Farby na bazie wody i druk wodny stają się coraz popularniejszą opcją w wielu zastosowaniach rynkowych. Dalsza optymalizacja składu chemicznego tych farb oraz podnoszenie ich wydajności sprawia, że stają się bezpieczniejszą i bardziej zrównoważoną alternatywą dla farb rozpuszczalnikowych w drukarniach, zwłaszcza w przypadku producentów opakowań. Obecną sytuację rynkową i najnowsze komercyjne rozwiązania dla obu rodzajów farb opisuje nowy raport firmy Smithers zatytułowany „Przyszłość druku farbami wodnymi i solwentowymi do 2027 r.” („The Future of Water-based vs. Solvent Printing to 2027”).
Dane zebrane specjalnie na potrzeby tego raportu wskazują, że w 2022 roku całkowite zużycie farb wodnych (o wartości 5,10 mld USD) wyniesie 493 tys. ton. Wzrost popytu sprawi, że rynek ten będzie się rozwijał w tempie ok. 3,1% CAGR (średnia roczna stopa wzrostu) i do 2027 r. osiągnie poziom 576 tys. ton. Z kolei wykorzystanie farb rozpuszczalnikowych wzrośnie z 1,02 miliona ton w 2022 roku (o wartości 8,09 mld dolarów) do 1,13 miliona ton w 2027 roku, przy 2,1% CAGR (w ujęciu ilościowym) w prognozowanym okresie. Świadczy to o większym entuzjazmie wielu rynkowych graczy do inwestowania w alternatywne rodzaje farb oraz przekonaniu o oszczędnościach cenowych, które mogą zapewnić zestawy farb wodnych.
Oba wspomniane typy farb będą rywalizować między sobą, jak również z innymi alternatywnymi systemami farbowymi: olejowymi, utwardzanymi światłem, płynnymi i suchymi tonerami (elektrofotorafia), które również zostały uwzględnione ilościowo w niniejszym badaniu Smithers. Stosowanie druku wodnego jest nadal w dużej mierze ograniczone do kilku sektorów rynku - opakowań, etykiet, druku komercyjnego i publikacji - ale nawet w ich obrębie istnieją wyraźne różnice wynikające z szeregu czynników technologicznych i rynkowych. Analiza Smithersa rozważa, jak i kiedy można je przezwyciężyć.
Farby wodne są stosowane na dużą skalę w trzech procesach drukowania - wklęsłodruku, fleksografii i druku atramentowym. Te same techniki druku – oraz do pewnego stopnia sitodruk – wykorzystują również najwięcej farb rozpuszczalnikowych. Ostatnie trzy lata przyniosły głębokie zmiany na rynku poligraficznym, co sprawia, że coraz więcej firm OEM umieszcza druk opakowań i etykiet w centrum swej przyszłej strategii rozwoju usług poligraficznych.
Kilka najnowszych modeli maszyn drukujących przeznaczonych dla segmentu opakowań opiera się na wodnych systemach atramentowych lub fleksograficznych. W ciągu najbliższych pięciu lat będą one zyskiwać na znaczeniu, ponieważ przetwórcy starają się przechodzić na opakowania wykonane z papieru. Możliwe stanie się zastosowanie na szerszą skalę systemów druku atramentami rozpuszczalnikowymi, jednak obawy przed emisją lotnych związków organicznych sprawiają, że preferowane będą systemy wodne, o ile technologia suszenia pozwoli na ich stosowanie z akceptowalną prędkością drukowania. Atrakcyjność farb wodnych w przypadku opakowań na żywność wynika z obaw związanych z bezpieczeństwem systemów utwardzania radiacyjnego, a w szczególności obecności nieprzereagowanych składników farb.
Smithers prognozuje dwucyfrowy wzrost poziomu zużycia wodnych atramentów inkjetowych w druku wszystkich typów opakowań, o czym mają świadczyć instalacje nowych maszyn drukujących oraz rosnąca popularność „druku na żądanie”. Podobne czynniki sprawią, że druk na bazie wody będzie zyskiwał na znaczeniu również w produkcji książek, który – jak przewidują autorzy raportu – w ciągu najbliższych 5 lat stanie się najbardziej lukratywnym rynkiem dla wodnych atramentów inkjetowych.
W przypadku fleksografii nastąpią stopniowe, choć mało spektakularne zmiany w odniesieniu do większości głównych rodzajów opakowań – pudełek składanych, z tektury falistej i na podłożach giętkich – wzmacniane przez odradzający się popyt na druk komercyjny. Typowy dla flekso pozostanie druk farbami solwentowymi, głównie w obszarze wysokonakładowych opakowań giętkich, które nie są przeznaczone do pakowania żywności lub innych wrażliwych towarów. Podobna sytuacja będzie miała miejsce we wklęsłodruku oraz w druku książek (choć w tym ostatnim przypadku udział farb solwentowych będzie spadać). Jednocześnie atramenty rozpuszczalnikowe znajdą dodatkowe zastosowanie w maszynach inkjetowych do produkcji opakowań, choć ich najpopularniejszym zastosowaniem będzie druk reklamowy.
Opracowano na podstawie informacji firmy Smithers