Tytułem wstępu…
1 Jan 1970 08:24

Rok 2015 jest rokiem szczególnym dla naszej redakcji – obchodzimy w nim 60-lecie miesięcznika Opakowanie! Zespół wydawnictwa Alfa-Print ma w tę historię zaledwie 4-letni wkład, ale mam nadzieję, że przyczyniliśmy się do umocnienia pozycji tytułu na rynku, między innymi poprzez organizację konferencji Bezpieczne Opakowanie i Policon. Zachęcam do lektury wywiadu z profesorem Bohdanem Czerniawskim, który z Opakowaniem związany jest od początku, a więc w tym roku obchodzi również 60-lecie swojej pracy zawodowej. „W latach 50. XX w. i jeszcze wiele lat później dziedzina opakowań była dramatycznie niedoceniana i niedowartościowana, zarówno w dość powszechnym odczuciu społecznym, jak i na szczeblach władzy... Zwierzenie się o podjęciu pracy w instytutowym Zakładzie Opakowań wywoływało na ogół u rozmówcy ironiczny uśmieszek” – wspomina profesor Czerniawski. We wspomnianych latach 50. na krajowym rynku jako opakowania transportowe wykorzystywano głównie skrzynki i beczki drewniane oraz opakowania blaszane, a tylko w bardzo ograniczonym stopniu pudła z tektury falistej. Wśród opakowań jednostkowych dominowały słoiki i butelki szklane o nadmiernej masie i mało funkcjonalnych zamknięciach oraz puszki konserwowe, których otwarcie bez skaleczenia graniczyło z cudem. W grupie materiałów giętkich, poza tworzywami papierniczymi i nieznaczną ilością folii aluminiowej, do najbardziej rozpowszechnionych materiałów należała krajowa, niepowlekana folia z regenerowanej celulozy zwana tomofanem, na której właściwości zasadniczy wpływ miały zarówno warunki klimatyczne, jak i właściwości samego produktu. Pojawienie się czasopisma Opakowanie, początkowo wydawanego w cyklu dwumiesięcznym, było niewątpliwie dużym osiągnięciem mgr. Włodzimierza Goczaka, ówczesnego kierownika Zakładu Opakowań Instytutu Handlu i Żywienia Zbiorowego, który zdawał sobie sprawę, że nowe czasopismo będzie miało istotny wpływ na dowartościowanie dziedziny opakowań i jej nieodzowny rozwój w kraju. W początkowym okresie istnienia pisma podobnie jak nowoczesnych opakowań brak było specjalistów w tej dziedzinie, poza nieliczną kadrą inżynierską wyedukowaną przez profesora Damazego J. Tilgnera, prekursora nauki o opakowaniu w kraju. Spośród nich rekrutowali się pierwsi autorzy Opakowania, łącznie z samym profesorem. Dzięki skutecznym zabiegom dyrekcji Instytutu pracownicy Zakładu Opakowań mieli dostęp do zagranicznej literatury specjalistycznej i mogli relacjonować w Opakowaniu poziom dziedziny opakowań na świecie. Publikacje w czasopiśmie relacjonowały, a niejednokrotnie wyprzedzały innowacje we wszystkich branżach sektora opakowań i inne ważne wydarzenia w tej dziedzinie. Do 60-letniej historii Opakowania oraz zasłużonych dla pisma osób będziemy w tym roku nawiązywać wielokrotnie. Miłej lektury!