Rynek maszyn pakujących
1 Jan 1970 12:21

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Koniec roku nastraja zwykle do podsumowań, więc prześledźmy sytuację na rynku maszyn pakujących z ostatnich kilku lat i spróbujmy określić, jakie są perspektywy dla tej branży na następne lata. 

Włoska organizacja UCIMA (Unione Costruttori Italiani Macchine Automatiche per il Confezionamento e l'Imballaggio – stowarzyszenie włoskich producentów maszyn pakujących) szacuje, że światowy rynek maszyn pakujących będzie w najbliższych 3 latach rósł w tempie 4,9% rocznie, osiągając w 2018 roku wartość 40,3 mld euro. Ten optymizm potwierdza również Technavio – jedna z czołowych firm zajmujących się badaniami rynku globalnego. Technavio przewiduje, że wartość światowego rynku maszyn pakujących w roku 2020 osiągnie 51 mld USD z rosnącym skumulowanym rocznym wskaźnikiem wzrostu CAGR dla tej branży w wysokości 5,34%. Największymi beneficjentami tego wzrostu mają być producenci maszyn pakujących dla przemysłu kosmetycznego ze wzrostem sięgającym 6,6%, dla przemysłu chemicznego ze wzrostem 5,4% oraz dla przemysłu spożywczego, gdzie przewidywany wzrost  ma osiągnąć 5,2%. Zapotrzebowanie na maszyny pakujące będzie rosło szczególnie w takich regionach świata jak Azja, Afryka i Oceania oraz Ameryka Południowa. 

Verpackungsmaschine LebensmittelindustriePrzewiduje się, że w tym okresie najbardziej zwiększy się zapotrzebowanie na maszyny pakujące w folie miękkie (+5,6%) i maszyny napełniające (+5,2%), a także na maszyny etykietujące, gdzie wzrost szacuje się na około 5%. W nadchodzących latach charakterystyczny będzie coraz większy udział robotów oraz manipulatorów w liniach pakujących, składających się z coraz bardziej elastycznych i niezawodnych maszyn pakujących. Stałą tendencją będzie wzrost wydajności linii pakujących z jednoczesnym obniżaniem poboru energii i odpadów opakowaniowych. Odpowiednie technologie pakowania żywności będą gwarantowały dłuższe terminy przydatności produktów do spożycia. Użytkownicy maszyn pakujących będą również wymagać coraz krótszego czasu poświęcanego na utrzymanie maszyn i ich konserwację, przy jednoczesnym zwiększaniu bezpieczeństwa obsługi. 

Oczywiście Polska, jako część globalnego wolnego rynku, pozostanie również pod wpływem tych światowych tendencji. Zanim jednak przejdziemy do perspektyw polskiego rynku maszyn pakujących, sprawdźmy, jak ta branża rozwijała się w ostatnich latach. 

Wykres 1 przedstawia produkcję krajową maszyn pakujących w latach 2008-2015. Niestety w chwili powstawania tego artykułu nie są dostępne jeszcze dane statystyczne za rok 2016.

Z przedstawionego wykresu wynika, że po roku 2008, kiedy to wartość  maszyn pakujących wyprodukowanych w Polsce osiągnęła rekordową wartość 36.272 tys. euro, nastąpił drastyczny spadek produkcji o połowę w roku 2009, spowodowany światowym kryzysem finansowym. Od tego czasu odnotowujemy stały wzrost produkcji o 13,9% w roku 2010, o 49,5% w roku 2011 oraz o 29,8% i 47,1% w kolejnych dwóch latach 2012 i 2013. W roku 2014 nastąpił nieznaczny spadek produkcji o około 1,3%, ale już w następnym 2015 roku uzyskano znaczny wzrost o 31,5%, osiągając rekordową jak dotychczas wartość 77.200 tys. euro. 

W porównaniu z najwyższym wynikiem sprzed kryzysu (rok 2008) wartość wyprodukowanych w Polsce maszyn pakujących wzrosła o 112,6%, a więc podwoiła się  z nawiązką. Porównując ten sam rezultat z roku 2015 z rokiem kryzysowym 2009 wzrost osiągnął 321,9%, nastąpiło więc potrojenie produkcji w ciągu ostatnich 6 lat. Wynik osiągnięty przez polskich producentów maszyn pakujących można zatem uznać za znakomity, biorąc pod uwagę kilkudziesięcioprocentowy wzrost produkcji w ostatnich latach przy niecałym 5-procentowym wzroście tej branży na świecie. Największymi autorami tego sukcesu są między innymi takie firmy jak: Trepko, Radpak, Polpak, Pablo, Graso czy Wega Elektronik.   

