Zapotrzebowanie na biotworzywa może wzrosnąć pięciokrotnie
1 Jan 1970 11:48
Światowe zdolności produkcji biotworzyw zwiększą się z ok. 1,2 mln ton w 2011 r. do ok. 5,8 mln ton w 2016 r., a największego wzrostu należy się spodziewać w grupie biotworzyw nie poddających się biodegradacji.
Rośnie popularność tzw. rozwiązań drop-ins, czyli opartych na materiałach biologicznych wersji popularnych tworzyw – jak PE oraz PET – które nieznacznie różnią się od swych konwencjonalnych odpowiedników użyciem surowców odnawialnych. Na tym polu dominuje PET produkowany w części z biomateriałów, który już teraz odpowiada za ok. 40 proc. globalnej produkcji biotworzyw i którego produkcja powinna wzrosnąć do poziomu ponad 4,6 mln ton w 2016 r. (co będzie równoznaczne z 80 proc. całkowitej wydajności produkcyjnej sektora biotworzyw). Za PET sytuuje się PE z surowców biologicznych z 250 tys. ton, odpowiadających za ponad 4 proc. całkowitej produkcji biotworzyw.
Jednak również biodegradowalne tworzywa imponują skalą rozwoju. Zdolność ich produkcji zwiększy się o 2/3 do 2016 r. –twierdzi Hasso von Pogrell, dyrektor wykonawczy organizacji European Bioplastics. Największy udział w tym wzroście będą miały tworzywa PLA i PHA, które osiągną poziom produkcji – odpowiednio – 298 tys. ton (50-proc. wzrost) i 142 tys. ton (550-proc. wzrost).
Ten niezwykły rozwój uzasadnia zwiększanie zapotrzebowania na ekologiczne rozwiązania dla rynku tworzyw. Biotworzywa osiągnęły wreszcie ustaloną pozycję w wielu obszarach zastosowań, od rynku opakowań po sektor elektroniki i przemysł motoryzacyjny – mówi von Pogrell.
Nieco mniej zadowolenia wzbudza wyraźne rozgraniczenie możliwości produkcyjnych między Europą i Ameryką Północną, które prowadzą działania R&D oraz stanowią atrakcyjny rynek sprzedaży biotworzyw a resztą świata. Jednak stopniowo dostrzegalny staje się rozwój tego sektora w Azji i Ameryce Południowej. European Bioplastics zachęca europejskich decydentów, by przekuwali swoje zainteresowanie tym tematem z deklaratywnego na bardziej konkretne – mówi Andy Sweetman, przewodniczący European Bioplastics. – Otrzymujemy wiele słów wsparcia ze strony Unii Europejskiej oraz od krajów członkowskich, brakuje jednak konkretów. Jeśli Europa chce korzystać na wzroście na wszystkich poziomach łańcucha wartości w naszym przemyśle, najwyższy czas, by podjąć stosowne decyzje.
Opracowano na podstawie informacji serwisu Ceepacking.com