatego niemożliwa jest tak dokładna ocena rynku maszyn pakujących w kolejnym roku pandemii. Możemy jednak przypuszczać, że lepsze wskaźniki dotyczące całej gospodarki w 2021 roku będą skutkować nie gorszą sytuacją na rynku maszyn pakujących. 

O ile w pierwszym kwartale 2021 roku polska gospodarka jeszcze była na minusie, to w drugim kwartale odnotowała wzrost o 11,2% licząc rok do roku. Stosunkowo wysoka wartość wynikała z porównania z katastrofalnym drugim kwartałem 2020. Natomiast niespodzianką był trzeci kwartał, ponieważ zarejestrowano wzrost PKB ponad oczekiwaną wartość do poziomu 5,3%, co daje potencjał na podobny wynik dla całego 2021 roku. Niestety pogarszająca się sytuacja epidemiczna związana z czwartą falą zachorowań i nowymi odmianami wirusa może doprowadzić do kolejnych obostrzeń i spadku aktywności gospodarczej na początku 2022 roku. 

Kierując się jednak wcześniej wskazaną odpornością branży opakowaniowej oraz rynku maszyn pakujących na kryzysy, możemy przewidywać dobre perspektywy dla rozwoju w tej dziedzinie w kolejnych latach.

Podobnie jak dotychczas, rozwój maszyn pakujących będzie się opierał na spełnianiu światowych wymogów dotyczących zarówno samych opakowań, jak i specyficznych trendów w budowie maszyn pakujących. Wspomnieć tutaj należy o filozofii zrównoważonego rozwoju, która będzie narzucała nowe rozwiązania odnośnie do materiałów opakowaniowych i ich ponownego wykorzystania. Jak już wspominałem we wcześniejszych artykułach, europejska strategia w odniesieniu do tworzyw sztucznych jest jednym z elementów pakietu dotyczącego gospodarki o obiegu zamkniętym, który został przyjęty przez Komisję Europejską w styczniu 2018 roku, a kolejne kroki rozpisane zostały z perspektywą do 2030 roku, kiedy to wszystkie opakowania plastikowe powinny się nadawać do ponownego wykorzystania lub opłacalnego recyklingu. 

Coraz częściej jednym z kryteriów oceny oferty sprzedażowej na linie technologiczne i maszyny pakujące jest zużycie energii. Prawie zawsze ten parametr jest uwzględniany podczas przetargów związanych z finansowaniem inwestycji ze środków unijnych, ponieważ oszczędność energii stanowi jeden z ważniejszych sposobów walki z ociepleniem klimatu. Dopóki produkcja elektryczności nie zostanie zdekarbonizowana, ograniczenie zużycia energii pozostanie kluczowym elementem walki o zachowanie środowiska. Produkcja energii elektrycznej, w większości z paliw kopalnych, jest jednym z największych źródeł emisji gazów cieplarnianych i odpowiada za około 27% emisji wszystkich gazów cieplarnianych na Ziemi. W tej sytuacji producenci wszelkich urządzeń zasilanych prądem elektrycznym będą pod presją minimalnego zużycia energii. 

Dążenie do maksymalnych możliwych wydajności maszyn pakujących przy jednoczesnym minimalnym czasie ich przezbrajania na inne formaty jest od lat stałym wymogiem użytkowników. Rosnące potrzeby w tym zakresie coraz częściej prowadzą do nowych propozycji oferowanych przez producentów maszyn pakujących. Oferowane maszyny coraz częściej posiadają automatyczną zmianę formatów, realizowaną w czasie kilku minut, co pozwala na bardzo elastyczną i wysokowydajną produkcję. 

