Trident, czyli drukowanie na podłożach niewsiąkliwych Tomasz Krawczak
1 Jan 1970 11:29

Metodę zadruku materiałów nieporowatych, tańszą od etykiet i pewniejszą od drukowania woskiem zaprezentowała podczas targów Interpack w Düsseldorfie amerykańska firma Trident Industrial Inkjet. Połączenie firmowej głowicy drukującej i specjalnego nietoksycznego atramentu z systemami drukowania cyfrowego innych producentów zapewnia oszczędność kosztów i gwarantuje wysoką jakość druku na gładkich podłożach w rodzaju etykiet z folii kurczliwej. Firma Trident zapewnia, że głowica 384 JetNP, drukująca szybkoschnącym atramentem AllWrite A5000 doskonale nadaje się do wysokiej jakości jednokolorowych zadruków na nieporowatych opakowaniach, m.in. w formie grafik, logo, ciągów liczbowych lub kodów kreskowych (m.in. kodów 128 oraz ITF-14) o maksymalnej wysokości 50 mm, z prędkością 1 m/s. W ten sposób można zadrukowywać np. opakowania wykonane z powlekanej tektury falistej albo folii kurczliwej, przeznaczone do żywności, napojów, win, produktów higieny osobistej, leków albo zdrowej żywności. Jak przekonuje producent, stworzony z udziałem alkoholu atrament AllWrite A5000 wysycha samoczynnie w ciągu 10 sekund lub w czasie krótszym niż 5 sekund (jeśli w systemie drukującym zastosowano suszenie powietrzem). Des O'Neill, dyrektor sprzedaży w firmie Trident, przekonywał w Düsseldorfie, że nowa technologia góruje nad alternatywnymi opcjami: jest nawet pięciokrotnie tańsza od drukowania etykiet i zapewnia znacznie wyższą jakość od drukowania atramentami zawierającymi wosk (które mają tendencję do rozmazywania się w wysokich temperaturach). Na światowych rynkach obserwujemy rosnącą popularność dwóch trendów: po pierwsze wykorzystania opakowań wtórnych – na których Trident skupia swoje zainteresowanie –do celów marketingowych, co wymaga ich upiększania, czyli zwiększania ich estetyki; po drugie dążenie do zmniejszania kosztów produkcji, co objawia się m.in. rosnącym udziałem etykiet rękawowych z folii kurczliwych, które zastępują droższe opakowania z tektury. Użycie tradycyjnych atramentów do ich zadruku jest wykluczone, bo oczekiwanie na ich wyschnięcie trwałoby zbyt długo. Etykiety są za drogie, a atrament woskowy się rozmazuje i praktycznie uniemożliwia drukowanie kodów kreskowych. Nasza głowica i atrament oparty na alkoholu są optymalnym wyjściem. Głowica 384-JetNP to wytrzymała, przemysłowa konstrukcja wykonana ze stali nierdzewnej i wysoce odporna na wstrząsy, będąca – jak podkreślają z dumą przedstawiciele producenta –pierwszym tego typu produktem na rynku, który można naprawić (a nie tylko wymienić na nowy). Aby zredukować ryzyko zapychania dysz głowicy przez szybkoschnący atrament, producent zastosował opatentowane rozwiązania. Pierwszym jest tzw. system sub-pulsing, czyli wprawianie głowicy w ultraszybkie, delikatne drgania, które zabezpieczają atrament przed wysychaniem w czasie krótkich przerw w produkcji, np. obiadowych. Drugim jest tzw. solvent drip, czyli zwilżanie głowicy kroplą solwentu w celu oczyszczenia dysz po dłuższym okresie wstrzymania. Rozwiązanie firmy Trident testują na swych systemach drukowania atramentowego czołowe firmy OEM, takie jak Diagraph, Weber Marking Systems, REA Elektronik czy Zanasi. To właśnie na stoisku tej ostatniej firmy i na jej drukarkach prezentowane były możliwości nowej głowicy i atramentu stworzonego przez firmę Trident. Jak stwierdził dyrektor sprzedaży Zanasi, Andrea Borsari: Ta technologia umożliwia drukowanie na żądanie kodów i oznaczeń w segmencie, który dotychczas był dla nas niedostępny. Jesteśmy na dobrej drodze, by do końca roku rozpocząć komercyjną produkcję tych systemów.