Podobny jak w przypadku produkcji krajowej trend możemy zaobserwować w imporcie maszyn pakujących, gdzie po rekordowym roku 2008, kiedy to sprowadzono do Polski maszyny o wartości  ponad 200 mln euro, nastąpił równie drastyczny spadek w kryzysowym roku 2009. Tutaj również wartość spadła prawie o połowę. Po latach kryzysu 2009 i 2010 następował wzrost wartości kupowanych za granicą maszyn pakujących, choć nie w tak szybkim tempie, jak miało to miejsce w produkcji krajowej. Dodatkowo rok 2012 okazał się gorszy od 2011, kiedy wartość importu niemal zrównała się z poziomem notowanym w  latach kryzysowych. Ostatnie cztery lata przynoszą jednak wzrosty: w roku 2013 o 22,6%, w roku 2014 o niecały 1%, a w roku 2015 o 13,8%, doprowadzając import do wartości prawie 177 mln euro w 2015 roku. Jest to jednak wartość mniejsza od tej z roku 2008, czyli sprzed kryzysu finansowego, o ponad 15%. Widać więc, że w kategorii zakupów zagranicznych maszyn pakujących nie wróciliśmy jeszcze do wartości sprzed kryzysu. Wytłumaczeniem tego faktu może być proces zastępowania maszyn z importu maszynami wyprodukowanymi przez polskich producentów, na co wskazywałby tak znaczny wzrost produkcji krajowej w omawianej branży (patrz wykres 1). Powyższa teza może być prawdziwa, jeśli ta zwiększona produkcja wytworzona w kraju nie została wyeksportowana za granicę, lecz została sprzedana w Polsce. Prześledźmy więc, jak kształtował się eksport maszyn pakujących w ostatnich latach.  

Na wykresie 3 przedstawiono wartości eksportu maszyn pakujących w latach 2008-2015. Również tutaj, podobnie jak w poprzednich kategoriach, kryzys finansowy odcisnął swój ślad dramatycznym spadkiem wartości o prawie 43% w 2009 roku. W ciągu kolejnych 5 lat zarejestrowano wzrosty wartości wyeksportowanych maszyn do poziomu 76.418 tys. w roku 2014. W następnym roku 2015 nieoczekiwanie wartość sprzedanych za granicę maszyn pakujących spadła o prawie 19%, do wartości 62.162 tys. euro.  

Przyczyną tego spadku mogła być gorsza sytuacja ekonomiczna na naszych tradycyjnych rynkach eksportowych za wschodnią granicą Polski. Sprawdźmy więc, jak układała się sprzedaż  maszyn pakujących do poszczególnych krajów, które były największymi odbiorcami polskich maszyn pakujących. Wyniki pokazuje wykres 4.

Największym odbiorcą polskich maszyn pakujących nadal pozostaje Rosja, chociaż sprzedaż w tym kierunku zmniejszyła się ostatnio, a udział tego kraju w całym eksporcie spadł z 24% w roku 2012 do 14,5% w roku 2015. Na drugim miejscu wśród odbiorców polskich maszyn pakujących jest Białoruś z udziałem 10,1% i tutaj zarówno wartość sprzedaży, jak i udział zwiększyły się w porównaniu z rokiem 2012. Dane te wskazują, że co czwarta maszyna pakująca wysłana za granicę trafia do Rosji lub na Białoruś. Na kolejnych miejscach znalazły się kraje takie jak USA i Niemcy (oba z identycznym udziałem 5,8%), Dania i Ukraina (po 5,5%), a dalej: Turcja, Litwa, Filipiny oraz Wielka Brytania i Pakistan. 

Tradycyjnie układa się również udział poszczególnych krajów w imporcie polskich maszyn pakujących. Od lat najwięcej maszyn pakujących kupujemy z Niemiec i z Włoch; w 2015 roku ponad połowa (55,3%) maszyn pochodziła od producentów z tych krajów. Nie jest to przypadek, ponieważ Niemcy i Włochy w branży maszyn pakujących są liderami światowego eksportu. Strukturę importu w tej dziedzinie pokazuje wykres 5. Niemal co trzecia maszyna sprowadzona z zagranicy w 2015 roku pochodziła 

z Niemiec, a co czwarta z Włoch.  Udziały tych krajów w imporcie wynosiły odpowiednio: Niemcy 30,1% i Włochy 25,2%. Na dalszych pozycjach znalazły się: Wielka Brytania 11,0%, Szwajcaria 4,2%, Holandia 3,8%, Ukraina 2,9%, Hiszpania 2,7%, Chiny 2,3%, 

a dalej, z udziałami poniżej 2%, USA, Francja, Belgia, Dania i inne.  

