Druga maszyna hybrydowa Mark Andy w MD Labels
1 Jan 1970 08:00

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Drukarnia MD Labels z Kalisza zakupiła drugą maszynę hybrydową firmy Mark Andy – tym razem zdecydowała się na model Digital Series HD. Już od momentu instalacji jej właściciele widzą zalety zrealizowanej inwestycji. Była ona odpowiedzią na potrzeby tego rozwijającego się przedsiębiorstwa – rosnącą liczbę klientów, coraz większą dywersyfikację zleceń, w tym coraz więcej różnych wzorów tej samej etykiety, a także oczekiwania jak najszybszej realizacji zamówień i ich wysokiej jakości. Jak podkreślają właściciele MD Labels, maszyna Digital Series HD rozwiązała wszystkie te problemy. Pracuje obok zainstalowanej tu niespełna 5 lat temu Digital Series, która była jedną z pierwszych tego typu maszyn w naszym kraju. Właściciele firmy dodają, że obie inwestycje (zrealizowane obok innych zakupów), niezawodny partner jakim przez lata okazała się firma Mark Andy i jej serwis, a także pomysł na biznes i elastyczność wobec klientów składają się na sukcesy rynkowe MD Labels. Więcej o tej firmie i jej najnowszej inwestycji można dowiedzieć się z filmu: https://youtu.be/tFiUtqB2StQ

Żeby wygrać, trzeba grać”

Wygrać” oznacza dla nas sytuację, w której konsument sięga po produkt naszego klienta z wydrukowaną w MD Labels etykietą i decyduje się na jego zakup, a „grać” to nieustannie się rozwijać, inwestować, a także mieć przy sobie odpowiednich partnerów, a takim jest dla nas od lat firma Mark Andy – mówi Marcin Jasiński, jeden ze współwłaścicieli MD Labels. Pierwsza inwestycja w maszynę tego producenta, niemal na początku naszej działalności, sprawiła, że nabraliśmy wiatru w żagle. Była to wówczas jedna z pierwszych cyfrowych maszyn hybrydowych w naszym kraju i po jej wdrożeniu odnotowaliśmy lawinowy wręcz przyrost zleceń. Już wtedy bowiem – około 5 lat temu – technologia inkjetowa okazała się być odpowiedzią na potrzeby rynku. Możliwość wydrukowania kilku wariantów jednej etykiety w jednym przebiegu była wówczas i jest nadal dla tradycyjnej techniki fleksograficznej niemożliwa. A tego rodzaju zleceń nieustannie przybywało. Klienci również potrzebowali mniejszych nakładów – rozwijające się intensywnie małe przedsiębiorstwa z branży spożywczej, farmaceutycznej, małe winiarnie czy browary – potrzebowały etykiet na swoje wyroby w niewielkich nakładach, ale przede wszystkim ciekawych, które będą wyróżniać ich produkty. Maszyna Digital Series była wówczas odpowiedzią na wszystkie te potrzeby i pozwoliła nam wkroczyć na ambitną ścieżkę rozwoju.

Jak podkreślają właściciele MD Labels, rozwój tej istniejącej od 2016 roku firmy zintensyfikował się tak bardzo, że w ciągu 5 lat od instalacji pierwszej maszyny Mark Andy rok do roku niemal dwukrotnie zwiększała liczbę swoich klientów, pięciokrotnie w tym czasie zwiększyła zatrudnienie, a obecnie rozbudowuje swój zakład, niemal dwukrotnie powiększając swoją powierzchnię. Firma rozpoczęła działalność od konfekcjonowania białych etykiet, jednak wkrótce jej park sprzętowy powiększył się o maszynę do drukowania kolorowych etykiet w technice fleksograficznej, a następnie o maszynę do drukowania etykiet w technice cyfrowej. Od początku staraliśmy się oferować ciekawe etykiety samoprzylepne, wyróżniające produkty, na które są aplikowane. Wyspecjalizowaliśmy się w segmencie najwyższej jakości cyfrowych etykiet premium z pełną gamą możliwych uszlachetnień z technologii flekso i cyfrowej: złocenie i lakierowanie (również 3D), lakierowanie wybiórcze, laminacje, kolory Pantone i metalizowane. Wszystko to z możliwością praktycznie dowolnego łączenia uszlachetnień w jednym projekcie etykiety. Nasze starania podyktowane były tym, aby drukowane u nas etykiety na tyle wyróżniały produkty naszych klientów, by wygrywali oni ze swoją konkurencją przy ostatecznych wyborach konsumentów. Z satysfakcją więc odnotowujemy fakt, że wiele firm rozwinęło się razem z nami w ciągu ostatnich lat, co bardzo nas cieszy. Ostatecznie więc wygrali oni, my, a także firma Mark Andy – jako dostawca rozwiązań, dzięki którym możemy drukować naprawdę wspaniałe rzeczy – szybko, z wysoką jakością i wydajnością – dodaje Dominik Głowacki, drugi ze współwłaścicieli MD Labels.