Stałym elementem rozwoju linii pakujących będzie wykorzystywanie coraz większej ilości robotów i manipulatorów, ze względu na ich niepodważalne korzyści w automatyzacji produkcji przemysłowej. Co prawda w roku 2019 świat zarejestrował, wg oceny IFR (International Federation of Robotics – Międzynarodowa Federacja Robotyki), nieznaczny spadek ilości zainstalowanych robotów, to jednak w 2020 roku liczba nowych robotów na świecie wzrosła o 0,5% w porównaniu do roku poprzedniego. Według IFR liczba pracujących robotów na całym świecie przekroczyła już 3 mln jednostek. Na szczególną uwagę zasługują tutaj roboty współpracujące, tzw. coboty. Populacja cobotów na świecie utrzymuje silny trend wzrostowy, niereagujący na spowolnienia gospodarcze z powodu pandemii. Polska, pomimo poważnego spadku ilości sprzedanych robotów (-19%) w roku 2020, znalazła się na 16. miejscu w liczbie sprzedanych sztuk, lecz stopień robotyzacji (liczba pracujących robotów przypadająca na 10 tys. pracowników) jest w Polsce nadal bardzo niski. Ostatnie lata pokazują jednak, że w tym zakresie sytuacja będzie się poprawiać i roboty będą coraz popularniejsze, nawet w małych i średnich przedsiębiorstwach. Dodatkową zachętą do wprowadzania automatyzacji i zwiększenia współczynnika robotyzacji powinna być ulga wprowadzona przez Ministerstwo Finansów na zakup robotów przemysłowych. Wspomniana ulga była już planowana w zeszłym roku, ale ostatecznie ma obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku. 

Coraz większego znaczenia nabierają dodatkowe aspekty jakościowe w produkcji i dystrybucji towarów, które mają znaczący wpływ na wyposażenie linii pakujących. Obok stosowanych od dawna wag kontrolnych, wykrywaczy metali, wykrywaczy rentgenowskich, skanerów do kontroli czytelności nadruku i etykiet czy urządzeń do sprawdzania szczelności opakowań oraz wielu innych zespołów kontrolnych należy tutaj wymienić systemy do kontroli autentyczności produktów i śledzenia ich drogi od producenta do klienta. Serializacja produktów wprowadzona już w Unii Europejskiej w odniesieniu do produktów farmaceutycznych będzie dotyczyła również produktów spożywczych i napojów, produktów kosmetycznych czy towarów luksusowych. Nowe systemy w tej dziedzinie już dzisiaj wymagają specjalnych rozwiązań w zakresie znakowania unikalnym identyfikatorem (UI) w postaci dwuwymiarowego kodu, specjalnego software’u i urządzeń kontrolnych oraz opakowań wyposażonych w zabezpieczenia przed niepowołanym otwarciem i rejestracją nieuprawnionego otwarcia opakowania ATD (anti-tempering devices). 

Powstające systemy kontroli i śledzenia indywidualnych produktów na każdym etapie w łańcuchu dostaw otwierają szerokie perspektywy dla rozwoju i optymalizacji całego łańcucha. Odpowiednia integracja wszystkich uczestników łańcucha dostaw oraz tworzenie i wykorzystanie powstałych po drodze informacji stwarzają ogromne możliwości analizy i optymalnego zarządzania całym łańcuchem dostaw SCM (Supply Chain Management). Rozwijane w ostatnich latach technologie zarządzania ogromną ilością danych w zbiorach Big Data mogą pomóc w prognozowaniu i planowaniu popytu, uproszczeniu i automatyzacji procesów produkcyjnych, planowaniu serwisu i przeglądów, automatycznym odnawianiu zapasów, ograniczaniu ilości odpadów i nadwyżek produkcyjnych, obniżaniu kosztów i zwiększaniu wydajności, w personalizacji produktu, skróceniu czasu dostawy, w dostarczaniu online maksimum informacji o produkcie, wykorzystanych materiałach i surowcach, opakowaniach oraz ich wpływie na środowisko i wielu innych działaniach. W konsekwencji wykorzystanie tego typu systemów zarządzania łańcuchem dostaw umożliwi zwiększenie konkurencyjności firm i pozwoli szybko i elastycznie reagować na nowe potrzeby klientów. Już dzisiaj wielu dostawców oferuje tego typu zintegrowane oprogramowania SCM, ale jesteśmy dopiero na początku czwartej rewolucji przemysłowej, która będzie wykorzystywała wszelkie możliwe technologie takie jak: sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, analiza predykcyjna, przetwarzanie zbiorów Big Data, Internet Rzeczy, praca w chmurze, wykorzystanie robotów i dronów oraz technologii blockchain do cyfrowej transformacji łańcucha dostaw i optymalnego zarządzania. 

Ryszard Warczyński