Marta Tryc, Technical Sales Manager w firmie Kraiburg TPE, zwyciężyła w konkursie Omniplast 2024, który jest organizowany w ramach Międzynarodowych Targów Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych i Gumy Plastpol. Celem przedsięwzięcia prowadzonego przez Targi Kielce i portal tworzywa.pl od 2010 roku jest nagrodzenie osób, które wyróżniają się branżową wiedzą. Laureatka w szczerym wywiadzie mówi o branży tworzyw sztucznych i sytuacji kobiet.
Konkurs Omniplast jest organizowany od 2010 roku jako część Międzynarodowych Targów Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych i Gumy Plastpol w Kielcach, kolejna edycja ruszy po nowym roku. Wydarzenie ma na celu popularyzację wiedzy z zakresu tworzyw sztucznych i technologii ich przetwórstwa. Konkurs przyciąga specjalistów z branży, którzy konkurują w testach wiedzy o najnowszych trendach i rozwiązaniach technologicznych, a jego laureaci uzyskują prestiżowe wyróżnienia oraz nagrody pieniężne. Edycję 2024 zwyciężyła Marta Tryc, która pracuje w firmie Kraiburg TPE.
Pani Marto, jakie były reakcje Pani i najbliższego otoczenia chwilę po ogłoszeniu wyników konkursu Omniplast podczas majowej gali Platinum Plast? Z jakimi reakcjami spotkała się Pani na stoisku firmy w czasie targów Plastpol?
Marta Tryc: Wszyscy zareagowali z ogromnym entuzjazmem i radością. Była to bardzo miła chwila nie tylko dla mnie, ale i dla całego naszego zespołu, który mnie wspierał. Wiele osób podchodziło, by osobiście pogratulować. Atmosfera była bardzo pozytywna.
Jak przebiegały Pani przygotowania do udziału w konkursie? Kto Panią motywował? Jak wyglądało wsparcie firmy Kraiburg TPE?
Każdy kto choć raz wziął udział w tym konkursie, wie że nie ma możliwości przygotowania się do niego. Poziom jest bardzo wysoki, a pytania mocno zróżnicowane - zarówno pod kątem wiedzy o tworzywach, przetwórstwie, historii, wiedzy o rynku i najnowszych technologiach. Pytania są tak wszechstronne, że nie ma możliwości przygotowania się z konkretnego zakresu materiału. Tu najważniejsze są doświadczenie i praktyka.
Wspierał mnie cały zespół Kraiburg TPE, przyjaciele ze studiów, z którymi do tej pory mam bardzo dobry kontakt. Współpracownicy, koledzy z innych firm, którzy też brali udział z targach Plastpol, oraz klienci naszej firmy. Cała nasza „tworzywowa rodzina”. Było to naprawdę bardzo miłe i motywujące. Wsparcie mojej firmy było nieocenione. Adrenalinę i rywalizacje było natomiast czuć już w samym ostatnim etapie konkursu.
Motywacją do udziału w konkursie była dla mnie zarówno chęć sprawdzenia swoich umiejętności, jak i możliwość reprezentowania firmy na tak prestiżowym wydarzeniu. Dodatkowo motywował mnie fakt, że do tej pory żadna kobieta nie sięgnęła po zwycięstwo. Czas to zmienić! - pomyślałam.
Co sobie Pani ceni w pracy w firmie Kraiburg TPE? Jakie szczeble rozwoju zawodowego są już za Panią?
Moja praca w Kraiburg TPE jest dynamiczna i pełna wyzwań, co jest dla mnie bardzo ważne. Mam możliwość wdrażania nowych rozwiązań z zakresu elastomerów termoplastycznych. Każdy projekt, który prowadzę, jest inny, tu nie ma nudy. Bardzo lubię to co robię i to jest najważniejsze.
W trakcie mojej już 10-letniej pracy dla firmy Kraiburg TPE zdobyłam wiele cennych doświadczeń i umiejętności, które pomogły mi w rozwoju zawodowym. Kraiburg TPE oferuje wiele możliwości rozwoju, takich jak szkolenia, kursy oraz udział w międzynarodowych projektach, to firma otwarta na rozwój i innowacje.
Dlaczego wybrała Pani taki zawód? Co Pani w nim lubi?
Marta Tryc: Od zawsze fascynowały mnie nowe technologie i możliwości, jakie one dają. W mojej pracy lubię przede wszystkim różnorodność zadań i możliwość pracy nad innowacyjnymi rozwiązaniami, które mają realny wpływ na różne branże. Satysfakcję sprawia mi również fakt, że mogę pracować w zespole pełnym profesjonalistów i ciągle się rozwijać.
Od samego ukończenia studiów na Politechnice Warszawskiej miałam przyjemność i szczęście pracować z naprawdę wspaniałymi ludźmi, do dziś z większością z nich mam kontakt i bardzo lubimy się prywatnie. To bardzo ważne, aby budować długotrwałe, wartościowe relacje. Branża tworzyw sztucznych w Polsce jest wyjątkowa, pełna profesjonalistów i ludzi z pasją, to bardzo motywuje.
Niestety nadal trudno być kobietą - inżynierem w tym „męskim tworzywowym świecie”. Pół życia próbowałam udowadniać, że potrafię, że jestem wystarczająco dobra, a nawet lepsza. Dziś jestem na etapie, w którym już nie muszę, ale droga do tego była długa. Wiem, że wiele moich koleżanek ma podobne doświadczenia. Oczywiście coraz mniej spotykam się z tym w młodym pokoleniu, natomiast nadal bywa, że któryś z panów zapomina lub może nawet nie wie, że wiedza nie ma płci, a siła jest kobietą. To przykry aspekt, o którym wiele osób nie ma pojęcia. Ja mam to szczęście pracować w międzynarodowym zespole, gdzie tolerancja i wzajemny szacunek są podstawą, a kompetencje są stawiane zawsze na pierwszym miejscu.
Pani Marto, dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów.
Opracowano na podstawie informacji firmy Targi Kielce