Jeszcze szybciej i wydajniej z Digital Series HD

Sukcesy naszych wieloletnich klientów, rosnąca liczba nowych, a także coraz większe oczekiwania rynku w zakresie zróżnicowanych etykiet sprawiły, że pierwsza maszyna Mark Andy musiała mieć „pomocnika” – mówi Marcin Jasiński. Ponieważ przez cały okres eksploatacji byliśmy z niej zadowoleni, po raz kolejny sięgnęliśmy po urządzenie tego producenta. Duże znaczenie miał dla nas fakt, że przez wszystkie te lata mieliśmy bardzo dobre relacje z firmą Mark Andy i jej doradcami. Szczególnie cenimy sobie jej serwis, który działa bardzo rzetelnie, służy pomocą nie tylko w trakcie szkoleń przy zakupie urządzeń, ale także w późniejszym okresie, kiedy maszyna realizuje codzienne zlecenia. Rozważając zakup nowej maszyny zależało nam na tym, by było to urządzenie oferujące jeszcze większą wydajność, jakość, a także zyskowność niezbędną dla rozwoju każdej drukarni. Myśleliśmy również o tym, by oferowała możliwość realizowania wyróżniających się etykiet, co oznacza, że procesy uszlachetniania, sztancowania czy laminowania mogą być tu wykonywane in-line. Digital Series HD spełniała wszystkie te potrzeby i dlatego zdecydowaliśmy się ostatecznie na zakup tego właśnie modelu.

Digtal Series HD oferuje rozszerzony gamut kolorystyczny (CMYK + OVG), który – w połączeniu z odpowiednią recepturą wykorzystywanego tu białego atramentu o wysokim stopniu pigmentacji – pozwalana na osiągnięcie efektów zbliżonych do tych uzyskiwanych w sitodruku rotacyjnym. Co również podkreślają właściciele MD Labels, aplikowanie białego koloru nie wpływa na prędkość maszyny (wynoszącą 73 m/min). Jak podaje Mark Andy, biały atrament oferuje nieprzezroczystość trzykrotnie przewyższającą tę zapewnianą przez typową farbę fleksograficzną (mierzoną przy poziomie krycia przekraczającym 80%). Zastosowana tu nowa technologia głowic umożliwia drukowanie z rozdzielczością do 1200 dpi.

Urządzenie posiada hybrydową konstrukcję, oferuje druk cyfrowy z wysoką rozdzielczością oraz – co podkreślają wielokrotnie właściciele MD Labels - zapewnia wysoką elastyczność i wydajność. Na te aspekty zwracają uwagę także inni jej użytkownicy z różnych stron świata. Może zostać skonfigurowane z uwzględnieniem od 5 do 8 zespołów drukujących w technologii cyfrowej (inkjetowej) i rozbudowane o działające w trybie inline (oraz – potencjalnie – także near-line) moduły do finalnej obróbki i uszlachetniania. Moduły cyfrowe umożliwiają wydajną realizację krótkich serii czy też pełną personalizację zlecenia.

Zgodnie z obranym kierunkiem rozwoju i mając już spore doświadczenie w druku etykiet „hybrydowych” MD Labels zdecydował się na instalację maszyny w konfiguracji obejmującej: pięć kolorów cyfrowych W+CMYK, sześć stacji flekso, dwa moduły do złocenia na zimno i laminacji oraz system druku od strony kleju. Maszyna umożliwia też produkcję wielowarstwowych etykiet typu peel-off i posiada moduł wycinania w systemie QCDC. Co również jest bardzo istotne wszystkie narzędzia i wyposażenie flexo z maszyny Digital Series są w pełni kompatybilne z nowy urządzeniem Digital Series HD. Zwiększona w ten sposób elastyczność całego rozwiązania sprawiła, że mogliśmy znacząco zwiększyć nasze moce produkcyjne, skracając przy tym czas realizacji zleceń – mówi Dominik Głowacki.

Producent dodaje, że urządzenie jest przyjazne dla operatorów – łatwe w obsłudze, która jest tu intuicyjna, a trzy różne konfiguracje systemu mycia głowic: ręczna, półautomatyczna i w pełni zautomatyzowana – ułatwiają im pracę. Możliwości te przekładają się również na krótsze czasy przestoju, co wpływa na obniżenie kosztów działalności firmy. Podobnie jak zwiększona żywotność głowic, która oznacza mniej kłopotów w codziennej produkcji i niższe koszty. Wszystko to sprawia, że dzięki inwestycji w nową maszynę Digital Series HD zdjęliśmy sobie z głowy wiele problemów i możemy realizować naszą produkcję spokojniej, oferując klientom dwukrotnie skrócony czas realizacji ich zleceń bez szkody na jakości – podkreśla Dominik Głowacki.

