Greenwash.com: bat na ekościemę
1 Jan 1970 11:09

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Greenwash.com, strona internetowa rozprawiająca się z nieprawdziwymi informacjami na temat rzekomej ekologiczności opakowań czołowych marek, wzięła na cel opakowania z tworzyw sztucznych. Strona stworzona przez grupę Changing Markets Foundation (CMF) oskarżała w przeszłości firmy takie jak Coca-Cola, Tesco, Mars, P&G, Unilever i Sainsbury's o to, że przechwalają się pomniejszymi działaniami na rzecz środowiska, mimo że w tym samym czasie wyrządzają mu swymi nieodpowiedzialnymi działaniami znacznie większe szkody.

George Harding-Rolls, kierownik kampanii w CMF, powiedział: Nasze najnowsze dochodzenie odkrywa litanię zmyłek i kłamstw znanych marek, które powinny być godne zaufania dla konsumentów. Branża z zadowoleniem przechwala się ekologicznymi referencjami niepopartymi dowodami, jednocześnie napędzając kryzys związany z tworzywami sztucznymi.

Mówimy o ekościemie (greenwashing) po to, by świat dostrzegł, że ich działania doprowadziły do na sycenia rynku fałszywymi twierdzeniami. Musimy przyjąć rozwiązania systemowe, takie jak bezwzględne ograniczenia ilości opakowań plastikowych i obowiązkowe systemy zwrotu kaucji.

Wśród najpopularniejszych przykładów „ekościemy” znalazły się informacje dotyczące „tworzyw z plaży” oraz recyklowalności produktów.

W Wielkiej Brytanii ilość plastiku w masie wszystkich odpadów sięga blisko 70%, a mimo to mniej niż 10% jest poddawane recyklingowi. Zdaniem Greenpeace zdecydowana większość jest plastikowych śmieci jest eksportowana do krajów, w których przepisy dotyczące utylizacji są zdecydowanie mniej surowe, a kontrola poziomu odzysku iluzoryczna.

Strona skrytykowała firmę Head & Shoulders za twierdzenie, że jej butelka na szampon jest pierwszą w historii wykonaną z tworzyw zbieranych nad brzegami mórz i oceanów. CMF zwróciło uwagę, że – nawet jeśli jest to prawdą – wiele produktów Head & Shoulders, w tym słynny szampon „dwa w jednym” i wspomniana ekologiczna butelka, zawierają niebieskie plastikowe nakrętki, których nie da się poddać recyklingowi ze względu na użyty do ich barwienia pigment. Z tego samego powodu nie da się odzyskać niektórych butelek i pompek używanych w produktach tej firmy. Tymczasem z danych statystycznych firmy Statista wynika, że marka Head & Shoulders ma ponad 55% udział w rynku szamponów w USA.

Greenwash.com podkreśliło również, że nawet jeśli produkcja opakowań z plastiku zbieranego na plażach przyczynia się do oczyszczenia kilku z nich ze śmieci, to zasadniczo nie zapobiega zaśmiecaniu wybrzeży butelkami z tworzyw sztucznych.

Strona skrytykowała również Tesco za nagłaśnianie swoich nowych, „nadających się do recyklingu” plastikowych opakowań giętkich, które klienci mają gromadzić, by następnie oddawać je do większych sklepów sieci. Zdaniem CMF programy odbioru miękkiego plastiku przez brytyjskie supermarkety często kończą się wywozem zużytego surowca do krajów, które nie są w stanie poradzić sobie z odpadami, a tym samym stanowią jedynie cząstkowe rozwiązanie problemu plastików jednorazowego użytku.
Opracowano na podstawie informacji serwisu PrintWeek