Na zakończenie analizy rynkowej wypada określić wartość polskiego rynku maszyn pakujących. Z wyżej przedstawionych danych możemy wyliczyć, ile pieniędzy na maszyny pakujące wydali w 2015 roku polscy użytkownicy, a więc jaką wartość przedstawia branża maszyn pakujących w Polsce. Z obliczeń przedstawionych na wykresie 6 wynika, że w 2015 roku na maszyny pakujące przeznaczyliśmy 191.935 tys. euro, co było największą wartością w historii produkcji tych maszyn. Wartość rynku w 2015 roku przewyższyła najlepszy wynik sprzed kryzysu finansowego osiągnięty w 2008 roku, czyli blisko 180 mln euro. Porównanie wartości rynku w 2015 roku z wartością z lat poprzednich (2013 i 2014) wskazuje na wzrost o ponad 39%. Należy tutaj odnotować, że polscy producenci są coraz większym beneficjentem w tej branży; pod koniec lat 90. zeszłego stulecia ich udział w rodzimym rynku maszyn pakujących nie przekraczał 10%. W ostatnim roku przed kryzysem finansowym (2008) udział polskiej produkcji stanowił już 20,2%, a w roku 2015 podwoił się, uzyskując wartość 40,2% rynku. Taka sytuacja jest wynikiem szybkiego rozwoju technologii budowy maszyn w Polsce, która pozwala konkurować z doświadczonymi producentami zagranicznymi, spełniając jednocześnie coraz to wyższe wymagania dotyczące jakości, wydajności, niezawodności czy elastyczności – z wykorzystaniem elektronicznych osi, komputerowych sterowników, serwonapędów, ekranów dotykowych oraz  robotów i manipulatorów.  Używanie w tym zakresie podzespołów od renomowanych dostawców podnosi poziom rozwiązań technicznych i pozwala konkurować z podobnymi rozwiązaniami zagranicznych dostawców, tym bardziej, że cena wyprodukowanych w Polsce maszyn jest niższa niż kupowanych np. w Niemczech. Pogratulować należy tutaj polskim inżynierom, których myśl techniczna coraz częściej dorównuje doświadczeniu zagranicznych konstruktorów, a czasami wyprzedza ich pod względem elastyczności w indywidualnym podejściu. 

Podsumowując dotychczasowe wyniki w branży maszyn pakujących należy stwierdzić, że sytuacja w ostatnich latach rozwijała się w dobrym kierunku, a optymizm branży w skali świata dotyczył również prognoz dla Polski. Produkcja krajowa rosła w znakomitym tempie, co nawet przy rosnącym rynku pozwoliło znacząco zwiększyć udział polskich firm w rynku do 40%. Czy możemy więc liczyć na dalszą tak dobrą koniunkturę w badanej branży?

Szacunkowe wyniki za rok 2016 wprowadzają niepewność co do rezultatów w kolejnych latach. Przykładowo import maszyn pakujących w I półroczu 2016 osiągnął poziom 77.454 tys. euro, co daje w skali roku szacunkową wartość około 155 mln euro, czyli powrót do wartości z roku 2014/2013 i spadek o ponad 12% w stosunku do 2015 roku. Wyniki za pierwsze 6 miesięcy 2016 roku, dotyczące eksportu w wysokości 29.765 tys. euro, pozwalają prognozować wynik na koniec roku na poziomie 59.530 tys. euro, a więc o ok. 4% niższy w stosunku do roku 2015. Kluczowa będzie tutaj produkcja krajowa, na którą wpłynie liczba zamówień w 2017 roku, czyli skala inwestycji w tej branży dokonanych przez polskich użytkowników maszyn pakujących. 

Niestety dane statystyczne GUS wskazują na wyhamowanie inwestycji w ostatnim okresie, a badania klimatu gospodarczego pośród dyrektorów przedsiębiorstw wskazują spadek optymizmu w istotnych sprawach ekonomicznych (przykładowo w 2015 roku 55% ankietowanych dyrektorów finansowych optymistycznie oceniało perspektywy ekonomiczne na najbliższe 12 miesięcy, a pod koniec 2016 roku odsetek optymistów spadł do 32%). Poza tym finansiści z przemysłu prognozują spadek popytu na ich produkty w 2017 r., a odsetek przedsiębiorców deklarujących zwiększenie środków przeznaczonych na zakup nowych maszyn i urządzeń w następnym roku zmniejszył się pod koniec 2016 roku z 70 do 59%.

Optymistyczną informacją może być fakt, że przemysł spożywczy, który jest największą branżą przetwórczą, odnotowuje nadal wzrost produkcji w prawie wszystkich działach. Jak oceniają analitycy, w 2017 roku możemy spodziewać się wzrostu wartości tego sektora o ponad 3%. Jednocześnie przemysł spożywczy ma największy udział w rynku opakowań (ok. 65%). Opakowania artykułów przemysłowych i chemii gospodarczej to około 22% rynku, opakowania leków stanowią 7%, a opakowania do kosmetyków i środków ochrony osobistej to 6% rynku opakowań. Biorąc pod uwagę powyższe dane można mieć nadzieję, że największy odbiorca opakowań (przemysł spożywczy), przy jego dobrej perspektywie rozwojowej, będzie również pozytywnie wpływał na popyt na maszyny i urządzenia pakujące w roku 2017.

Ryszard Warczyński – właściciel i dyrektor zarządzający firmy Packsol