Co dalej? „Wciąż trzeba tak grać, by wygrywać”

Z pewnością przed nami niełatwy czas – mówi Marcin Jasiński. Sytuacja na rynku i w gospodarce nie napawa optymizmem, ale kiedy rozpoczynała się pandemia, również byliśmy pełni obaw co do naszej działalności, jak i również działalności naszych klientów. Jednak okazało się, że potrzeby w zakresie produkcji etykiet znacząco się wówczas zwiększyły. Mimo tego, że był to niełatwy czas dla wszystkich – pozwolił nam rozwinąć się jeszcze bardziej. Obecna wojna w Ukrainie oraz sytuacja gospodarcza w naszym kraju i Europie – to czas pełen niepokoju, ale dokładamy wszelkich starań, by nasi klienci mogli z powodzeniem wyróżniać swoje produkty i dzięki temu zwiększać sprzedaż. I tak właśnie się dzieje. Dlatego też, choć nie bez obaw, ale z optymizmem wchodzimy w ten nowy dla nas etap. Wiemy, że mamy najlepszych pracowników którzy doskonale identyfikują się z naszą firmą, dobre pomysły, najlepsze narzędzia – w tym maszyny Mark Andy – i to daje nam poczucie bezpieczeństwa. Trzymamy też kciuki za wszystkich naszych klientów – to często małe firmy, więc również pełne obaw. Jesteśmy jednak przekonani, że wszyscy damy radę!

Digital Series HD umożliwia nam produkcję etykiet, które są odpowiedzią na indywidualne potrzeby naszych wymagających klientów – mówi Marcin Jasiński. Są wśród nich tacy, którzy potrzebują prostej i przejrzystej etykiety i takie możemy im zaoferować w krótkim czasie. Są również bardzo wymagający zleceniodawcy zwłaszcza z sektora premium, którzy potrzebują etykiet z uszlachetnieniami, często bardzo skomplikowanych w realizacji i takie zaawansowane projekty również możemy dla nich wykonać. Zresztą często dzieje się tak, że przychodzą do nas klienci ze zleceniami, z którymi inne drukarnie zwyczajnie nie dały sobie rady. Możemy zrealizować duży nakład, ale także wykonać 100 etykiet, jeśli mała firma oferująca niszowy produkt będzie miała takie potrzeby. Ale wykonamy bez żadnych problemów też kilkadziesiąt wzorów tej samej etykiety – jeśli nasz klient będzie tego oczekiwał. Zawsze bowiem staramy się podchodzić do jego potrzeb odpowiedzialnie, oferując najlepszy produkt i rozwiązanie. Wiemy bowiem, że jego sukces, wygrana na rynku, będzie naszym sukcesem.

Przepis na sukces

Takiego nie mamy – mówią zgodnie właściciele - choć z pewnością fakt, że traktujemy potrzeby naszych klientów priorytetowo sprawia, że nawiązujemy z nimi dobre relacje na lata. Stale powiększa się ich grono – są tu firmy z Polski, ale z coraz większym sukcesem wychodzimy z naszą ofertą również za granicę. Staramy się bywać na imprezach branżowych, gdzie ludzie poszukują etykiet dla swoich produktów oraz nowych partnerów do współpracy. Ważnym elementem dla nas jest edukacja rynku – często bowiem graficy nie zdają sobie sprawy, że u nas można wydrukować projekt, który mieli w głowach, a którego nie mogli zrealizować współpracując z inną drukarnią. Ważnym elementem są inwestycje – w druku cyfrowym 5 lat to dużo czasu i wiele się zmienia w ofercie maszyn bazujących na tej technologii. Dlatego trzeba ciągle inwestować, dobierając sobie do tego odpowiednich partnerów. Dla nas takim jest m.in. firma Mark Andy. Oferowane przez nią rozwiązania mają wpływ na nasz rozwój i mamy nadzieję, że to się nie zmieni.

Zawsze cieszą nas sukcesy naszych klientów – mówi Łukasz Chruśliński, European Sales Manager Mark Andy. MD Labels to kolejna firma z naszego kraju, która zdecydowała się na zakup maszyny Digital Series HD i jedyna w Polsce, w której obecnie pracują dwie maszyny hybrydowe z naszej oferty. Szybki jej rozwój, a jednocześnie przywiązanie do Mark Andy jest dla nas powodem do dużej satysfakcji, bo dostawca maszyn cieszy się razem ze swoimi klientami, kiedy ci wygrywają na coraz trudniejszym rynku zleceń. Stoi bowiem za tym oferowana przez nas maszyna i jej możliwości, która staje się jednym z wielu elementów tej wygranej. MD Labels rozumie rynek i jego potrzeby, a nasza firma dokłada od lat wielu starań, aby zaspakajać jej oczekiwania tak, by mogła realizować swoje plany.

Opracowano na podstawie informacji firmy Mark Andy

Zdjęcia: 1. Marcin Jasiński, współwłaściciel MD Labels/ 2. Od lewej: Łukasz Chruśliński (Mark Andy) oraz Dominik Głowacki (współwłaściciel MD Lables) przy najnowszej maszynie Mark Andy Digital Series HD rozmawiają o zmianach na rynku etykiet